Mam dwupoziomowe mieszkanie (a właściwie dwa mieszkania, bo trzeba wyjść na nieogrzewany korytarz żeby przejść schodami z jednego poziomu na drugi), sterownik jest w przedpokoju na piętrze. Niestety jest zimno w sypialni, która jest pomieszczeniem narożnym oraz w pomieszczeniach na dole.
Zastanawiam się czy bardzo wzrosłyby opłaty za gaz gdybym odłączyła od pieca sterownik? Myślę, że gdyby pomieszczenia były stale dogrzane to piec nie włączałby się na tak długo i nie rozgrzewał kaloryferów niemal do czerwoności. Potem przez parę godzin kaloryfery stygną a mnie zaczyna robić się zimno. Raczej nie biegam ciągle po domu, tylko wykonuję siedzącą pracę, dlatego bardzo szybko odczuwam chłód a mój sterownik niestety nie.
Odpowiedź eksperta:
Z przedstawionego opisu rozkładu mieszkania 2-kondygnacyjnego i działania instalacji z kotłem gazowym wynika, że w tym konkretnym układzie pomieszczeń przyjęte sterowanie instalacją nie spełnia swoich zadań.
Sterowanie termostatem pokojowym, jest wskazane wtedy, kiedy można wyróżnić reprezentatywne pomieszczenie np. duży salon na parterze domu.
- Jak zmierzyć rozstaw przyłączy grzejnika?
- Klasyka sprawdzona przez miliony - czy grzejnik aluminiowy może pasować do każdego wnętrza?
- Jak zbudowany jest grzejnik niskotemperaturowy?
- Grzejniki elektryczne Bursa
Ogrzewanie mieszkania dwupoziomowego
Proponuję zdjąć termostat (wystarczy odłączyć go od automatyki kotła, a w to miejsce założyć zworę). Przy grzejnikach natomiast należy założyć głowice termostatyczne - wówczas instalacja będzie pracować jako instalacja c.o. z regulacją miejscową. W mieszkaniu nie będzie niedogrzanych pomieszczeń, z drugiej strony nie będą się one "rozgrzewać ... niemal do czerwoności".
"Zastanawiam się czy bardzo wzrosłyby opłaty za gaz gdybym odłączyła od pieca sterownik?"
Z jednej strony mogą wzrosnąć - jeśli do tej pory w pewnych pomieszczeniach nie była dotrzymana temperatura, a po zmianach już będzie, to tak - w celu osiągnięcia wyższej temperatury wzrośnie też zużycie paliwa.
Z drugiej strony nie - jeśli dotychczas miała miejsce sytuacja, kiedy wg opisu "kaloryfery rozgrzewały się niemal do czerwoności", to przy regulacji miejscowej takiej sytuacji nie będzie i sumarycznie zużycie może pozostać bez zmian lub nawet zmaleć.
"Raczej nie biegam ciągle po domu, tylko wykonuję siedzącą pracę," - przy takim sposobie użytkowania pomieszczeń polecam właśnie regulację miejscową:
- wszystkie grzejniki mają mieć założone zawory termostatyczne z głowicami,
- należy świadomie używać głowic termostatycznych do regulacji temperatury:
- ustawiać na głowicach temperaturę komfortu (np. 20-21 st. C) kiedy pomieszczenie jest używane,
- ustawiać na głowicach temperaturę osłabienia (np. 17-18 st. C) kiedy pomieszczenie jest nieużywane i w nocy.
Proponuję też zmniejszyć nastawę temperatury na automatyce kotła gazowego i podwyższać ją kiedy temperatura na zewnątrz będzie spadać - to zadanie spełniłaby automatyka pogodowa.
Rafał Różycki
Doradca Techniczny PURMO Rettig Heating Sp. z o.o.
fot. Rettig Heating