Zmiana materiału na ściany

Zmiana materiału na ściany

Zmiany w kontekście zastosowanych materiałów budowlanych względem projektu budowlanego wprowadzane są na każdym etapie. Jest to w zasadzie normalna sprawa, która ma dosyć często miejsce. Może to następować w tracie adaptacji projektu katalogowego, w którym jest już przyjęty budulec, a więc jeszcze przed uzyskaniem decyzji pozwolenia na budowę lub zgłoszeniem. Wprowadzane są też zmiany już po uzyskaniu decyzji pozwolenia na budowę i po zgłoszeniu. Dzieje się to czasami przed rozpoczęciem budowy albo już w trakcie realizacji budowy. Zobaczmy, jak to wygląda w kontekście zmiany materiałów na ściany.

Zmiana budulca ścian najczęściej wynika z preferencji inwestora, który chce mieć swój wymarzony dom z konkretnego materiału. Powodem zmiany może też być dostępność materiału w składzie budowlanym. Bywa również, że zmiany proponują wykonawcy, którzy mają swoje ulubione materiały.

Zamiany materiału na ściany

Mając na uwadze to, że przyjęte rozwiązania projektowe spełniają konkretne wymagania i pod tym podpisuje się projektant, to każda niekontrolowana i nieprzemyślana zmiana może mieć wpływ na niespełnienie tych wymagań. Obecnie na ściany najczęściej stosuje się bloczki z betonu komórkowego, pustaki ceramiczne, pustaki silikatowe, pustaki keramzytowo-betonowe, bloczki betonowe i inne.

Trzeba przy tym pamiętać, że materiały te mają różne właściwości. Przy zmianie może więc okazać się, że materiał będzie miał gorsze parametry izolacyjności cieplnej, co spowoduje pogorszenie współczynnika przenikania ciepła U ścian. To z kolei zwiększy zapotrzebowanie na energię do ogrzewania domu. Podobnie też jest, jeśli materiał murowy będzie miał niższą wytrzymałość na ściskanie. Na przykład przyjęte z zapasem i bez obliczania nośności murów bloczki silikatowe zamienione na beton komórkowy powodują, że ściany mają inną nośność. Zazwyczaj wystarczającą dla budynków jednorodzinnych dwukondygnacyjnych, ale powinno się takiej zmiany dokonać na podstawie przeprowadzonej analizy obliczeniowej nośności murów.

Etap wprowadzania zmian

Zamiana materiału murowego, a nawet technologii wznoszenia, ma swoje konsekwencje. Skutki powinno się ocenić w sposób ściśle techniczny, a nie na podstawie ogólnej opinii, emocji lub przypadku. Najlepiej to zrobić jeszcze na etapie projektowania. Jeśli projekt jest indywidualny, to sytuacja jest prosta, ponieważ projektant może uwzględnić życzenia inwestora i zaproponować odpowiednie rozwiązania już na etapie tworzenia projektu. Powinien przy tym ocenić racjonalność wyboru, możliwości techniczne oraz logistyczne. Jeżeli inwestor decyduje się na projekt katalogowy, to rozwiązania są już przyjęte.

Nic jednak straconego - projektant adaptujący projekt ma możliwość wprowadzenia zmian, jeśli inwestor sobie tego zażyczy. Wówczas projektant powinien dokonać stosownych sprawdzeń i analiz, zarówno pod względem architektonicznym jak i również pod względem fizyki budowli, jak i w kontekście wytrzymałości na ściskanie i innych - jeśli jest to potrzebne. Materiały można również zmienić na już na etapie trwania procesu budowy. W tym przypadku istotną rolę spełnia kierownik budowy. On powinien ocenić sytuację i wyrazić wstępną opinię na ten temat. Powinien o tym powiadomić projektanta i skonsultować się z nim. Nawet, jeśli sam stwierdzi, że zmiany są możliwe, to konsultacje w tym zakresie z projektantem powinny się odbyć, by wszyscy uczestnicy procesu budowlanego byli poinformowani o zamiarze realizacji budowy i zmianach względem przyjętych rozwiązań projektowych.

To do kompetencji projektanta należy ocena, czy wprowadzone zmiany są istotnym odstępstwem od zatwierdzonego projektu. Projektant powinien sprawdzić, czy zamiana jest możliwa. Wówczas powinien dokonać odpowiednich sprawdzeń, które mają miejsce podczas projektowania. To projektant odpowiada za to, że zaprojektowany przez niego budynek spełnia wszystkie wymagania.

Podpowiedź autora

Jako rzeczoznawca, projektant, kierownik budowy nie mam obaw, przy zmianie materiału w budynku mieszkalnym jednorodzinnym z innego materiału na beton komórkowy. Ma on wystarczającą wytrzymałość na ściskanie, by sprostać zadaniom w tego typu budynkach. Chociaż niektórzy projektanci mają obawy, że jak zmieniają materiał murowy na beton komórkowy, który ma kilka razy mniejszą wytrzymałość od zwykłego betonu albo innych materiałów murowych, to już się nie da. Zawsze tłumaczę wówczas projektantom, by sprawdzili najbardziej wytężony fragment muru i zobaczyli oraz się przekonali, że wszystko jest okay, że wytrzymałość na ściskanie, jaką ma beton komórkowy wystarczy. Natomiast w kontekście takich parametrów, jak izolacyjność cieplna, to na pewno przy takiej zmianie polepsza się właściwości ścian, bo nie ma lepszego (cieplejszego) materiału konstrukcyjnego.

Podsumowanie

Wprowadzane zmiany dotyczące rozwiązań materiałowych są możliwe, ale pod warunkiem dokonania ich w sposób świadomy, odpowiedzialny i kontrolowany. Powinny się tym zająć osoby znające się na rzeczy i mające wiedzę oraz biorące na siebie odpowiedzialność oraz wiedzące jakie to niesie za sobą konsekwencje. A więc powinny te zmiany być podejmowane w porozumieniu z projektantem i kierownikiem budowy, jeśli są wprowadzane na etapie wykonania. Kierownik budowy i projektant powinni naradzić się i podjętą decyzję przełożyć na "język" inwestora, a więc korzyści lub strat jakie to może nieść dla inwestora.

mgr inż. arch. mgr inż. bud. Tomasz Rybarczyk
fot. otwierająca: SOLBET

Tomasz Rybarczyk
Tomasz Rybarczyk

Mgr inż. architekt, mgr inż. budownictwa. Product manager w firmie SOLBET. Rzeczoznawca budowlany, uprawniony do projektowania bez ograniczeń w specjalności architektonicznej, do projektowania i kierowania robotami budowlanymi bez ograniczeń w specjalności konstrukcyjno-budowlanej. Doktorant na Politechnice Śląskiej w Gliwicach. Członek komitetów technicznych PKN. Praktyk w projektowaniu i realizacji obiektów budowlanych.

Komentarze

Czytaj tak, jak lubisz
W wersji cyfrowej lub papierowej
Moduł czytaj tak jak lubisz