- Jak zmienić konstrukcję podłogi na słupkach murowanych?
- Jak zmienić konstrukcję podłogi na stropach o nierównej powierzchni?
- Jak zmienić konstrukcję podłogi na stropach drewnianych?

Zmiana konstrukcji podłogi
Najczęściej stara podłoga jest zbudowana na legarach opartych na:
- słupkach ceglanych;
- podkładzie betonowym;
- stropach o nierównej powierzchni np. Kleina;
- stropach drewnianych belkowych.
Podłoga na słupkach murowanych
W takiej podłodze po wybraniu ziemi roślinnej (humusu) układano:
- warstwę ubitego gruzu (ew. grubego piasku) grubości 12-15 cm;
- ustawiano słupki ceglane;
- na nich układano legary drewniane, np. 8×10 cm;
- przybijano deski podłogowe.
Legary od słupków izolowano warstwą papy, a deski często od spodu pokrywano środkiem grzybobójczym. Przestrzeń podpodłogowa była wentylowana - albo przez kratki w ścianach fundamentowych, albo łączące się z pomieszczeniem.
Jeśli grunt był wilgotny, albo usunięto starą zagrzybioną podłogę i obawiano się, że podłoże może zawierać zarodniki grzybów, układ warstw był nieco inny.
Układ warstw podłogi, gdy podłoże może zawierać zarodniki grzybów:
- 10 cm ubitego gruzu;
- 10-15 cm betonu;
- izolacja z papy, cementu z dodatkami uszczelniającymi lub warstwa asfaltu;
- podkładki z cegieł;
- legary;
- deski podłogowe.
Podłoga także była wentylowana. Po usunięciu starej podłogi z desek, legarów i słupków mamy zwykle dość miejsca, by w sytuacji opisanej w pierwszym wariancie ułożyć na istniejącym podkładzie z gruzu.
Układ warstw podłogi na podkładzie z gruzu:
- OKNOPLAST radzi, jak skorzystać z programu Czyste Powietrze
- Jak naprawić pęknięcia powstające w złączach płyt g-k?
- Jak uzyskać idealnie gładką ścianę lub sufit?
- Zabudowa z płyt gipsowo-kartonowych. Praktyczne porady
- warstwę betonu grubości ok. 10 cm - wystarczy klasy C 8/10 (B10);
- izolację przeciwwilgociową z papy lub folii układanej na zakład szerokości min. 15 cm i wywiniętej na ściany;
- izolację cieplną z twardego styropianu, polistyrenu ekstrudowanego (XPS) lub specjalnej wełny mineralnej - najlepiej nie mniej niż 10 cm;
- warstwę folii;
- wylewkę podłogową o grubości co najmniej 4-5 cm, najlepiej zbrojoną siatką stalową (im warstwa cieńsza, tym siatka jest bardziej pożądana).
Jeśli na te warstwy mamy zbyt mało miejsca, to po konsultacji z konstruktorem, który oceni nośność podłoża, można ewentualnie pominąć warstwę betonu, ułożyć izolację przeciwwilgociową, a na niej płyty z polistyrenu ekstrudowanego, który jest twardszy i mniej nasiąkliwy niż zwykły styropian.
Remont w drugim z przedstawionych wariantów różni się tym, że mamy już gotową płytę betonową, a czasem nawet bardzo dobrą izolację wykonaną z asfaltu. Oczywiście trzeba sprawdzić, czy płyta betonowa jest w dobrym stanie i ewentualnie zaszpachlować w niej większe nierówności czy pęknięcia. Czasem mogą być widoczne regularne, biegnące przez całą płytę pęknięcia - jeśli w płycie nie wykonano dylatacji, to pojawiły się same.
Jeśli beton w tych miejscach nie kruszy się, to raczej nie są one niebezpieczne (warto to skonsultować z konstruktorem), trzeba jednak pamiętać o naprawie izolacji przeciwwilgociowej w tych miejscach.
