Jednym słowem, w tym przypadku obowiązuje "odwrócona" logika, to znaczy: im mniejsza, niższa wartość współczynnika, tym lepiej. Niektórzy twierdzą też, że parametr ten nie jest zbyt istotny, ponieważ cyfry znaczące (inne niż zero) znajdują się na 2 i 3 miejscu po przecinku. Nic bardziej mylnego.
Między lambdą 0,045 a 0,031 W/mK jest ogromna różnica. Przede wszystkim należy zwrócić uwagę, że przy tej samej grubości płyt z różną lambdą, opór cieplny różni się aż o 45%!
Na przykład: by uzyskać najlepsze parametry termoizolacyjne musimy zastąpić szary styropian o λ=0,031 i grubości 10 cm, gorszym styropianem o grubości aż 15 cm! W efekcie zwiększamy powierzchnię zewnętrzną fasady, którą musimy pokryć tynkiem, zastosować dłuższe kołki (wzrost kosztów), a wszystkie te zabiegi powodują, iż ograniczamy ilość naturalnego światła wpadającego do naszych pięknych wnętrz.
Po co nam w ogóle ta lambda? Czy naprawdę ważny jest opór cieplny?
W naszych warunkach klimatycznych dom o powierzchni ścian około 250 m2, w zimowy dzień i temperaturze zewnętrznej -20°C i wewnętrznej +20°C ocieplony gorszym styropianem o lambdzie 0,045 będzie emitował o 550 W więcej energii, niż ten sam dom docieplony lepszym styropianem o lambdzie 0,031 W/mK. Właśnie lambda decyduje o tym, jakie będą nasze rachunki za energię.
Przeczytaj
Może cię zainteresować
Dowiedz się więcej
Zobacz więcej
Zobacz mniej
Czy na pewno chcemy codziennie przez całą zimę i wszystkie kolejne lata używać 5 żarówek o mocy 100 Watów? Jak widać, lambda jest najważniejsza, i jest zależna od gęstości styropianu. Przy zakupie po prostu zwróćmy uwagę na wagę produktu, gdyż istnieje duże prawdopodobieństwo, że płyty o zaniżonej gęstości, nie posiadają deklarowanej izolacji termicznej.
Na każdym opakowaniu producent deklaruje współczynnik przewodzenia ciepła. Wystarczy zważyć paczkę, by mieć pewność, że zawartość opakowania zgadza się z deklaracją producenta.
Marcin Feliks
Doradca Techniczny firmy Austrotherm
fot. Austrotherm