Artykuł pochodzi z: Budujemy Dom - Dom Polski 2006

Zobacz po czym chodzisz - podłogi

Suchy jastrych tworzą dwie warstwy płyt ułożonych „na mijankę” Wśród warstw podłogi najważniejszy jest podkład – to on odpowiada za jej wytrzymałość Ogromne znaczenie dla trwałości warstw podłogowych ma właściwa ich ochrona przed wilgocią – ważne jest zachowanie ciągłości izolacji w podłodze i ścianach Podkłady samopoziomujące trzeba przygotowywać i wylewać bardzo sprawnie (fot. Henkel)Podłoga to całkiem skomplikowana konstrukcja. Musi wytrzymać np. obciążenie meblami,...

Suchy jastrych tworzą dwie warstwy płyt ułożonych „na mijankę”
Wśród warstw podłogi najważniejszy jest podkład – to on odpowiada za jej wytrzymałość
Ogromne znaczenie dla trwałości warstw podłogowych ma właściwa ich ochrona przed wilgocią – ważne jest zachowanie ciągłości izolacji w podłodze i ścianach
Podkłady samopoziomujące trzeba przygotowywać i wylewać bardzo sprawnie (fot. Henkel)

Podłoga to całkiem skomplikowana konstrukcja. Musi wytrzymać np. obciążenie meblami, powstrzymać chłód ciągnący od dołu, czasem – wytłumić hałas. Na co dzień widzimy tylko jej wierzchnią warstwę, tymczasem warto zajrzeć pod spód.

 

Podłoga jako konstrukcja budowlana składa się z podkładu, izolacji, warstwy wyrównawczej oraz posadzki. Jeśli ma długo wytrzymać bez konieczności remontu, musi być odpowiednio i starannie wykonana. Także wybór warstwy wierzchniej nie jest najłatwiejszy. Liczy się bowiem nie tylko jej wygląd.

Konstrukcja podłogi

Nie powinno się brać za robienie podłogi bez jej projektu. Musi on zawierać zestawienie poszczególnych warstw, ich grubość oraz wskazywać zalecane materiały i potrzebne dylatacje. Ważne szczegóły konstrukcyjne powinny znajdować się na dołączonych do projektu rysunkach.

 

Podkład – wytrzymały Za wytrzymałość podłogi odpowiada przede wszystkim podkład, nazywany też jastrychem. Ma zlikwidować także nierówności stropu i jest podłożem pod posadzkę. Może być wylewany lub prefabrykowany.

 

Podkład wylewany powstaje na miejscu, z betonu. Najczęściej spoiwem jest cement portlandzki, a wypełniaczem piasek. Jeśli ta warstwa powinna mieć większą grubość, często piasek zastępuje się żwirem lub pospółką. W razie potrzeby, dodaje się jeszcze tzw. plastyfikatory – jeśli w podkładzie ma być umieszczona instalacja ogrzewania podłogowego – lub dodatki powodujące, że podkład staje się wodoszczelny.

 

Przy ogrzewaniu podłogowym podkład musi być grubszy, znajduje się w nim bowiem instalacja grzewcza. Taki podkład wykonuje się jako pływający, co oznacza, że jest on oddzielony od ścian i innych elementów konstrukcyjnych budynku taśmą izolacyjną.

 

Użycie zamiast cementu anhydrytu (odwodnionego gipsu) umożliwia zrobienie znacznie cieńszego podkładu. Duża płynność zaprawy anhydrytowej ułatwia wylanie jej na większych powierzchniach, zaś w przypadku wodnego ogrzewania podłogowego zaprawa dokładnie otacza rury. Podkład taki nie kurczy się podczas schnięcia, nie jest więc konieczne pozostawianie dylatacji – szczelin zabezpieczających podkład przed niekontrolowanym pękaniem.

 

Anhydryt ma jednak też i wady. Nie jest odporny na działanie wody, nie nadaje się więc do pomieszczeń mokrych.

