Artykuł pochodzi z: Budujemy Dom 10/2011

Eksploatacja i konserwacja systemu z pompą ciepła

Same pompy, a szczególnie ich sprężarki, psują się niezwykle rzadko, pracując nawet przez kilkadziesiąt lat. Awarii czasem ulegają za to pompy obiegowe czy zawory, czyli elementy podlegające normalnemu zużyciu eksploatacyjnemu w każdej instalacji grzewczej. Jednak przyczyną 80–95% kłopotów w instalacjach z pompą ciepła jest wadliwe wykonanie instalacji po stronie źródła dolnego.

Bez kompromisów

Na rurach kolektora widać kolanka. Jednak lepiej unikać stosowania złączek, bo są potencjalnym miejscem przecieków
Na rurach kolektora widać kolanka. Jednak lepiej unikać stosowania złączek, bo są potencjalnym miejscem przecieków
(fot. Nibe-Biawar)
Jakość ogrzewania w budynku zależy od tego czy źródło ciepła dopasowano do jego potrzeb. Pompa ciepła, w przeciwieństwie do kotła, sama takim źródłem nie jest – ona jedynie przekazuje energię od źródła dolnego, czyli gruntu, wody lub powietrza do domu. Dlatego tak ważne jest właściwe zwymiarowanie i wykonanie instalacji źródła dolnego. Wobec upowszechnienia się sprężarek pracujących ze zmienną, płynnie regulowaną mocą, staje się to nawet ważniejsze niż dobór mocy samej pompy. Niestety oszczędzanie na dolnym źródle to kusząca perspektywa, także dla części wykonawców.

 

Tym bardziej, że przeciętny inwestor chętniej zapłaci za pompę większej mocy, niż za większy kolektor poziomy albo dodatkowe odwierty dla sond pionowych. Ale niestety popełni błąd, bo właściwie wykonane „źródło dolne” to podstawa wydajnej, bezawaryjnej i długiej pracy całego układu. W tabeli zestawiono konsekwencje wzajemnego niedopasowania parametrów źródła dolnego i pompy.

 

Trzeba jednak zastrzec, że efekty zawyżenia mocy pompy mogą być odczuwalne w niewielkim stopniu, jeśli jej sprężarka ma możliwość płynnej regulacji mocy. W żadnym razie nie należy jednak traktować tego jako zachęty do kupna „przewymiarowanych” urządzeń. Po pierwsze zapłacimy za nie więcej, a po drugie ten zapas mocy i tak może być przyczyną problemów, bo zakres regulacji jest ograniczony. Gdy na zewnątrz panuje „obliczeniowa” temperatura –20°C (dla większości kraju), zarówno dobrze dobrana, jak i „przewymiarowana” pompa będą pracować właściwie – ta druga po prostu z obniżoną mocą. Jednak przez większość sezonu temperatura jest znacznie wyższa. Gdy na zewnątrz jest ok. +7°C wystarcza zaledwie 30% projektowanej mocy grzewczej. Pompa dobrana bez zapasu będzie w stanie nadal pracować (szczególnie, jeśli też ma regulację mocy), zaś dla tej „przewymiarowanej” dostępny zakres regulacji zostanie najpewniej przekroczony.

 

Jarosław Antkiewicz

Ciąg dalszy artykułu w wydaniu papierowym miesięcznika Budujemy Dom 10/2011

Pozostałe artykuły

Prezentacje firmowe

Poradnik
Cenisz nasze porady? Możesz otrzymywać najnowsze w każdy czwartek!