Artykuł pochodzi z: Budujemy Dom 1-2/2007

Osuszanie ścian

Pozioma izolacja przeciwwilgociowa ułożona dzięki odcinkowemu podcięciu murówOdpowiednia ochrona ścian domu przed zawilgoceniem jest jednym z warunków zdrowia jego mieszkańców. Jeśli okazała się nieskuteczna, mury najprawdopodobniej wymagać będą osuszenia. Trwałe zmniejszenie zawilgocenia ścian będzie możliwe pod warunkiem poznania źródeł tego zjawiska. Likwidacja jedynie skutków zapewne sprawi, że wkrótce ponownie trzeba będzie zmagać...

Pozioma izolacja przeciwwilgociowa ułożona dzięki odcinkowemu podcięciu murów

Odpowiednia ochrona ścian domu przed zawilgoceniem jest jednym z warunków zdrowia jego mieszkańców. Jeśli okazała się nieskuteczna, mury najprawdopodobniej wymagać będą osuszenia.

 

Trwałe zmniejszenie zawilgocenia ścian będzie możliwe pod warunkiem poznania źródeł tego zjawiska. Likwidacja jedynie skutków zapewne sprawi, że wkrótce ponownie trzeba będzie zmagać się z tym problemem. Niezbędne jest także zbadanie stanu technicznego zawilgoconych elementów, czyli określenie nośności ścian, a czasami nawet fundamentów.

Skąd wilgoć w murach?

Zanim przystąpi się do osuszania ścian, trzeba ustalić przyczyny powstawania wilgoci. Oczywistą jest powódź lub awaria instalacji wodno-kanalizacyjnej. Także uszkodzenie pokrycia dachu, rynien i rur spustowych oraz obróbek blacharskich.

 

Dość często jednak kłopoty spowodowane są kondensacją pary wodnej, np. wskutek niewystarczającego ocieplenia ścian, źle działającej wentylacji czy niewłaściwej eksploatacji budynku. Wilgoć może też pojawić się z powodu niezabezpieczenia dolnych partii ścian przed wodą opadową albo wskutek podciągania kapilarnego – szczególnie w starych budynkach, w których uszkodzono hydroizolację lub jej w ogóle nie ułożono. Wówczas, zanim przystąpi się do suszenia murów, trzeba ułożyć izolację poziomą. Dopiero potem można zabrać się za właściwe prace remontowe – ewentualną izolację przeciwwilgociową pionową, ocieplenie albo tynk elewacyjny, który układa się na wysuszonych ścianach.

 

Niekiedy trzeba zbadać grunt pod budynkiem – znajomość m.in. układu warstw i ich przepuszczalności oraz nachylenia terenu pozwala zaplanować prace remontowe. Geotechnik, dzięki odpowiednim badaniom, określa zagrożenie budynku wodą gruntową – ustala sezonowe wahania poziomu wody gruntowej lub przyczyny podniesienia się jej zwierciadła, np. w wyniku zamulenia drenażu czy zbudowania w okolicy dużego obiektu.

 

Czasem konieczne może okazać się wykonanie drenażu opaskowego, który obniży poziom wody gruntowej, dzięki czemu w ogóle będzie można prowadzić prace.

Wykonywanie izolacji poziomej

Wykonanie nowej i szczelnej izolacji poziomej w ścianach istniejących budynków – niezależnie od metody – nie jest ani łatwe, ani tanie. Na początku trzeba skuć tynk nie tylko z miejsc zawilgoconych, ale jeszcze około 0,5 m wokół nich. Najczęściej trzeba też odkopać ściany fundamentowe, zabezpieczając wykopy przed osuwaniem się ziemi.

  • Podcinanie murów. Ta metoda wiąże się z dużą ingerencją w konstrukcję budynku – polega ona bowiem na przekuciu (np. usunięciu jednej warstwy cegieł) lub przecięciu muru i ułożeniu w powstałej szczelinie izolacji przeciwwilgociowej, a następnie wypełnieniu jej betonem. Zamiast betonu można zastosować mocną zaprawę cementową, modyfikowaną środkami uszczelniającymi. Dobrze, jeśli jest szybkowiążąca – szybkie tempo robót zmniejszy ryzyko pęknięcia podciętych ścian nośnych. Prace wykonuje się niewielkimi odcinkami. Szczeliny w kolejnych odcinkach muru można wyciąć dopiero po osiągnięciu przez beton wstępnej wytrzymałości (po ponad tygodniu).
    Izolacją, ułożoną z przynajmniej 10-centymetrowym zakładem, jest zwykle papa zgrzewalna, folia hydroizolacyjna, płyty z twardego polietylenu PEHD lub laminatu epoksydowego zbrojonego włóknem szklanym.
    Uwaga! Jeśli budynek jest w złym stanie technicznym, należy zrezygnować z tej metody.
  • Wbijanie blach. Polega na wprowadzeniu w poziomą spoinę muru blach profilowanych (falistych lub trapezowych), które będą barierą dla wilgoci. Arkusze nierdzewnych blach chromowo-niklowych powinny mieć grubość 1,5 mm oraz zagięte brzegi, które podczas wbijania służą za prowadnice i jednocześnie utworzą połączenie na tzw. zamek. Blachy – wbite za pomocą specjalnych urządzeń – wypełniają powstałą szczelinę i dlatego nie ma niebezpieczeństwa popękania czy osiadania murów.
    Ten sposób wykonywania izolacji poziomej jest bardzo trwały, stwarza też mniejsze (w porównaniu z podcinaniem murów) zagrożenie dla budynku. Jednak jest też kosztowny i nie zawsze daje się zastosować – blachy można wbijać tylko w mury z cegieł, pustaków lub bloczków. Jakikolwiek kamień, gwóźdź czy pręt stalowy znajdujący się w murze sprawi, że nie da się wbić blachy w ścianę.

Ciąg dalszy artykułu w formacie pdf:


Pobierz wersję pdf: Osuszanie ścian

Pozostałe artykuły

Prezentacje firmowe

Poradnik
Cenisz nasze porady? Możesz otrzymywać najnowsze w każdy czwartek!