 

Podkład prefabrykowany wykonuje się z płyt wiórowych, miękkich pilśniowych, gipsowych oraz anhydrytowych. Szczególnie popularny jest ostatnio suchy jastrych z płyt gipsowo-kartonowych lub gipsowo-włóknowych – niezastąpiony przy wykańczaniu poddasza czy remoncie domu.

 

Płyty z udziałem gipsu dostępne są także jako zespolone z warstwą izolacji akustycznej lub termicznej – ze styropianu, miękkiej płyty pilśniowej lub wełny mineralnej. Mają krawędzie profilowane na pióro i wpust lub na zakład, co ułatwia układanie. Równe jest też połączenie.

 

Płyty układa się w dwóch warstwach, z zachowaniem mijankowego układu spoin. Ich typowe wymiary to: szerokość 60 cm i długość 200-240 cm, zaś warstwa wierzchnia jest względem spodniej przesunięta o ok. 5 cm.

 

Jedną z zalet suchego jastrychu jest niewielka waga, co pozwala układać go na drewnianych stropach belkowych, których użytkowe obciążenie nie może przekraczać 200 kg/m2. Podkłady prefabrykowane konkurują skutecznie z wylewanymi także dlatego, że nie wymagają prowadzenia prac mokrych na miejscu budowy i zaraz po wykonaniu można je użytkować.

 

Izolacja – ciepła, cicha, wodoszczelna

 

Izolacją cieplną podłóg są przede wszystkim płyty ze styropianu EPS 100-038 o gęstości min. 20 kg/m3. Przy czym im wyższa gęstość, tym większa odporność styropianu na ściskanie. Na stropie międzykondygnacyjnym może wystarczyć płyta grubości 1 cm, ale w przypadku podłogi na gruncie najczęściej potrzeba 6-8 cm. Jednak potrzebną grubość warstwy oblicza projektant.

 

Przy większych grubościach dobrze jest płyty układać w dwóch warstwach, oczywiście, z przesunięciem spoin. Ułatwia to łączenie płyt i eliminuje mostki termiczne.

 

Jako izolację akustyczną też można użyć styropianu, ale najczęściej są to płyty wełny mineralnej skalnej (nie szklanej).

 

W konstrukcjach podłogowych bardzo ważne są też warstwy zapobiegające przedostawaniu się wody i wilgoci. Zależnie od sytuacji są to: izolacja wodoszczelna, przeciwwilgociowa i paroszczelna.

 

Jeżeli podłogę wykonuje się na gruncie, a poziom wód gruntowych jest wysoki, konieczna jest izolacja wodoszczelna, nazywana ciężką. Układa się ją na podsypce z kruszywa (piasku, żwiru, tłucznia itp.). Najczęściej są to dwie warstwy papy, folii polietylenowej lub z PVC. Materiał układa się z zakładami i skleja lub zgrzewa ze sobą poszczególne jego bryty. Koniecznie trzeba dopilnować, żeby ta izolacja łączyła się z poziomą izolacją ścian. Szczególnym przypadkiem, w którym izolację typu ciężkiego układa się nieco inaczej, są pomieszczenia tzw. mokre, w których odpływ wody znajduje się w podłodze, czyli np. pralnie. Podłoga musi mieć spadek w kierunku odpływu – co najmniej 1 cm na odcinku 1 m. Ponieważ jednak woda nie podejdzie od dołu, a może ściekać po posadzce, izolację umieszcza się na podkładzie.

 

Tam, gdzie pod podłogę może się dostać nie woda, ale wilgoć, znajduje zastosowanie izolacja przeciwwilgociowa. Tradycyjnie wykonywało się ją z lepiku, obecnie jest to tzw. powłoka bezspoinowa lub elastyczna membrana wodoszczelna (folia w płynie). Ten rodzaj izolacji jest potrzebny w przypadku podłogi na gruncie o niskim poziomie wód, ale też np. w łazience, gdzie wprawdzie nie zalega woda, ale często jest wilgotno. Izolację przeciwwilgociową układa się na podkładzie, a na niej dopiero ocieplenie.

