Chociaż w zasadzie tutejszej wodociągówki nie trzeba polepszać, zdecydowaliśmy się na jej filtrowanie w kuchni metodą odwróconej osmozy, ponieważ mamy gwarancję, że taka zawiera minerały odpowiednie dla zdrowia seniorów - mówią Monika i Rafał, którzy wodę z wodociągu uzdatniają od 2017 r.
Używana do celów gospodarczych i podlewania ogrodu, ta przeznaczona do picia filtrowana metodą odwróconej osmozy.
Popłuczyny filtracyjne odprowadzane do kanalizacji.
Uzdatnianie:
Wstępny wymienny filtr mechaniczny (sznurkowy), lokalizacja - w ogrzewanej kotłowni, za wodomierzem.
Stacja odwróconej osmozy, lokalizacja - w kuchni, w szafce pod zlewozmywakiem.
Liczba stałych użytkowników - dwoje seniorów.
Liczba łazienek - 2 i WC.
Decyzja:Rafał - Kiedy wyposażaliśmy nowy dom, z przyłączem do sieci wodociągowej, wiedzieliśmy, że warto założyć za wodomierzem choćby jeden prosty filtr mechaniczny. Wybraliśmy wkład sznurkowy, bo jest tani i łatwo go wymieniać, a co najważniejsze - dobrze zbiera rdzę, drobiny piasku itp. zanieczyszczenia, które wpadają do wody podczas awarii sieci lub dodawania do niej nowych przyłączy (w okolicy buduje się dużo nowych obiektów).
Za wodomierzem zamontowano wymienny filtr mechaniczny (sznurkowy).
Jeżeli chodzi o filtr kuchenny, to zastosowaliśmy go... z przyzwyczajenia. Mieliśmy taki (oraz kolumny ze złożem odmanganiającym i odżelaziającym) w poprzednim domu, w którym korzystaliśmy ze studni i szamba. Musieliśmy zatem porządnie uzdatniać wodę i ciągle obserwować jej parametry, bo w pobliskich okolicznych ujęciach pojawiały się nawet chorobotwórcze bakterie z rodzaju Coli i groźne zanieczyszczenia z pól uprawnych. Z takim doświadczeniem, przy wybieraniu obecnej lokalizacji, szczególnie uważaliśmy na dostęp do wodociągu i kanalizacji zbiorczej.
Chociaż w zasadzie tutejszej wodociągówki nie trzeba polepszać, zdecydowaliśmy się na jej filtrowanie w kuchni metodą odwróconej osmozy, ponieważ mamy gwarancję, że taka zawiera minerały odpowiednie dla zdrowia seniorów.
Druga wylewka do podawania wody przefiltrowanej i ponownie zmineralizowanej.
Uzdatnianie wody z wodociągu - rady i przestrogi:
Monika: Woda wodociągowa, płynąca ze zwykłego kranu kuchennego, ma inny skład i inaczej smakuje, niż ta czerpana ze zbiornika pod zlewozmywakiem za pośrednictwem dodatkowej wylewki na zlewozmywaku. Tę, poddaną wcześniej odwróconej osmozie, pijemy na surowo i na niej gotujemy. Ale to nie wszystko - sprawdziłam, że lepiej się nią myje szyby i sprząta, bo nie zostawia śladów.
Wiem, w przypadku dobrej jakości naszej kranówki, takie filtrowanie jest na wyrost, ale ma kilka istotnych zalet. O najważniejszych, zdrowotnych, już wspomnieliśmy, ponadto nie wydajemy na wodę butelkowaną, co daje pewne oszczędności (mąż tylko od czasu do czasu kupuje sobie butelkę mocno gazowanej, jeśli najdzie go na taką ochota - ja używam tylko tej, zmineralizowanej w domu).
Kolejna rzecz - zawsze mamy pod ręką zapas wody zawierającej odpowiednie dla człowieka minerały, bez wyjeżdżania do sklepu, albo... sanatorium. Następna - poprzednia taka stacja dobrze służyła nam 20 lat! Owszem, ponosimy koszty serwisu i wymiany wkładów filtrów co pół roku (serwisant sam się przypomina, membrany jeszcze nie zastąpił, wykona to pewnie wkrótce), ale czego się nie robi dla zdrowia i wygody?
Koszty uzdatniania wody:
Zestaw do odwróconej osmozy z montażem 3000 zł.
Eksploatacja - wymiana trzech filtrów co pół roku 180 zł.
Redaktor: Lilianna Jampolska Na zdjęciu otwierającym: Stacja odwróconej osmozy w szafce pod zlewozmywakiem.
Od ponad dwudziestu lat w przystępny sposób opisuje domy i ogrody Czytelników. Współpracowała z kilkoma znanymi poradnikami budowlanymi. Jest autorką tekstów i zdjęć. W wolnych chwilach z przyjemnością zajmuje się własnym ogrodem.
Metodą permakulturową uprawia w nim zarówno rośliny ozdobne, jak i zioła, warzywa itp. Amatorsko interesuje się architekturą, ogrodnictwem, ornitologią, sportem, filmem. Uwielbia podróżować, poznawać nowych ludzi i miejsca. Jeżeli potrzebuje wypocząć, najchętniej wyjeżdża nad morze, poza sezonem wakacyjnym.