Wybrane płytki posadzkowe pod prysznicem niszczą się od środków pielęgnujących!

Wybrane płytki posadzkowe pod prysznicem niszczą się od środków pielęgnujących!

Wystrój łazienek zaprojektowałam samodzielnie. Wybrałam proste minimalistyczne wyposażenie, która nie zagraca małego wnętrza. Nieco gorzej oceniam dobór kafli we wnęce prysznicowej, imitujących ciemny marmur - mówi Ola, która łazienkę remontowała w 2022 r.

Zakres remontu:

  • doprowadzenie instalacji wodnej i kanalizacyjnej do nowej lokalizacji sanitariatów, dodanie tej dotyczącej bidetu; wykonanie hydroizolacji w obrębie prysznica; wykończenie przegród gresem; przerobienie instalacji elektrycznej, montaż podwieszanego sufitu i oświetlenia;
  • czas trwania - 2 tygodnie.

Łazienka dorosłych, przy głównej sypialni:

  • o powierzchni 4 m2;
  • wentylacja - grawitacyjna z wentylatorem;
  • ogrzewanie - dekoracyjny grzejnik na ścianie;
  • posadzka i ściany - wielkoformatowe płyty z gresu, w dwóch odcieniach (antracyt, beż);
  • armatura - podwieszany sedes i bidet, natrysk ze szczelinowym odpływem liniowym o długości 120 cm, nablatowa umywalka na stojącej szafce;
  • baterie - podtynkowe, chromowane pod prysznicem i przy umywalce, stojąca, chromowana przy bidecie.
  • Oświetlenie - typu IP25, różnorodne, LED.

Decyzja: Wystrój łazienek zaprojektowałam samodzielnie. Ta przy głównej sypialni jest mniejsza o 2,5 m2, w porównaniu z drugą wspólną, dlatego nie zaplanowałam w niej wanny, tylko natrysk. Ulokowałam go w szerokiej, ale płytkiej wnęce. W celu optycznego jej powiększenia i nadania większej głębi, niż w rzeczywistości, do wykończenia sufitu, ścian i posadzki przeznaczyłam wielkoformatowe płyty w odcieniu antracytowym i fakturą imitującą łupany kamień (elementy mają wymiary 120 x 60 cm). Natomiast w reszcie łazienki zastosowałam wielkoformatowe kafle w odcieniu beżowym.

Wybrałam proste minimalistyczne wyposażenie, która nie zagraca małego wnętrza. Taki wygląd cechuje np. podtynkową baterię prysznicową, deszczownicę, długi szczelinowy odpływ liniowy. Ten ostatni ulokowałam w nietypowym miejscu - wzdłuż frontowego przeszklenia, a nie wzdłuż tylnej ściany we wnęce. Jeżeli chodzi o sanitariaty w jasnej części łazienki, to wykorzystałam podwieszane modele sedesu i bidetu, też wybrałam te w oszczędnej stylistyce. Szczególnie cieszę się z dodania bidetu (w trakcie remontu wykonaliśmy dodatkowe rury wodne i kanalizacyjne), w drugiej łazience nie udało się zmieścić takiego (wyposażenie w każdej strefie starałam się ergonomicznie dopasować do układu wnętrza i indywidualnych potrzeb czworga domowników). Zależało mi na korzystaniu z różnorodnej nowoczesnej armatury, dlatego w drugiej, większej łazience zaplanowałam wolno stojącą wannę, prysznic z odpływem liniowym, podwieszany sedes, dwie umywalki nablatowe. Uznałam, że w tej przy sypialni wystarczy prysznic, jedna większa umywalka (jest wygodniejsza).

Elementy wyposażenia są podobne, albo wręcz identyczne (np. podtynkowe baterie prysznicowe i deszczownice), bo zależało mi na spójnej stylistyce, a przy zamawianiu większej ilości egzemplarzy - uzyskiwaniu rabatów. Na ogół kupowałam modele standardowe i niedrogie, bo lubię łączyć takie z pojedynczymi efektowniejszymi i droższymi wyrobami (u nas to np. wolno stojąca wanna z marmuru). W sklepach internetowych i hipermarketach budowlanych polowałam na promocje, końcówki serii, ładne materiały drugiej jakości itp. To się opłaciło, bo trafiałam na perełki za grosze (wanna z malutkim odpryskiem kosztowała tylko 2500 zł). Przyznaję, zajęło mi to dwa lata, natomiast uzyskałam w obu łazienkach wystrój budżetowy, za to dobrej jakości, ładny. Nie bez znaczenia była pomoc dobrego hydraulika i glazurnika, duży własny wkład pracy mój i partnera (Igor sam zaprojektował i wykonał szafki pod umywalki, wykorzystał gotowe elementy z sieciówki meblarskiej).

Nad nablatową umywalką zamontowano podtynkową chromowaną baterię, lustro, kinkiet
Nad nablatową umywalką zamontowano podtynkową chromowaną baterię, lustro, kinkiet.
Łazienkę wyposażono w podwieszany sedes i bidet, pionowy dekoracyjny grzejnik
Łazienkę wyposażono w podwieszany sedes i bidet, pionowy dekoracyjny grzejnik.