 

Jeśli podłoga jest zagrożona wilgocią mogącą przedostać się od dołu, np. ze znajdującej się poniżej pralni, należy sięgnąć po izolację paroszczelną. Wykonuje się ją z takich samych materiałów co przeciwwilgociową, ale umieszcza bezpośrednio na stropie.

 

Wylewka – żeby było równo

 

Warstwy wyrównawcze znakomicie ułatwiają poprawne układanie wielu posadzek, przy niektórych są wręcz nieodzowne. Obecnie najczęściej wykonuje się je z zaprawy samopoziomującej. Po rozrobieniu wodą przez krótki czas ma ona konsystencję bardzo płynną. Rozlewa się więc, dając powierzchnię dokładnie poziomą i znacznie gładszą, niż można to uzyskać przy użyciu zaprawy cementowej lub betonu. Po stwardnieniu, właściwościami mechanicznymi nie ustępuje materiałom tradycyjnym. Niektóre z tych wylewek mogą wręcz służyć jako ostateczna warstwa użytkowa, ale raczej tylko w warsztacie czy garażu; nie wyglądają zbyt atrakcyjnie. Większość wymaga przykrycia posadzką. Odpowiednią informację podaje producent.

 

Przy wylewkach samopoziomujących trzeba bardzo dokładnie przestrzegać proporcji wody i suchej mieszanki. Masa zbyt gęsta nie będzie się dobrze rozlewać, w zbyt rzadkiej może dojść do rozdzielenia składników, co znacznie pogarsza jakość, zwłaszcza wytrzymałość powierzchni. Cały proces mieszania, wylewania i wstępnego rozprowadzenia musi się zakończyć w ciągu kilkudziesięciu minut. Wymaga to bardzo sprawnej organizacji pracy, zwłaszcza przy dużych powierzchniach. Grubość warstwy powinna się mieścić w granicach podanych przez producenta, np. 1-5, 2-10 czy 10-25 mm. Wylewka grubowarstwowa nie będzie się dobrze rozlewała w warstwach cieńszych. Cienkowarstwowa zaś, ułożona warstwą grubszą, będzie miała skłonność do spękań skurczowych.

 

Wylewki samopoziomujące są dość drogie. Dlatego fachowcy zalecają wykonywanie z nich tylko warstw wierzchnich o niewielkiej grubości. Większość podkładu lepiej wylać po prostu z tradycyjnego betonu.

Drewno egzotyczne, dzięki swoim specyficznym właściwościom, sprawdzi się nawet w łazience (fot. DLH Drewno)
Panele drewniane odzwierciedlają wygląd i kształt klepek (fot. Baltic Wood)
No właśnie... to nie płytki, ale panele laminowane (fot. Quick Step)
Podłogi z korka są ciepłe w dotyku i elastyczne fot. Wicanders)

Wykończenie podłogi

Wierzchnia warstwa konstrukcji podłogowej musi być trwała i estetyczna. Wybór jest duży, nie sprawi więc problemu kupienie odpowiedniego materiału do przedpokoju, po którym chodzi się w butach, do sypialni, kuchni czy łazienki.

 

Spośród dostępnych materiałów dużym powodzeniem cieszy się drewno, powoli na salony wchodzą płytki ceramiczne i kamienne. W sypialniach chętnie widzi się miękkie wykładziny...

 

Posadzki drewniane Wykonuje się je z drewna krajowego. To z drzew liściastych jest twardsze, z iglastych bardziej podatne na uszkodzenia mechaniczne, ale też tańsze. Ostatnio coraz większą popularność zdobywają rozmaite gatunki drewna egzotycznego. Bogata gama kolorów i rysunków słoi czyni takie posadzki niezwykle efektownymi. Do tego dochodzą znakomite właściwości użytkowe. Pochodzący z Południowej Azji kempas ma znacznie większą twardość niż nasz rodzimy dąb, a nawet, uważany za szczególnie wytrzymały, klon kanadyjski. Tek czy iroko, nasączone w sposób naturalny olejkami, nadają się do układania w pomieszczeniach mokrych – np. w łazienkach.

