Artykuł pochodzi z: Budujemy Dom 11-12/2015

Remont ścian wewnętrznych

Praktycznie każda ściana wymaga co kilka lat odświeżenia. Renowacja może się ograniczyć do odmalowania, ale czasami niezbędny będzie poważniejszy remont – naprawa tynku bądź położenie zupełnie nowej okładziny. Warto wykorzystać te okazję, aby wyraźnie poprawić estetykę wnętrz.

  Remont ścian wewnętrznych

Ocena stanu ścian

Zakres prac remontowych zależy przede wszystkim od stanu tynku, którym przeważnie pokrywane są ściany. Najczęściej spotykane usterki to nierówna powierzchnia i drobne pęknięcia. Ich naprawa nie będzie zbyt kłopotliwa. Zdarzają się jednak poważniejsze, strukturalne defekty. Przykładowo gdy do wykonania tynku użyto zbyt mało spoiwa cementowego lub wapiennego i jego powierzchnia ma niedostateczną twardość, lub gdy powłoka słabo trzyma się podłoża, niezbędne może się okazać jej usunięcie i położenie nowej warstwy.

 

Aby ocenić stan tynku, nie trzeba zatrudniać fachowca – wszelkie niedoskonałości powierzchni dostrzeżemy gołym okiem, a nierówności oszacujemy przykładając długą, np. 2-metrową łatę w kilku miejscach i pod różnym kątem. Prześwity i wybrzuszenia pod łatą nie powinny przekraczać 2 mm – wtedy tynk można uznać za dostatecznie równy. Z kolei jego twardość sprawdzamy przez zarysowanie powierzchni – brak głębokiej rysy i wyraźnego kruszenia się podłoża oznacza, że wykończenie jest wytrzymałe. Sposobem na sprawdzenie przyczepności okładziny jest natomiast opukanie ściany – głuchy odgłos lub wybrzuszenia uginające się pod naciskiem ręki świadczą o tym, że tynk nie trzyma się podłoża.

Norbert Skupiński
fot. Kaem

Pozostałe artykuły

Prezentacje firmowe

Poradnik
Cenisz nasze porady? Możesz otrzymywać najnowsze w każdy czwartek!