W przypadku nowo wznoszonego domu, najważniejsze decyzje dotyczące systemu grzewczego – w tym także wyboru źródła ciepła, czyli najczęściej kotła – powinny zostać podjęte już na etapie przygotowywania projektu domu. Przesądza to bowiem o tym, czy wydzielenie pomieszczenia na kotłownię jest konieczne, a także o jej powierzchni i lokalizacji. Odmienne są też wymagania różnych urządzeń grzewczych, odnoszące się do wielkości przewodów kominowych oraz ich odporności na działanie substancji zawartych w spalinach czy dymie. Trzeba również wziąć pod uwagę, że lokalizacja kotła na węgiel czy pellety musi uwzględniać możliwość magazynowania paliwa – najlepiej, gdy trzyma się je w oddzielnym, ale przyległym do kotłowni pomieszczeniu.
Zaczynamy od paliwa
Zacząć należy od określenia, czym zamierzamy ogrzewać dom. W rachubę wchodzą zwykle:
- gaz ziemny;
- gaz płynny (LPG);
- olej opałowy;
- drewno opałowe;
- węgiel;
- pellety.
W praktyce przyjęło się, że jeśli lokalizacja domu zapewnia dostęp do sieci dystrybucyjnej gazu ziemnego, to montuje się w nim kocioł gazowy, umożliwiający ogrzewanie go w sposób nieuciążliwy i względnie tanio. Odstępstwa od tej reguły są rzadkie, nawet jeśli do ogrzewania używa się potem również innego kotła, np. na drewno. W przypadku braku dostępu do gazu ziemnego, pozostaje wybór między paliwami zapewniającymi wygodę, ale dość drogimi, oraz tańszymi, za to zmuszającymi do zajmowania się obsługą urządzenia grzewczego.
Adam Jamiołkowski
fot. Junkers