 

Deski. Głównie sosnowe. świerkowe i jodłowe, o grubości co najmniej 28 mm, są nadal (albo znowu) w użyciu. Najczęściej łączy się je na wpust i własne pióro, którego długość jest o 1 mm mniejsza niż głębokość wpustu, by zapewnić dokładne zetknięcie się górnych (licowych) płaszczyzn desek. Można też łączyć na tzw. zakładkę. Najczęściej deski przybija się do legarów, poprzecznie ułożonych na stropie. Pod legarami umieszcza się pasy izolacji przeciwwilgociowej z folii lub papy, na nich zaś pasy materiału tłumiącego dźwięki. Przy stropie drewnianym funkcję legarów pełnią belki stropowe.

 

Pod posadzką z desek musimy zapewnić przepływ powietrza: zadbać o odpowiednie szczeliny przy ścianach, legarów nie układać od ściany do ściany.

 

Parkiet. To też tradycyjna posadzka drewniana, tworzona z klepek z twardego drewna liściastego: dębu, buku, jesionu, brzozy. Deszczułki mają najczęściej grubość 22 mm. W najpopularniejszym z typów parkietu, oznaczanym symbolem P2, dwa sąsiednie boki zaopatrzone są we wpust, pozostałe dwa – w pióro. Ponadto wokół dolnej klepki biegnie wrąb, tworzący mały trapezowy rowek. Przy montażu wchodzi w niego masa klejąca, co dodatkowo wzmacnia wiązanie klepki do podłoża.

 

Deszczułki najczęściej przykleja się do podłoża. Oprócz nadal używanego lepiku są też nowoczesne kleje, w większości dyspersyjne (zawiesina kauczuku, zwykle syntetycznego, w wodzie). Ponieważ szkodliwe opary rozpuszczalników ulatniają się dość długo, dlatego pomieszczenie można użytkować dopiero po upływie okresu karencji, podanego przez producenta danego kleju na opakowaniu.

 

Posadzka mozaikowa. Także z twardego drewna liściastego. Składa się z deszczułek o wymiarach ok. 3x10 cm i grubości 8-10 mm. Są łączone po kilka w kwadraty, prostokąty i romby, i naklejane fabrycznie na arkusze papieru lub – coraz częściej – na siatkę termoplastyczną. Powstają w ten sposób spore, łatwe do układania elementy.

 

Lite drewno pod wpływem wilgoci paczy się i ulega zwichrowaniu. Tej wady są pozbawione deski i klepki z drewna klejonego warstwowo. Krawędzie, szczególnie mniejszych elementów, również mogą być wyprofilowane na pióro i wpust.

 

Panele drewniane. Deski są wykonywane z drewna klejonego warstwowo, a posadzkę układa się jako tzw. pływającą. Nie mocuje się ich do podłoża, a układa na kilkumilimetrowej grubości matach z pianki polietylenowej. Maty izolują posadzkę cieplnie i akustycznie. Poszczególne deski są łączone na pióro i wpust, co zapobiega ich przesunięciom.

 

Elementy mają grubość 7-22 mm, przy czym warstwa wierzchnia może mieć 2,5-7 mm. Ich długość to 60 250 cm, a szerokość 7-17 cm. Niektórzy producenci oferują panele w nietypowych rozmiarach, np. kwadratów. Deski składają się z trzech warstw – dolnej ze sklejki, środkowej z drewnianych listewek, ułożone poprzecznie względem włókien tej dolnej i wierzchniej – kilkumilimetrowej grubości deszczułek z twardego drewna, najczęściej liściastego (dąb, buk, klon, wiśnia, orzech, jesion, brzoza) lub egzotycznego (np. mahoń i jego odmiany), rzadziej iglastego (sosna, modrzew). Spotyka się też bambus. Deszczułki często są ułożone we wzory – jeden panel wygląda jak wiele idealnie ułożonych klepek 6. Warstwa wierzchnia może być woskowana albo lakierowana.

