Nasze ściany wznosiła ekipa znaleziona przez forum budowlane
Nasze ściany wznosiła ekipa znaleziona przez forum budowlane
Wykonawca, którego zatrudniliśmy do postawienia stanu surowego otwartego, zasugerował zastosowanie bloczków silikatowych o grubości 24 cm. Wzięliśmy sobie do serca jego radę, przeprowadziliśmy badanie opinii - mówi Jarek, który ściany stawiał w 2017 r.
Jednak wykonawca, którego zatrudniliśmy do postawienia stanu surowego otwartego, zasugerował zastosowanie bloczków silikatowych o grubości 24 cm. Powiedział, że chociaż dla murarzy jest to najgorszy materiał - cechuje go bowiem duża gęstość i ciężar, zatem jest trudny przy przenoszeniu, obróbce, mocno pylący się - to poleca go najbardziej ze względu na wysoką wytrzymałość, akumulacyjność cieplną, izolacyjność akustyczną i odporność ogniową.
Wzięliśmy sobie do serca jego radę, przeprowadziliśmy badanie opinii. Wiele osób potwierdzało na forach internetowych, że wyroby z silikatu znakomicie akumulują ciepło, dobrze sprawdzają się przy niskotemperaturowym ogrzewaniu (na obu kondygnacjach zamierzaliśmy założyć wodną podłogówkę, a w łazienkach i garażu - niskotemperaturowe grzejniki). Natomiast w lecie przegrody z nich wzniesione chronią przed gorącem. Często podkreślali też to, że wytwarza się je z surowców naturalnych.
W 2017 r. cena dobrych pustaków z poryzowanej ceramiki i bloczków silikatowych od markowego producenta (chcieliśmy budulec o sprawdzonej jakości, równy) była podobna, więc ostatecznie zdecydowaliśmy się na te drugie. I nie żałujemy - chociaż dom jest dość obszerny, to ekonomiczny w eksploatacji. Do ocieplenia muru przeznaczyliśmy grafitowy styropian o grubości 20 cm. Oszczędzanie na termoizolacji nie ma sensu.
Proste dwuwarstwowe mury wzniesiono z bloczków silikatowych.
Ściany z silikatów - rady i przestrogi:
Czteroosobowa ekipa murarzy, znaleziona przez forum budowlane, nie zawiodła. Potrafiła korzystać z elementów z silikatu (współpracowała ze znanym producentem), miała profesjonalny sprzęt. Wznosiła ściany szybko, starannie, czysto. Do łączenia bloczków używała systemowej zaprawy klejowej. Zamawiała materiały (w tym gotowe nadproża) w małych partiach (dbała, żeby nie ukradziono ich z budowy). Kiedy warstwa nośna wyschła (niestety, silikaty chłoną wilgoć), zleciliśmy tynkarzom położenie styropianu (na klej i kołki) i wykończanie elewacji. Wybraliśmy tynk silikonowy w kremowym odcieniu, fakturę baranek 1,5 mm.
Wcześniej mieszkaliśmy w domu, którego ściany wzniesiono z gazobetonu, w porównaniu z obecnym to przepaść. Szczególnie odczuwalna jest pod względem akumulacji ciepła (w 2021 r. za całoroczne zużycie gazu z sieci zapłaciliśmy 3500 zł) i ochrony przed upałem (utrzymuje się stale temperatura około 24°C), również jeśli chodzi o tłumienie hałasu z zewnątrz i wilgotność we wnętrzu. Silikat górą! Polecam go każdemu, choć wadą jest wysoka cena. Drugą - trudne wyrabianie bruzd instalacyjnych.
Koszty wykonania ścian z silikatów:
materiały na obie części muru około 70 000 zł, robocizna około 70 000 zł.
Redaktor: Lilianna Jampolska Na zdjęciu otwierającym: Ściany wykończono tynkiem silikonowym.
Od ponad dwudziestu lat w przystępny sposób opisuje domy i ogrody Czytelników. Współpracowała z kilkoma znanymi poradnikami budowlanymi. Jest autorką tekstów i zdjęć. W wolnych chwilach z przyjemnością zajmuje się własnym ogrodem.
Metodą permakulturową uprawia w nim zarówno rośliny ozdobne, jak i zioła, warzywa itp. Amatorsko interesuje się architekturą, ogrodnictwem, ornitologią, sportem, filmem. Uwielbia podróżować, poznawać nowych ludzi i miejsca. Jeżeli potrzebuje wypocząć, najchętniej wyjeżdża nad morze, poza sezonem wakacyjnym.