Remont łazienki - rady i przestrogi:

  • Do przeprowadzenia remontu, należy zatrudnić doświadczonych wykonawców, znających wszelkie nowoczesne uszczelniacze, zaprawy, materiały itp. Nasz glazurnik ma jeszcze zmysł artystyczny, wyobraźnię przestrzenną, rozumiał moje zestawienia kolorystyczne i materiałowe. Tymczasem Igor uznawał niektóre z nich za kontrowersyjne, np. nie chciał mieć podwieszanego sufitu w kolorze czarnym. Upierałam się przy takim, ponieważ podkreśla charakter wystroju, idealnie pasuje do wybranych lamp (mają obramowania w odcieniu białym, wnętrze - w czarnym). Przekonał się do tego pomysłu dopiero po zamontowaniu wszystkich elementów wyposażenia, w tym oświetlenia, które starannie zaprojektowałam. Taśmę LED wykorzystałam do oświetlenia z góry tylnej ściany we wnęce z natryskiem - to istotny detal użytkowy i zarazem dekoracyjny. Kinkiet nad lustrem (nad umywalką) okazuje się niezbędny przy goleniu, robieniu makijażu itp. Rozlokowanie w suficie halogenów też jest udane. Na życzenie w pomieszczeniu może być jasno, albo bardziej nastrojowo.

  • Nieco gorzej oceniam dobór kafli we wnęce prysznicowej, imitujących ciemny marmur (wybierając okładzinę wykończeniową dziś, pokusiłabym się jednak o trwały i wytrzymały kamień). Pod względem estetycznym są doskonałe. Odpowiednie, jeśli chodzi o nie ślizganie się. Natomiast okazały się zawodne pod względem ścieralności i odporności na środki pielęgnujące - te na posadzce niszczą się (na początku myślałam, że plamy powstały od osadu z wody, zatem zastosowałam preparat do jego usuwania, lecz nie pomógł; wydaje mi się, że wręcz powiększył uszkodzenie). Radzę sprawdzać te ważne parametry okładzin. W trosce o łatwą pielęgnację, kupiłam płyty, umożliwiające układanie ich na styk (czyli bez fug, w których zbiera się brud).

    Ucieszyłam się bardzo, gdy zobaczyłam, że wykonawca nie popełnił błędu przy formowaniu nachylenia posadzki w kierunku szczelinowego odpływu liniowego o długości aż 120 cm - nadał jej jednokierunkowy spadek 2%. Musiał być precyzyjny i staranny, ponieważ ten element wystroju ciągnie się wzdłuż przeszklonego wejścia do kabiny. Przy wadliwym montażu, woda mogłaby wlewać się do środka łazienki. Przy takiej lokalizacji, radzę kupić odpływ o dużej efektywności odbierania wody z kąpieli - to też ma duże znaczenie. Rozmyślnie nie przepłaciłam za podtynkową baterię prysznicową - wybrałam standardowy chromowany model bez termostatu. Podobnie postąpiłam przy doborze umywalkowej, jednouchwytowej i tej na bidecie. Polecam podwieszane modele sanitariatów - pod takimi łatwe jest operowanie mopem, odkurzaczem itp.

    Ponadto - zastosowanie przy natrysku przeszklenia wysokiej jakości. Ja zamówiłam je na wymiar w znanej polskiej fabryce. Wykorzystałam szkło hartowane z powłoką samoczyszczącą się. Zadbałam o szerokie wejście (80 cm), ponadto o ruch skrzydła w stronę wnęki, zatem przy wychodzeniu po kąpieli, unika się kapania wody na podłogę poza natryskiem i konieczności jej wycierania. Jest to także praktyczne, gdy drzwi pozostawia się uchylone, w celu ich wysuszenia i wietrzenia natrysku (nie zabierają miejsca w drugiej części łazienki). Nie radzę oszczędzać na preparatach do hydroizolacji przegród w obrębie prysznica i przy umywalce (koniecznie należy tu zastosować folię płynną, specjalne fugi, sanitarne silikony itp.).
Nad wnęką z prysznicem ulokowano taśmę LED, w podwieszanym suficie (czarnym) - halogeny
Nad wnęką z prysznicem ulokowano taśmę LED, w podwieszanym suficie (czarnym) - halogeny.
Wzdłuż przeszklenia osadzono szczelinowy odpływ liniowy (120 cm)
Wzdłuż przeszklenia osadzono szczelinowy odpływ liniowy (120 cm).
Przeczytaj
Może cię zainteresować
Dowiedz się więcej
Zobacz więcej Zobacz mniej
  • Do obranej kolorystyki dopasowałam duży pionowy grzejnik dekoracyjny (wykończony czarną farbą). Taki idealnie dopełnia wystrój.

Koszty remontu łazienki:

  • dekoracyjny grzejnik 600 zł;
  • podtynkowa bateria prysznicowa 400 zł;
  • przeszklenie przy natrysku 2000 zł.

Redaktor: Lilianna Jampolska

Lilianna Jampolska
Lilianna Jampolska

Od ponad dwudziestu lat w przystępny sposób opisuje domy i ogrody Czytelników. Współpracowała z kilkoma znanymi poradnikami budowlanymi. Jest autorką tekstów i zdjęć. W wolnych chwilach z przyjemnością zajmuje się własnym ogrodem.

Metodą permakulturową uprawia w nim zarówno rośliny ozdobne, jak i zioła, warzywa itp. Amatorsko interesuje się architekturą, ogrodnictwem, ornitologią, sportem, filmem. Uwielbia podróżować, poznawać nowych ludzi i miejsca. Jeżeli potrzebuje wypocząć, najchętniej wyjeżdża nad morze, poza sezonem wakacyjnym.

Komentarze

Czytaj tak, jak lubisz
W wersji cyfrowej lub papierowej
Moduł czytaj tak jak lubisz