 

Panele drewniane układa się jako podłogę pływającą, a poszczególnie deski łączy klejem lub na tzw. zatrzaski. To drugie rozwiązanie nie tylko przyspiesza i ułatwia prace, ale pozwala także na zdemontowanie podłogi bez zniszczenia elementów.

 

Panele nie tylko z drewna

 

Panele laminowane. Mają układ warstw taki sam, jak drewniane. Warstwa nośna, czyli rdzeń, jest z płyty drewnopochodnej – wiórowej, MDF lub HDF. Następnie jest laminat lub kilka warstw wzmocnionego papieru i wreszcie wykończenie – twardy laminat dekoracyjny. Panele laminowane mają najczęściej grubość 6-8 mm, długość 120-130 cm i szerokość 19-20 cm. Wyglądem imitują różne gatunki drewna albo kamień. Są też panele o niespotykanych wśród naturalnych materiałów kolorach – niebieskie, zielone, szare, czerwone – oraz we wzory.

 

Podłoga jest bardzo odporna na ścieranie, promienie UV, żar z papierosa, chemikalia, plamy i wgniecenia ale uszkodzonej nie da się odnowić.

 

Na opakowaniu paneli najczęściej jest w formie piktogramów zamieszczona informacja o odporności na ścieranie (test Tabera). Te do użytku domowego powinny być odporne na 6-11 tysięcy obrotów. Wyroby o wyższych parametrach są przeznaczone do obiektów użytku publicznego. Na opakowaniach można też spotkać symbole klasy paneli, zgodne z normą europejską.

 

Panele laminowane nie nadają się do łazienek, ale można je układać na ogrzewaniu podłogowym.

 

Panele i płytki korkowe. Również mają budowę warstwową. Rdzeń tworzy płyta HDF, od spodu znajduje się kilkumilimetrowa warstwa mielonego, sprasowanego korka, zaś od góry – dekoracyjny fornir korkowy (pokryty lakierem lub przezroczystą folią PVC) lub cienka okleina drewniana. „Deski” mogą mieć grubość 9-12 mm, szerokość 18-30 cm i długość 90 cm. Te pokryte drewnem wytrzymują 15 000 obrotów, zaś korkiem – 30 000.

 

Panele mają wyprofilowane pióra i wpusty, łączy się je najczęściej na zatrzaski. Korek nadaje im bardzo dobre właściwości tłumiące i izolujące. Z tego też powodu nie układa się pod nimi pianki wytłumiającej.

 

Posadzki korkowe można układać nawet w wilgotnych pomieszczeniach – wilgotność powietrza może dochodzić do 65%. Nie nadają się jednak na ogrzewanie podłogowe.

 

Oprócz paneli, z korka produkowane są także płytki podłogowe – również o budowie warstwowej. Te jednak muszą być przyklejane do podłoża.

Płytki ceramiczne bardzo często imitują najpopularniejszy materiał wykończeniowy, jakim jest drewno (fot. Opoczno)
Kamień, a szczególnie granit (z lewej) jest bardzo trwały, zaś polerowany – np. marmur (z prawej) może błyszczeć jak lustro (fot. Athena Marmor)

Wypalane z glinki

 

We wnętrzach zastosowanie znajdują płytki ceramiczne, gres, terakota oraz klinkier.

 

Ceramiczne płytki podłogowe. Muszą być oznaczone przez producenta jako podłogowe lub uniwersalne. Te przeznaczone na ściany są zbyt delikatne.

 

Płytki składają się z warstwy nośnej oraz wierzchniej, dekoracyjnej. Jest nią szkliwo, dzięki któremu zyskują one kolor oraz fakturę. Kupując płytki trzeba dokładnie przyjrzeć się, czy ich powierzchnia nie ma drobniutkich rys. Nie dość, że wyglądają brzydko, to jeszcze osłabiają materiał. Szkliwo na płytkach gorszej jakości, ułożonych w miejscach o dużym natężeniu ruchu, po pewnym czasie zacznie się wycierać. Widoczna będzie wówczas warstwa gliny, a tak uszkodzone płytki kwalifikują się do wymiany.

