Dachy polskich domów mają najczęściej konstrukcję drewnianą i są strome, a nie płaskie. Dlaczego są właśnie takie? Obecnie dominują poddasza użytkowe, a tylko pod dachem o dość dużym kącie nachylenia (ok. 40°) jest dość przestrzeni zdatnej do wykorzystania. Ponadto spadzisty dach jest konstrukcją praktyczną i dobrze sprawdzoną w naszych warunkach klimatycznych. Zalega na nim znacznie mniej śniegu, niż na dachu płaskim, a woda spływa szybciej, dzięki czemu wymagania odnośnie szczelności pokrycia są łagodniejsze.
Nie wolno też zapominać o formalnym aspekcie sprawy – w wielu rejonach, miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dopuszcza tylko dachy strome, może poza tym narzucać kolorystykę i materiał pokrycia. Zanim więc zaczniemy w ogóle wybierać dach przyszłego domu, sprawdźmy warunki MPZP dla działki. Zwykle określa on również dopuszczalną liczbę kondygnacji. W efekcie – nie postawimy np. budynku z pełnym piętrem, nieużytkowym strychem i dachem o małym spadku.
Kształt dachu
Kształt i wynikające z niego wrażenia estetyczne to najczęstsze kryterium doboru dachu. Przeciętny inwestor, decydujący się na pierwszą w życiu budowę, kupuje projekt domu, kierując się głównie jego wyglądem. Jednak to przede wszystkim od kształtu dachu zależy ilość zdatnego do zagospodarowania miejsca na poddaszu. Najlepsze są pod tym względem dachy dwuspadowe o dużym kącie nachylenia oraz dachy mansardowe. Najmniej praktyczne są zaś dachy czterospadowe. Przestrzeń można powiększyć, budując lukarny, ale muszą one być duże.
Jarosław Antkiewicz
fot. MiTek