Odpowiedź eksperta: Niestety tylko w niewielkim zakresie mogę udzielić odpowiedzi. Z bardzo prostej przyczyny: Omnigena zajmuje się jedynie pompami, a wszystkie problemy są poza pompą.
Według mojej wiedzy wydajność studni 250l/dobę jest drastycznie niska. Wydaje się, że taka studnia nie rokuje nadziei i od tego należało by zacząć. Już wydajność studni 250 l na godz. świadczy o słabości źródła. Jeżeli lustro wody spadło do 11 m to wydaje się dziwne, że pompa zasysająca jeszcze chce pompować. Pompy zasysające według teorii nie mają prawa ssać poniżej 10 m, a w praktyce jest to 8 m. Przy tak niskiej wydajności studni jest tylko kwestią czasu jak nastąpi tzw. zerwanie słupa ssącego wody i pompa może się zatrzeć.
Pokazywanie się piasku w wodzie tylko potwierdza, że studnia jest "na ostatnich nogach" i według mojej wiedzy na to nie ma lekarstwa. Co gorsze piasek w wodzie spowoduje zniszczenie mechanicznego uszczelnienia i pompa będzie przeciekała w części gdzie łączy się ona z silnikiem. Co do wydajności i jej piaszczenia bardziej kompetentny będzie doświadczony studniarz.
Oczywiście można zastosować nie tyle dodatkowy co większy zbiornik hydroforowy. Taki zbiornik jest kontrolowany automatycznie poprzez wyłącznik ciśnieniowy, ale w tym przypadku istotniejsze jest kontrolowanie poziomu wody w studni na przykład za pomocą sond które wyłączą pompę jeżeli lustro wody obniży się poniżej poziomu grożącego sucho biegiem.
Niestety nie znam żadnego skutecznego zabezpieczenia przed piaskiem. Bardzo dokładny filtr założony przed pompą (po stronie ssącej) spowoduje tak znaczące opory, że możliwość zasysania znacznie ograniczy się i pompa przestanie zasysać. Nie znam żadnych czujników piasku.
Przeczytaj
Może cię zainteresować
Dowiedz się więcej
Zobacz więcej
Zobacz mniej
Mam bardzo poważne obawy czy ze względu na stan studni jakiekolwiek inwestycje bez poprawienia (wykonania nowego źródła) mają sens.
Michał Kochanowski
Omnigena
fot. remiz / forum.budujemydom.pl