Parametry domu: murowany, powierzchnia 170 m2, 4 kondygnacje.
Schody:
- Wcześniej były przy wejściu i przy bocznym tarasie; 3 lata temu dodano przy wyjściu z kuchni jednobiegowe o szerokości 120 cm i taras o wymiarach 3,5 x 4,5 m.
- Konstrukcja - żelbetowa, w stemplowanym szalunku.
- Stopnie - 11 szt., wysokość 18 cm, głębokość 30 cm. Wykończone mrozoodpornym i antypoślizgowym gresem.
- Balustrada - o wysokości 100 cm, ze stali.
- Oświetlenie - w podstopnicach lampki LED.
- Lokalizacja - z tyłu budynku, w centralnym miejscu, przy kuchni; od wschodu.
Decyzja: Rafał - W 2002 r. remontowaliśmy dom, w którym wcześniej mieszkali moi rodzice. Wtedy zmodernizowaliśmy schody wejściowe - zbudowaliśmy większy daszek z blachodachówką i wykończyliśmy gresem betonowe stopnie. Zależało nam, żeby daszek osłaniał podest na ganku i połowę biegu schodów, i żeby całość ozdabiała skromną frontową elewację. Przy salonie, na podniesionym parterze, rodzice zbudowali balkon bez zejścia do ogrodu. Równolegle z modernizacją ganku wydłużyliśmy go i dodaliśmy schody. Korzystaliśmy z nich przez 14 lat.
Ponieważ nie mieliśmy stąd centralnego widoku na zieleń, w 2016 r. wykonaliśmy przy kuchni kolejny taras z jednobiegowymi schodami. Najważniejsze było solidnie powiązanie żelbetowej konstrukcji z budynkiem i wyposażenie traktu w instalację elektryczną. Udało mi się nawet kupić od producenta końcówkę identycznego, jak na pozostałych schodach i tarasach, zielonego gresu.
Dobudowa schodów zewnętrznych i tarasu - rady i przestrogi:
- Ania: Najnowsze schody i taras dają nam najwięcej komfortu wypoczynkowego i widokowego. Jako jedyne mają oświetlenie w każdej podstopnicy - zamontowaliśmy tam po dwie lampki LED. Same kinkiety na tarasach nie wystarczają do oświetlenia biegów. Już podczas pierwszego remontu do zabezpieczenia istniejących i dobudowanych schodów zaproponowałam balustrady kute ze stali.
To był mój projekt - zależało mi na lekkiej i niezbyt ozdobnej formie z tradycyjną szyszką, koniecznie z wybrzuszeniem dla optycznego poszerzenia biegów. Balustrady bardzo się udały, ich styl pasuje do architektury domu. Od razu wykluczyłam konstrukcje z drewna, starą przy głównym wejściu rozebraliśmy, bo wyglądała ciężko i jej pielęgnacja była kłopotliwa. Podczas budowy ostatnich schodów i tarasu poprosiłam ślusarza o dorobienie do nich identycznych balustrad. - Nawet dobrej jakości mrozoodporny i antypoślizgowy gres ma wady. Po pierwsze, w fakturze naszego zbiera się brud. Po drugie - nie ma szansy na długotrwałe przyklejenie go do lanej, żelbetowej konstrukcji. Chociaż ekipa remontowa używała najlepszych materiałów hydroizolacyjnych i montażowych, przez mikroszczeliny w fugach do niżej położonych warstw przedostaje się woda i płytki odpadają.
Fugi w najnowszych schodach ogrodowych rozszczelniły się już po pierwszej zimie. Na wszystkich podestach-tarasach obserwujemy drobne pękanie płytek, mimo zapewnienia dylatacji w zalecanych miejscach, m.in. przy ścianie budynku. U nas fachowiec musi co 3-4 lata przykleić kilka odkruszonych kafelków, albo wymienić pęknięte - dlatego warto zrobić odpowiedni zapas. Pod innymi względami gres jest bardzo funkcjonalny. Wygodnie się go zamiata i myje, można go dobrać do kolorystyki domu, nawet mokry wygląda estetycznie.
Koszty dobudowy schodów zewnętrznych i tarasu:
- najnowsze schody i taras z markizą (z wymianą zwykłego okna na tarasowe) 30 000 zł.
Lilianna Jampolska
Dodaj komentarz