![]() |
(fot. Pruszyński) |
EPD na początek
Przekroje rynien i rur spustowych dobiera się, zwykle wykorzystując wskaźnik nazywany efektywną powierzchnią dachu (EPD).Jeśli nachylenie połaci nie przekracza 10°, przyjmuje się, że EPD jest taka sama jak powierzchnia dachu. Jeśli dach jest bardziej stromy, korzysta się ze wzoru:
EPD = (W + ½H) • L
Jak widać, EPD takich samych budynków jest tym większa, im bardziej stromy jest ich dach. Przekroje rynien i rur spustowych muszą być tak dobrane, by woda nawet w czasie najbardziej ulewnego deszczu nie przelewała się przez krawędź rynny, a cały przekrój rury spustowej nie został wypełniony wodą – jeśli do tego dojdzie, woda nie będzie płynąć równomiernie, lecz utworzą się tzw. korki wodne rozdzielone pęcherzami powietrza.
W takiej sytuacji rura spustowa zacznie wibrować, co może doprowadzić do rozluźnienia połączeń orynnowania. Trzeba jednak pamiętać, że EPD ma jako wskaźnik jedynie wartość orientacyjną i kierowanie się tylko nim może prowadzić do poważnych błędów. Ponadto różni producenci orynnowania podają, że dla tych samych wartości EPD potrzebne są bardzo różne przekroje rynien i rur, a różnice są nawet 3–4-krotne. Szczególnie w przypadku dużych i skomplikowanych dachów obliczenia orynnowania powinien wykonać projektant, uwzględniając natężenie ulewnych deszczów występujących w danym regionie. Nie chodzi o średnią roczną sumę opadów, lecz o najintensywniejsze deszcze – dla budynków jednorodzinnych z rynnami zewnętrznymi najczęściej przyjmuje się, że mają być wystarczające dla najbardziej ulewnego deszczu występującego raz na 2 lata – prawdopodobieństwo jego wystąpienia w roku wynosi wówczas 50% (jeśliby liczyć rynny dla najintensywniejszego deszczu trafiającego się raz na 100 lat, prawdopodobieństwo wyniosłoby 1%).
Jarosław Antkiewicz
Ciąg dalszy artykułu w wydaniu papierowym miesięcznika Budujemy Dom 9/2011