 

Gres. Jest twardszy od płytek ceramicznych, odporny na działanie niskich temperatur oraz kwasów. Płytki dostępne są najczęściej w kształcie kwadratu o wymiarach boku 20-60 cm.

 

Wzornictwo płytek jest dość bogate. I chociaż większość ma charakterystyczną powierzchnię z wyraźnie widocznym uziarnieniem, to jednak pokrywanie ich dodatkami koloryzującymi umożliwia uzyskanie imitacji marmuru oraz finezyjnych wzorów. Gres może do złudzenia przypominać też drewno.

 

Terakota. Nazwą tą określa się wyroby ceramiczne nieszkliwione, wyprodukowane na bazie drobnoziarnistej gliny z dodatkiem szamotu lub piasku kwarcowego oraz barwników. Kolor terakoty zależy od rodzaju gliny i miejsca jej wydobycia. Charakterystyczny jest różowy, brunatny, brąz i ceglasta czerwień. Spotyka się też terakotę kremową.

 

Płytki są twarde i odporne na ścieranie, a w porównaniu z innymi płytkami ceramicznymi i kamieniem stosunkowo ciepłe w dotyku.

 

Klinkier. Jest dość trwały. Na posadzki nadają się płytki o grubości ok. 25 mm. Czasem architekci wnętrz proponują wyłożenie podłogi, szczególnie w miejscach intensywnie eksploatowanych, cegłami klinkierowymi. Trzeba jednak pamiętać, że taka posadzka jest bardzo ciężka, wymaga więc odpowiednio wytrzymałego stropu. W związku z tym znakomicie sprawdzi się na podłodze na gruncie, ale lepiej nie róbmy ceglanej posadzki na piętrze.

 

Klinkier produkowany jest w wielu kolorach i fakturach.

 

Kamienne podłogi

 

Najpopularniejszy jest marmur i granit, coraz częściej pojawia się podobny do marmuru trawertyn. Inne rodzaje kamienia są rzadko spotykane we wnętrzach mieszkalnych.

 

Kamień jest bardzo odporny na ścieranie, ma też niską nasiąkliwość, jest jednak dosyć zimny w dotyku. Płytki podłogowe mogą być surowe – o chropowatej powierzchni, gładzone – matowe albo polerowane – gładkie i błyszczące -. Po jakimś czasie płytki polerowane wycierają się – przede wszystkim w miejscach bardziej uczęszczanych.

 

Płytki kamienne są dość ciężkie, dlatego wymagają betonowego podłoża i odpowiednio mocnego stropu.

 

Marmur. Marmury różnią się kolorem i żyłkowaniem. Jest to skutek obecności naturalnych domieszek i zanieczyszczeń w skale. Warto wiedzieć, że najczęściej im ciemniejszy marmur, tym jest on twardszy. Naturalny odcień kamienia pogłębia jego obróbka – szlifowanie i polerowanie powierzchni. Można uczynić ją tak gładką, że będzie odbijała refleksy świetlne.

 

Niestety, w miejscach o większym natężeniu ruchu powierzchnia kamienia dość szybko staje się nierówna i trzeba ją ponownie polerować. Również długotrwałe działanie agresywnych kwasów czy tłuszczów może uszkodzić powierzchnię marmuru.

 

Trawertyn. To minerał o właściwościach i wyglądzie zbliżonym do marmuru. Płytki mogą mieć kolor brązowy, beżowy lub kremowy. Inną skałą osadową o podobnych właściwościach dekoracyjno-fizycznych jest dolomit (nieco twardszy od marmuru).

 

Granit. Ma dużą wytrzymałość mechaniczną i nie przepuszcza wody, jest całkowicie odporny na działanie kwasów oraz tłuszczów. Wyglądem może przypominać marmur, choć najczęściej na jego powierzchni są widoczne drobne kropki. Granit można wypalać, dzięki czemu uzyskuje się elementy o rustykalnym wyglądzie.

