Zakres remontu:
- doprowadzenie instalacji wodnej i kanalizacyjnej do nowej lokalizacji sanitariatów, dodanie tej dotyczącej bidetu; wykonanie hydroizolacji w obrębie prysznica; wykończenie przegród gresem; przerobienie instalacji elektrycznej, montaż podwieszanego sufitu i oświetlenia;
- czas trwania - 2 tygodnie.
Łazienka dorosłych, przy głównej sypialni:
- o powierzchni 4 m2;
- wentylacja - grawitacyjna z wentylatorem;
- ogrzewanie - dekoracyjny grzejnik na ścianie;
- posadzka i ściany - wielkoformatowe płyty z gresu, w dwóch odcieniach (antracyt, beż);
- armatura - podwieszany sedes i bidet, natrysk ze szczelinowym odpływem liniowym o długości 120 cm, nablatowa umywalka na stojącej szafce;
- baterie - podtynkowe, chromowane pod prysznicem i przy umywalce, stojąca, chromowana przy bidecie.
- Oświetlenie - typu IP25, różnorodne, LED.
Decyzja: Wystrój łazienek zaprojektowałam samodzielnie. Ta przy głównej sypialni jest mniejsza o 2,5 m2, w porównaniu z drugą wspólną, dlatego nie zaplanowałam w niej wanny, tylko natrysk. Ulokowałam go w szerokiej, ale płytkiej wnęce. W celu optycznego jej powiększenia i nadania większej głębi, niż w rzeczywistości, do wykończenia sufitu, ścian i posadzki przeznaczyłam wielkoformatowe płyty w odcieniu antracytowym i fakturą imitującą łupany kamień (elementy mają wymiary 120 x 60 cm). Natomiast w reszcie łazienki zastosowałam wielkoformatowe kafle w odcieniu beżowym.
Wybrałam proste minimalistyczne wyposażenie, która nie zagraca małego wnętrza. Taki wygląd cechuje np. podtynkową baterię prysznicową, deszczownicę, długi szczelinowy odpływ liniowy. Ten ostatni ulokowałam w nietypowym miejscu - wzdłuż frontowego przeszklenia, a nie wzdłuż tylnej ściany we wnęce. Jeżeli chodzi o sanitariaty w jasnej części łazienki, to wykorzystałam podwieszane modele sedesu i bidetu, też wybrałam te w oszczędnej stylistyce. Szczególnie cieszę się z dodania bidetu (w trakcie remontu wykonaliśmy dodatkowe rury wodne i kanalizacyjne), w drugiej łazience nie udało się zmieścić takiego (wyposażenie w każdej strefie starałam się ergonomicznie dopasować do układu wnętrza i indywidualnych potrzeb czworga domowników). Zależało mi na korzystaniu z różnorodnej nowoczesnej armatury, dlatego w drugiej, większej łazience zaplanowałam wolno stojącą wannę, prysznic z odpływem liniowym, podwieszany sedes, dwie umywalki nablatowe. Uznałam, że w tej przy sypialni wystarczy prysznic, jedna większa umywalka (jest wygodniejsza).
Elementy wyposażenia są podobne, albo wręcz identyczne (np. podtynkowe baterie prysznicowe i deszczownice), bo zależało mi na spójnej stylistyce, a przy zamawianiu większej ilości egzemplarzy - uzyskiwaniu rabatów. Na ogół kupowałam modele standardowe i niedrogie, bo lubię łączyć takie z pojedynczymi efektowniejszymi i droższymi wyrobami (u nas to np. wolno stojąca wanna z marmuru). W sklepach internetowych i hipermarketach budowlanych polowałam na promocje, końcówki serii, ładne materiały drugiej jakości itp. To się opłaciło, bo trafiałam na perełki za grosze (wanna z malutkim odpryskiem kosztowała tylko 2500 zł). Przyznaję, zajęło mi to dwa lata, natomiast uzyskałam w obu łazienkach wystrój budżetowy, za to dobrej jakości, ładny. Nie bez znaczenia była pomoc dobrego hydraulika i glazurnika, duży własny wkład pracy mój i partnera (Igor sam zaprojektował i wykonał szafki pod umywalki, wykorzystał gotowe elementy z sieciówki meblarskiej).
Nad nablatową umywalką zamontowano podtynkową chromowaną baterię, lustro, kinkiet.
Łazienkę wyposażono w podwieszany sedes i bidet, pionowy dekoracyjny grzejnik.
