Woda: czerpana z płytkiej studni o głębokości 10 m; popłuczyny filtracyjne odprowadzane do szamba.
Uzdatnianie:
- Filtr kolumnowy ze złożem odżelaziającym, filtr ze złożem odmanganiającym, zmiękczacz.
- Sterowanie - automatyczne.
- Lokalizacja - za hydroforem, w ogrzewanej kotłowni.
- Liczba stałych użytkowników - 4.
Decyzja: wzniosłem dom na terenie bez sieci wodociągowej i kanalizacyjnej, więc nastawiłem się na uzdatnianie wody ze studni. Ponieważ planowane jest zbudowanie obu sieci za kilka lat, wykorzystałem płytką studnię, którą fachowcy wykonali wcześniej, kiedy działkę traktowaliśmy z żoną jako rekreacyjną. Ktoś doradził mi, żebym raczej zainwestował w uzdatnienie wody z istniejącej studni, niż w głębokie kosztowne ujęcie, ponosząc ryzyko nieznalezienia źródła w innym miejscu.
W okolicy pracuje firma zajmująca się uzdatnianiem wody, zawiozłem do niej próbkę. Z badania wynikało, że z powodu kilkakrotnego przekroczenia normy żelaza i manganu, konieczne jest założenie rozbudowanej stacji. Fachowcy dobrali niezbędne filtry i osprzęt, z góry przyjmując, że w przyszłości dodadzą zmiękczacz. O jego dołożenie poprosiłem w maju 2020 r. Dopiero teraz system jest kompletny! Nie ma lampy UV, bo badanie wody w studni sąsiada nie wykryło bakterii (przyjąłem, że u nas jest podobnie).
Filtry i zmiękczacz zamontowano za zbiornikiem hydroforowym, w kotłowni.
Głowice automatyczne ułatwiają obsługę stacji.
Uzdatnianie wody ze studni - rady i przestrogi:
- Przed hydroforem ekipa założyła urządzenie napowietrzające wodę, za nim wyprowadziła rurę kierującą nieprzefiltrowaną wodę poza budynek, do podlewania ogrodu. Na domowym rurociągu ustawiła filtr odżelaziający, a przy nim pojemnik z roztworem nadmanganianu potasu. System uzupełniła kolumną odmanganiającą, zaś w maju 2020 r. dodała zmiękczacz. Zadbałem o to, żeby układ był obsługiwany automatycznie.
Głowice na filtrach są zaprogramowane w taki sposób, aby uruchamiały płukanie złoża raz w tygodniu, albo jeśli zużycie wody przekroczy 3000 l. Na początku odbywało się to przez 1,5 godziny w nocy, lecz włączanie się hydroforu i intensywny szum wody przeszkadzały nam we śnie. Obecnie rozpoczyna się o 12:00. Ponieważ nie można wtedy korzystać z wody, musieliśmy się przyzwyczaić do takiego grafiku. Było to trochę uciążliwe, kiedy przebywaliśmy w domu non stop z powodu lockdownu. Automatyka w zmiękczaczu uruchamia tę funkcję również w dzień, po przekroczeniu określonego zużycia wody.
Sól w pastylkach dozuję sam, od maja do października wykorzystałem worek 25 kg. Polecam to urządzenie - widzę znaczącą różnicę, przed i po montażu, w pielęgnacji sanitariatów, oszczędności zużywanych środków do mycia i sprzątania. Żałuję, że zwlekałem z jego zakupem.
- Dwa razy zaciął się pływak w zbiorniku z roztworem nadmanganianu potasu i zabarwiony roztwór wyciekł na podłogę w kotłowni. Na szczęście, kałuża nie była duża, szybko zauważyłem awarię. Wezwałem serwis. Technik pojawił się natychmiast, naprawił pływak. Wymienił go, gdy awaria się powtórzyła. Nauczony doświadczeniem, codziennie wchodzę kontrolnie do kotłowni.
Koszty uzdatniania wody ze studni:
- I etap 4000 zł, II etap (zmiękczacz z montażem) 2000 zł.
- Użytkowanie - przegląd darmowy.
- Sól do zmiękczacza 3 worki po 30 zł.
Lilianna Jampolska
Przeczytaj
Może cię zainteresować
Dowiedz się więcej
Zobacz więcej
Zobacz mniej