 

Posadzka jest szczególnie trwała. Nadaje się więc do miejsc szczególnie intensywnie używanych, nawet do przedpokojów. Polerowany granit wygląda bardzo elegancko i łatwo utrzymać go w czystości.

Wykładziny dywanowe nie nadają się tylko do pomieszczeń wilgotnych i tam, gdzie są narażone na silne zabrudzenie (fot. Komfort)
Podłoga z linoleum jest łatwa do utrzymania w czystości (fot. Forbo Flooring)

Podłogi z metra

 

Pierwszym krokiem przy wybieraniu wykładziny powinien być jej rodzaj. Dopiero w drugiej kolejności powinno się zwracać uwagę na jakość, wzór i kolor.

 

Wykładziny dywanowe są miękkie, ciepłe, dobrze tłumią dźwięki, dodają wnętrzom przytulności. Nadają się do różnego rodzaju pomieszczeń, z wyjątkiem tych, w których panuje wilgoć, lub które są narażone na bardzo silne zabrudzenia.

 

Wykładzina dywanowa zbudowana jest z trzech warstw. Górna warstwa to runo, którego faktura oraz rodzaj użytego włókna wpływają na wygląd, jakość i trwałość wykładziny. Osnowa służy do utrzymania przędzy, zapewnia właściwy kształt oraz wygląd włókien. Podkład może być wykonany z filcu – odpowiedniego do położenia na każdym podłożu, odpornej na wilgoć gąbki, wytrzymałej na wysokie temperatury juty naturalnej lub siatki polipropylenowej.

 

Runo produkowane jest z włókien naturalnych (wełna, sizal, trawa morska, kokos, bawełna), sztucznych (poliamid, polipropylen, akryl) lub mieszanych. Rodzaj zastosowanego włókna jest podstawowym czynnikiem wpływającym na cenę, wygląd, jakość oraz zastosowanie wykładziny. Najwięcej wykładzin jest z włókien mieszanych. Pozwalają na otrzymanie wykładziny łączącej zalety wszystkich użytych w mieszance włókien. Najczęściej spotykane zestawienia to wełna z polipropylenem oraz nylon z polipropylenem.

 

Wełna. Jest włóknem gładkim i miękkim, dobrze tłumi hałas i akumuluje ciepło, reguluje też wilgotność powietrza w pomieszczeniu. Wykładziny z niej wykonane są elastyczne i sprężyste, łatwe do utrzymania w czystości, nie elektryzują się i są trudno zapalne. Nawet żarzący się papieros sam zgaśnie nie wypalając dziury, to miałoby miejsce w przypadku wykładzin sztucznych.

 

Sizal. Otrzymywany jest z włókien agawy. Wykładzina jest bardzo trwała, antystatyczna, nie ulega odkształceniom „na sucho”. Nie jest jednak odporna na wilgoć. Zamoczona może zmienić swój kształt i wymiary, dlatego nie nadaje się do takich pomieszczeń, jak kuchnia, jadalnia czy łazienka.

 

Bawełna. Miękka, delikatna i przyjemna w dotyku. Jest trwała, odporna na ścieranie i nie mechaci się. Łatwo utrzymać ją w czystości. To nowość na rynku wykładzin.

 

Trawa morska. Jest trwała, antystatyczna i odporna na wilgoć. To bardzo gładkie włókno, które jest wyjątkowo odporne i łatwe do utrzymania w czystości, ale za to trudno się barwi. Dlatego wykładziny produkowane są jedynie w naturalnym kolorze beżowym. Trawa świetnie sprawdza się w najtrudniejszych warunkach: w korytarzu, na schodach czy jadalni.

 

Kokos. Włókno ma właściwości antystatyczne i nie elektryzuje się. Jest sztywne i kłujące, więc nie poleca się go do sypialni oraz pokoi dziecięcych.