Remont łazienki - rady i przestrogi:
- Do przeprowadzenia remontu, należy zatrudnić doświadczonych wykonawców, znających wszelkie nowoczesne uszczelniacze, zaprawy, materiały itp. Nasz glazurnik ma jeszcze zmysł artystyczny, wyobraźnię przestrzenną, rozumiał moje zestawienia kolorystyczne i materiałowe. Tymczasem Igor uznawał niektóre z nich za kontrowersyjne, np. nie chciał mieć podwieszanego sufitu w kolorze czarnym. Upierałam się przy takim, ponieważ podkreśla charakter wystroju, idealnie pasuje do wybranych lamp (mają obramowania w odcieniu białym, wnętrze - w czarnym). Przekonał się do tego pomysłu dopiero po zamontowaniu wszystkich elementów wyposażenia, w tym oświetlenia, które starannie zaprojektowałam. Taśmę LED wykorzystałam do oświetlenia z góry tylnej ściany we wnęce z natryskiem - to istotny detal użytkowy i zarazem dekoracyjny. Kinkiet nad lustrem (nad umywalką) okazuje się niezbędny przy goleniu, robieniu makijażu itp. Rozlokowanie w suficie halogenów też jest udane. Na życzenie w pomieszczeniu może być jasno, albo bardziej nastrojowo.
- Nieco gorzej oceniam dobór kafli we wnęce prysznicowej, imitujących ciemny marmur (wybierając okładzinę wykończeniową dziś, pokusiłabym się jednak o trwały i wytrzymały kamień). Pod względem estetycznym są doskonałe. Odpowiednie, jeśli chodzi o nie ślizganie się. Natomiast okazały się zawodne pod względem ścieralności i odporności na środki pielęgnujące - te na posadzce niszczą się (na początku myślałam, że plamy powstały od osadu z wody, zatem zastosowałam preparat do jego usuwania, lecz nie pomógł; wydaje mi się, że wręcz powiększył uszkodzenie). Radzę sprawdzać te ważne parametry okładzin. W trosce o łatwą pielęgnację, kupiłam płyty, umożliwiające układanie ich na styk (czyli bez fug, w których zbiera się brud).
Ucieszyłam się bardzo, gdy zobaczyłam, że wykonawca nie popełnił błędu przy formowaniu nachylenia posadzki w kierunku szczelinowego odpływu liniowego o długości aż 120 cm - nadał jej jednokierunkowy spadek 2%. Musiał być precyzyjny i staranny, ponieważ ten element wystroju ciągnie się wzdłuż przeszklonego wejścia do kabiny. Przy wadliwym montażu, woda mogłaby wlewać się do środka łazienki. Przy takiej lokalizacji, radzę kupić odpływ o dużej efektywności odbierania wody z kąpieli - to też ma duże znaczenie. Rozmyślnie nie przepłaciłam za podtynkową baterię prysznicową - wybrałam standardowy chromowany model bez termostatu. Podobnie postąpiłam przy doborze umywalkowej, jednouchwytowej i tej na bidecie. Polecam podwieszane modele sanitariatów - pod takimi łatwe jest operowanie mopem, odkurzaczem itp.
Ponadto - zastosowanie przy natrysku przeszklenia wysokiej jakości. Ja zamówiłam je na wymiar w znanej polskiej fabryce. Wykorzystałam szkło hartowane z powłoką samoczyszczącą się. Zadbałam o szerokie wejście (80 cm), ponadto o ruch skrzydła w stronę wnęki, zatem przy wychodzeniu po kąpieli, unika się kapania wody na podłogę poza natryskiem i konieczności jej wycierania. Jest to także praktyczne, gdy drzwi pozostawia się uchylone, w celu ich wysuszenia i wietrzenia natrysku (nie zabierają miejsca w drugiej części łazienki). Nie radzę oszczędzać na preparatach do hydroizolacji przegród w obrębie prysznica i przy umywalce (koniecznie należy tu zastosować folię płynną, specjalne fugi, sanitarne silikony itp.).
Nad wnęką z prysznicem ulokowano taśmę LED, w podwieszanym suficie (czarnym) - halogeny.
Wzdłuż przeszklenia osadzono szczelinowy odpływ liniowy (120 cm).
Przeczytaj
Może cię zainteresować
Dowiedz się więcej
Zobacz więcej
Zobacz mniej
- Do obranej kolorystyki dopasowałam duży pionowy grzejnik dekoracyjny (wykończony czarną farbą). Taki idealnie dopełnia wystrój.
Koszty remontu łazienki:
- dekoracyjny grzejnik 600 zł;
- podtynkowa bateria prysznicowa 400 zł;
- przeszklenie przy natrysku 2000 zł.
Redaktor: Lilianna Jampolska