Jaki powinien być kocioł? Przede wszystkim dopasowany do domu i do naszych potrzeb. Właściwie dobrane urządzenie będzie pracować ekonomicznie, a mieszkańcom domu zapewni odpowiedni komfort.
Zacznijmy od wygody
(fot. Immergas)
Nad tym, ile czasu i wysiłku możemy i chcemy poświęcić na obsługę kotła, powinniśmy pomyśleć na samym początku, zanim jeszcze zdecydujemy o rodzaju paliwa. Wciąż jednak w świadomości wielu osób dominują powstałe przed laty stereotypy, gdy jeśli ktoś nie miał dostępu do sieci gazowej, to był praktycznie skazany na kocioł węglowy. Kocioł, w którym trzeba było codziennie rozpalać, co kilka godzin dorzucać opału, który zajmował przy okazji sporą część piwnicy.
Dziś jednak wybór jest o wiele większy – jeśli nie ma sieci gazowej, to można ogrzewać dom gazem z przydomowego zbiornika, olejem opałowym, węglem pelletami, drewnem lub prądem. Przy tym także wygoda korzystania z kotłów na paliwo stałe nieporównywalnie wzrosła – w nowoczesnych urządzeniach paliwo można uzupełniać nie co kilka godzin, lecz co kilka dni, a niektóre mają nawet funkcje samoczynnego rozpalania i wygaszania.
Przede wszystkim powinniśmy więc zdecydować, na ile zautomatyzowany i „bezobsługowy” ma być kocioł, nie zapominając, że nowoczesny sprzęt to jednak wyższe koszty zakupu. Czy jesteśmy wobec tego gotowi oszczędzać przy zakupie kosztem własnego czasu i wysiłku, czy też nie mamy na to chęci ani możliwości. Oto podstawowa decyzja, jaką musimy podjąć:
kotły zasypowe na paliwo stałe wymagają uzupełniania paliwa co kilka godzin i codziennie trzeba je na nowo rozpalać;
kotły z podajnikiem na paliwo stałe mogą pracować nawet kilkanaście dni bez interwencji – wszystko zależy od pojemności zasobnika z opałem oraz ilości powstającego popiołu i innych zanieczyszczeń. Jednak nawet najnowocześniejszych urządzeń z funkcją automatycznego rozpalania i czyszczenia nie należy pozostawiać bez nadzoru na kilka dni, bo czasem dochodzi do zablokowania podajnika, np. zbyt dużą bryłą węgla;
kotły gazowe, olejowe i elektryczne – nawet najprostsze są praktycznie bezobsługowe (wymagają tylko przeglądów serwisowych).
Kotły na paliwa stałe. Zasypowe czy z podajnikiem?
Zasypowy z górnym spalaniem. Paliwo jest dozowane do komory, w której cała jego objętość szybko zaczyna się palić.
Wymagają częstego uzupełniania paliwa, zwykle co 3–4 godziny.
Mają niską sprawność 60–70%.
Są najtańsze.
Mogą pracować nawet bez prądu, jeśli instalacja może działać grawitacyjnie (bez pompy obiegowej);
Zasypowy z dolnym spalaniem. Opał spala się w nim w dolnej części komory zasypowej, a po wypaleniu zostaje zastąpiony paliwem osuwającym się z górnej części komory. Wobec rozmaitości konstrukcji w praktyce jednak często trudno jednoznacznie sklasyfikować kocioł – czasem jako kocioł z dolnym spalaniem sprzedawane jest urządzenie mające np. jedynie umieszczony u dołu wyciąg spalin.
Okres pomiędzy zasypami paliwa – nawet 10 godzin.
Sprawność – ponad 80%.
Są droższe od kotłów z górnym spalaniem.
Jeśli są wyposażone w wentylator nadmuchowy, muszą mieć zasilanie elektryczne.
Wymagają lepszego ciągu kominowego niż kotły z górnym spalaniem.
Kotły z palnikiem i podajnikiem paliwa. Opał jest dozowany porcjami przez podajnik i spalany w palniku. Odbywa się to automatycznie, dlatego kocioł potrzebuje sterownika, który kontroluje także pracę wentylatora nadmuchowego. Niezbędnym wyposażeniem takiego kotła jest zasobnik paliwa.
Częstotliwość uzupełniania w nich paliwa zależy od wielkości zasobnika, a także od ilości powstającego popiołu (z pelletów zostaje go kilkakrotnie mniej niż z węgla).
Ich sprawność sięga 90%.
Możliwe jest dość zaawansowane sterowanie parametrami ich pracy (intensywność palenia, temperatura wody).
Wymagają standaryzowanego paliwa o powtarzalnych parametrach.