Jeśli jednak cała płyta jest spękana, a jej powierzchnia łuszczy się, to konstruktor powinien zdecydować, czy:
- stary beton trzeba usunąć;
- można go pokryć nową kilkucentymetrową warstwą;
- uszkodzenia nie są groźne, bo złuszczenie powierzchni wynika np. tylko z niewłaściwej pielęgnacji betonu po ułożeniu.
Podłoga na stropach o nierównej powierzchni
Budowane dawniej stropy np. Kleina lub składające się z belek stalowych i płyt wypełniających (np. WPS) miały nierówną powierzchnię, na której układano legary i podłogę drewnianą. Czasem satysfakcjonuje nas poprawienie tej podłogi, tak by nie skrzypiała.

Możemy jednak chcieć zmienić wierzchnią warstwę stropu, tak by uzyskać w pełni stabilne podłoże, możliwe do wykończenia w dowolny sposób.
Uwaga! Zmiany w konstrukcji stropu zwykle wiążą się z jego dodatkowym obciążeniem, dlatego konieczna jest konsultacja z konstruktorem, który określi, czy takie zmiany są dopuszczalne.
Podstawowym celem jest uzyskanie równej i stabilnej górnej powierzchni stropu. Po usunięciu starych desek podłogowych i legarów powstałe zagłębienia wypełnia się warstwą lekkiego kruszywa, np. keramzytu. Kruszywo dobrze jest wymieszać z niewielką ilością cementu lub spryskać jego powierzchnię rzadką zaprawą cementową tzw. szprycem - pozwala to ustabilizować kruszywo. Na tak przygotowanym podłożu można wykonać wylewkę podłogową grubości 4-5 cm, jednak oznacza to znaczne obciążenie i i wyłączenie pomieszczeń z użytkowania na miesiąc, czas potrzebny na związanie i wyschnięcie wylewki oraz ułożenie nowej posadzki.
Uwaga! Wysychania wylewki nie należy zbytnio przyspieszać przez intensywne wietrzenie i ogrzewanie, bo nie osiągnie ona odpowiedniej wytrzymałości. Generalnie można przyjąć, że wylewki anhydrytowe nadają się do użytkowania szybciej niż cementowe, są jednak mniej odporne na wilgoć.
Alternatywą jest ułożenie tzw. suchego jastrychu z płyt gipsowo-włóknowych lub systemowych, specjalnych płyt gipsowo-kartonowych. Na takim podkładzie posadzkę można układać już następnego dnia, jednak płyty są wrażliwe na wilgoć znacznie bardziej niż zwykłe jastrychy cementowe i ich stosowanie w łazienkach jest nieco ryzykowne.
Podłoga na stropach drewnianych
W starych domach podłogi na stropach drewnianych, szczególnie od strony nieużytkowych poddaszy (strychów), bywały wykonywane w najprostszy możliwy sposób, po prostu przez przybicie desek do belek stropowych. W lepszym wykonaniu na belkach opierano legary, a nawet wykonywano bardziej finezyjne konstrukcje np. z samonośnym tzw. ślepym pułapem (od dołu) poprawiającym wygłuszenie stropu. Stare stropy wypełniano najczęściej tzw. polepą, rzadziej suchym piaskiem, co w pewnym stopniu poprawiało właściwości termoizolacyjne i utrudniało rozprzestrzenianie się ognia.
Remont podłóg na takich stropach można wykonać zgodnie z zaleceniami zawartymi w artykułach: o stabilizacji podłóg drewnianych oraz o naprawach posadzki. Z obciążaniem stropu warstwą wylewki trzeba być jednak bardzo ostrożnym, bo szczególnie nad ostatnią kondygnacją użytkową mają one często niewielką nośność.
Osobny problem stanowi skuteczne wygłuszenie stropu.
Redaktor: Jarosław Antkiewicz
Dodaj komentarz