Strop można było u Pana wykonać znacznie prościej i bez mostków termicznych. Możliwości jest kilka.
Pierwszą metodę ocieplenia stropu można zastosować tylko wówczas, jeśli nośność wieszaków i wytrzymałość samego sufitu podwieszanego jest wystarczająca. Do wypełnienia przestrzeni pomiędzy belkami i na suficie podwieszanym można użyć wełny nie w postaci mat lub płyt, ale luźnych strzępków. Nawet gdy belki ułożono w niewielkich odstępach, to materiał izolacyjny można pomiędzy nie po prostu wsypać. W tej wersji ciężar całego ocieplenia spoczywa na suficie podwieszanym. Dlatego właśnie wytrzymałość jego konstrukcji i sposób mocowania wieszaków są tak ważne. Drugi sposób nadaje się zaś raczej do nowego budynku, bo stary sufit trzeba zdemontować.
- Od dołu do belek zamocować folię paroizolacyjną, najlepiej metalizowaną.
- Poprzecznie do belek, osiowo co 60 cm zamocować deski grubości 2,5 cm (1"); 60 cm to połowa szerokości płyty g-k.
- Do rusztu mocujemy płyty gipsowo-kartonowe albo listwy boazeryjne łączone na pióro i wpust. Boazeria ma tę zaletę, że ewentualne ruchy stropu są dla niej nieszkodliwe - nie powstają pęknięcia w spoinach.
- Wełnę w stropie układamy pomiędzy belkami, wkładając ją od góry. Rozstaw belek powinien oczywiście wynikać z obliczeń konstrukcyjnych. Ze względów wykonawczych, wygodny jest rozstaw belek 80–90 cm, ale to już kwestia projektu.
- Od góry poprzecznie do belek układamy legary 5 × 10 cm w rozstawie 60-90 cm. Mniejszy rozstaw to możliwość zastosowania cieńszych desek na podłogę. Jeśli belki stropowe są bardzo smukłe i przez to podatne na skręcanie, to pomiędzy legarami można do belek przybić deski usztywniające (co 50-60 cm). Jeszcze lepiej przybić do nich legary (pogarsza to jednak izolacyjność akustyczną stropu) albo pomiędzy belkami zrobić poprzeczne przewiązki co ok. 1 m (najpewniejsze rozwiązanie).
- Na legarach wykonujemy podłogę z desek. Oczywiście w niskiej, niewykorzystywanej części poddasza można na stropie po prostu ułożyć wełnę rozwiniętą z rolki.
Jeśli strop jest nierówny, to deski stelaża pod płyty warto zastąpić łatami, np. 5 × 5 cm. Są sztywniejsze i stosując podkładki, będzie można je wypoziomować tak, by ich dolne powierzchnie tworzyły jedną płaszczyznę.
Trzeci sposób to po prostu ułożenie wełny rozwijanej z rolki na istniejącym stropie. To najłatwiejsze, o ile wiązary nie mają konstrukcji kratowej, bo kratownica będzie bardzo przeszkadzać. Wadą tego rozwiązania jest to, że po rozścielonej wełnie nie da się swobodnie poruszać. Wówczas poddasza nie da się wykorzystywać nawet jako strychu. Możemy też w wysokiej, użytecznej części strychu zrobić izolowaną podłogę na legarach (jak w drugim sposobie), a wełnę w postaci mat ułożyć pod i tak niewykorzystywanymi niskimi skosami.
Przeczytaj
Może cię zainteresować
Dowiedz się więcej
Zobacz więcej
Zobacz mniej
Redakcja BD
Na schemacie otwierającym: Strop drewniany z izolacją cieplną z wełny mineralnej