Planując wymianę
okien w domu, dobrze
jest przeprowadzić
remont przed
nastaniem zimy.
Raz, że pozwoli nam
to zaoszczędzić
na ogrzewaniu,
dwa – wymiany
stolarki okiennej nie
powinno dokonywać
się przy ujemnej
temperaturze.
(fot. Oknoplast)
Wymiana w domu okien jest poważną inwestycją,
do której należy się starannie przygotować.
Pierwszym etapem powinien być
wybór nowej stolarki, która zastąpi nasze
zniszczone, przestarzałe okna. Kupując
nowe okna dobrze jest zwrócić uwagę na to,
jaką mają izolacyjność termiczną (im lepsza,
tym mniejsze straty ciepła), czy dobrze
tłumią dźwięki, jakie mają zabezpieczenia.
Istotnymi elementami są także wygoda użytkowania
oraz estetyka – tu staniemy pewnie
przed odwiecznym dylematem: okna drewniane
czy plastikowe. Kupione okna możemy
zamontować sami, jednak o wiele lepszym
rozwiązaniem będzie wynajęcie do tego celu
specjalistycznej ekipy. Wówczas będziemy
mieli pewność, że praca została wykonana
jak należy, okna nie zostaną uszkodzone,
a my nie stracimy na nie gwarancji.
Izolacyjność cieplna, czyli ile
zaoszczędzimy na ogrzewaniu
To chyba najważniejszy parametr, jaki powinniśmy
brać pod uwagę przy wyborze
nowych okien. Izolacyjność termiczną
określa współczynnik Uw – im jego wartość
jest niższa, tym z naszego domu będzie
„uciekać” mniej ciepła. Wartość Uw zależy
od konstrukcji okna, a więc rodzaju, grubości
i sposobu mocowania szyb, konstrukcji
paneli (w oknach PVC powinny być to
panele co najmniej trzy-, a najlepiej pięciokomorowe),
rodzaju i liczby uszczelek.
Standardowo wartość Uw dla dostępnych na
rynku okien zawiera się w przedziale
1,2–1,5 W/(m2•K). Przy zakupie stolarki należy
zwrócić uwagę, aby wartość ta nie
była wyższa niż 1,7–1,8 W/(m2•K) – w zależności
od strefy klimatycznej, co reguluje
rozporządzenie Ministra Infrastruktury
z 6 listopada 2008 roku w sprawie warunków
technicznych, jakie powinny spełniać
budynki i ich usytuowanie. Jeśli nasz
dom jest dobrze ocieplony, można pokusić
się o zakup okien o izolacyjności termicznej
0,8–1 W/(m2•K), co zminimalizuje straty
ciepła. Okna o współczynniku izolacyjności
termicznej Uw poniżej 1,0 będą o co najmniej
25% droższe od okien w wersji standardowej.
Uwaga! Kupując nową stolarkę, zwracajmy
uwagę na współczynnik izolacyjności
cieplnej dla całego okna, czyli Uw (ang. window),
a nie na Ug (ang. glass) – czyli współczynnik
izolacyjności dla samej szyby, czy
Uf (ang. frame) – współczynnik izolacyjności
dla profilu. Rozbieżności w wartościach
mogą dochodzić tu nawet do 30%.
Tomasz Wojciuk
Ciąg dalszy artykułu w wydaniu papierowym miesięcznika Budujemy Dom 11-12/2011