 

Polipropylen. To włókno syntetyczne stosowane najczęściej razem z włóknami naturalnymi ze względu na dużą trwałość i odporność na zaplamienia. Jest odporne na chemikalia, nie chłonie wody, nie plami się. Polipropylen trudno się barwi, więc kolorystyka wykładzin jest dość uboga.

 

Poliamid. Włókna poliamidowe (nylonowe) są bardzo wytrzymałe na rozciąganie, zginanie, skręcanie oraz ścieranie. Poliamid jest niepalny, nie chłonie wilgoci i stosunkowo łatwo utrzymać go w czystości. Wyjątkowo dobrze przyjmuje barwniki, więc wykładziny wyróżniają się bogatą i nasyconą kolorystyką. Niestety łatwiej też wchłania plamy. Poliamid często bywa stosowany w mieszankach z wełną.

 

Akryl. Włókno syntetyczne przypominające wełnę. Jest podobnie jak ona miękkie i sprężyste, ale zdecydowanie bardziej wytrzymałe. Ponadto jest odporne na działanie promieni słonecznych, trudnozapalne i nie elektryzuje się.

 

A oprócz dywanowych?

 

Wykładziny dywanowe nie nadają się do pomieszczeń, w których jest wilgoć, albo łatwo je zabrudzić. Tam świetnie sprawdza się PVC i linoleum. PVC. Wykładziny te są trwale elastyczne, odporne na wilgoć i nawet najbardziej uciążliwe zabrudzenia. Sprawdzają się w pokojach dziecięcych oraz w mieszkaniach ze zwierzętami domowymi, gdzie podłoga narażona jest na uszkodzenie i wymaga częstszego odkurzania.

 

Do mieszkań i domów przeznaczone są wykładziny trójwarstwowe. Warstwa spodnia może być z pianki. Jej rodzaj wpływa na jakość i cenę wykładziny. Wykładzina na piance mechanicznej jest bardziej odporna na odkształcenia, ale i droższa niż na chemicznej. Pianka ma właściwości amortyzujące – badania wykazują, iż wykładziny, zwłaszcza te o grubości powyżej dwóch milimetrów, w znacznym stopniu odciążają kręgosłup.

 

Warstwa środkowa to część dekoracyjna, z wzorem i kolorem. Większość imituje drewno lub kafelki. Ale są też wzory nowoczesne, przypominające blachę, metal lub nawiązujące do stylu PopArt z lat 60 i 70 o odważnej fakturze, geometrycznych nadrukach i zdecydowanych, nasyconych kolorach. Na wierzchu znajduje się warstwa ochronna z bezbarwnego, twardego PVC. Im jest ona grubsza, tym wykładzina jest trwalsza.

 

Od niedawna wykładziny „domowe” mogą mieć wykończenie przeciwpoślizgowe, stosowane dotychczas wyłącznie w obiektach użyteczności publicznej. Świetnie sprawdzają się w miejscach wilgotnych bądź narażonych na rozlanie cieczy – przede wszystkim więc w kuchniach i łazienkach.

 

Linoleum. Jest to mieszanka mączki drzewnej, oleju lnianego, żywic, wapieni oraz pigmentów sprasowanych z podkładem z juty naturalnej. Podłoga jest anty- i bakteriostatyczna, więc mikroorganizmy nie rozwijają i nie utrzymują na jej powierzchni. Wykładziny są uznawane za najzdrowsze i najbardziej higieniczne. Są bardzo trwałe, odporne na uszkodzenia i zarysowania. Nie zniszczy ich nawet żar z papierosa.

 

Linoleum w dotyku jest zawsze ciepłe, dlatego poleca się je do pomieszczeń użytkowanych przez dzieci, które najchętniej bawią się na podłodze.

 

Linoleum zgrzewa się specjalnymi sznurami, dzięki czemu połączenia są niewidoczne. Podłogę z linoleum można ozdobić barwnymi borderami i dekorami.

Pozostałe artykuły

Prezentacje firmowe

Poradnik
Cenisz nasze porady? Możesz otrzymywać najnowsze w każdy czwartek!