Jaki wybrać robot do koszenia trawy? Roboty koszące: ranking i opinie ogrodników

Jaki wybrać robot do koszenia trawy? Roboty koszące: ranking i opinie ogrodników

Odwiedzamy właścicieli ogrodów i sprawdzamy, czy robot do koszenia trawy się u nich sprawdził. Przeczytaj ich opinie po kliku miesiącach koszenia - ranking robotów koszących. Nasi rozmówcy ocenili dla nas przydatność robotów do trawy oraz zakres ich obsługi. Skorzystaj z podpowiedzi. jak dobrać robot do wielkości i rodzaju trawnika. 

Ułatwienie sobie koszenia trawnika to cel wielu osób, bez względu na to, czy trawnik jest mały czy duży. Czy warto kupić najnowocześniejszy sprzęt - robot do koszenia? Pytamy ogrodników. 

Jak często kosić trawę? Żeby mieć gęsty, zdrowy i ładny trawnik trzeba go systematycznie kosić (na ogół co 7-10 dni), od wczesnej wiosny do późnej jesieni. Obliczono, że w każdym sezonie wegetacyjnym wykonuje od 20 do 25 razy koszenia trawy, co należy jeszcze pomnożyć przez wielkość murawy. Przy czym kosząc trawnik 1000 m2, pokonuje się jednorazowo dystans 3 km. Nie każdy ma na to siłę i czas. Natomiast jeżeli przeznaczy się do tego celu automatyczny robot do koszenia trawy, zasilany akumulatorem lub bateriami słonecznymi, przycinanie trawy na zaprogramowanym obszarze, będzie przebiegało bez udziału człowieka. Właśnie stąd bierze się coraz większe zainteresowanie robotami koszącymi. Obecnie łatwo dopasować odpowiedni model do wielkości i specyfiki trawnika, oczekiwań i naszych możliwości finansowych.

Jak działa robot koszący trawę?

Jak działa robot koszący? Na ogół roboty koszące pracują codzienne, przez kilka godzin (z przerwami na powrót do stacji dokującej i doładowanie akumulatora). O określonej porze uruchamiają się zdalnie. Następnie robot do trawy poruszają się w obszarze okolonym niskonapięciowym przewodem elektrycznym (przy czym oferowane są też zaawansowane technicznie modele, w których wykonanie pętli indukcyjnej nie jest potrzebne). Przewód zakopuje się płytko na obrzeżu trawnika, ewentualnie tylko układa na wierzchu i mocuje do gruntu szpilami. I tu ważna uwaga - dość szybko zarasta on trawą, dlatego warto zapamiętać miejsce jego ułożenia (najlepiej sfotografować go). Kiedy później przestaje być widoczny, istnieje duże prawdopodobieństwo uszkodzenia go łopatą, wertykulatorem, podkaszarką itp. Jak już wyżej wspomniano, robot koszący kieruje się do stacji dokującej w momencie, kiedy znacząco spada poziom naładowania akumulatora. W celu wytyczenia robotowi do trawy najkrótszej drogi powrotu do stacji, w niektórych wariantach urządzenia przewiduje się ułożenie przewodu doprowadzającego. Po doładowaniu baterii, robot wznawia koszenie trawy w miejscu, w którym zostało przerwane.

Domek dla robota koszącego

Chociaż obudowa i elementy składowe urządzenia są wodoodporne, to przed nastąpieniem chłodu koniecznie należy przenieść go do suchego ciepłego miejsca - czyli mieć domek dla robota koszącego. Potrzebny jest dlatego, że akumulator źle znosi niską temperaturę i powinno się go przechowywać w stanie naładowanym. Wtedy wiosną robot koszący będzie ponownie gotowy do pracy.

Robot koszący trawę: jak zaprogramować?

Programowanie robota koszącego obejmuje m.in. ustawienie działania (w dzień, w nocy, albo podczas nieobecności użytkowników ogrodu). W tanich modelach robotów koszących trzeba to wykonać manualnie, na sterowniku wbudowanym w korpus urządzenia. W wyższych, do tego celu wykorzystuje się zdalną aplikację na smartfon lub tablet. Jeżeli trawnik jest mały, doskonale sprawdzi się tańsza opcja sterowania robotem koszącym przez Bluetooth.

Jaki robot koszący do 500 m2, 1000 m2 trawnika?

Jaki robot koszący do 500 m2, 1000 m2, 1500 m2? Kluczowe jest prawidłowe dostosowanie robota koszącego do powierzchni trawnika. Nie ma potrzeby stosowania w małym ogrodzie robota do obsługi dużej murawy, np. o powierzchni 1500 m2. Taka wersja najprawdopodobniej została bowiem wyposażona drożej (w większą ilość czujników, bardziej skomplikowane oprogramowanie). 

Jaki robot koszący na trudny teren?

Jaki robot koszący na trudny teren? Nie można pominąć specyfiki środowiska. Większość robotów koszących jest polecana do obsługi niewielkich obszarów o równej powierzchni, i na których nie występują przeszkody. Nie nadają się one do stosowania na trawnikach pofałdowanych albo z drzewami. Na trudny teren potrzebny jest inny robot do koszący, koniecznie należy zwrócić na to uwagę. Najnowsze roboty koszące zostały przystosowane do omijania przeszkód. Dzięki wbudowanym czujnikom, albo systemowi GPS, lokalizują takie obiekty i zapisują w pamięci. Przy czym robot do koszenia samoczynnie unika też kolizji z obiektami ruchomymi (ludźmi i zwierzętami). Niektóre roboty koszące na trudny teren znakomicie pokonują nieduże wzniesienia o nachyleniu np. 35%. Są też roboty koszące, które mogą ścinać trawę w trakcie opadów (lecz wtedy źdźbła przyklejają się do noży). Zwolennicy wygodnej i nowoczesnej obsługi robotów koszących powinni zainteresować się, naturalnie, modelami sterowanymi przy pomocy aplikacji i urządzenia mobilnego. Wtedy mogą monitorować je o każdej porze dnia, nawet będąc z dala od domu. 

Robot koszący trawnik: jak zabezpieczyć przed kradzieżą

Nawet podstawowe roboty koszące nie są tanie, dlatego warto kupić te dobrze zabezpieczone przed kradzieżą (przecież przez połowę roku stoją w ogrodzie). Robot koszący trawnik może mieć opcję alarmu (wzbudzanego przy podniesieniu robota), albo kodu PIN, niezbędnego do uruchomienia.

Robot koszący opinie

Robot koszący jakie ma opinie i zalety, a jakie wady? Nie ma żadnej wątpliwości, że automatyczne działanie, bez udziału użytkowników, to najważniejszy walor robotów koszących. Zespół tnący (na ogół złożony z trzech noży) rozrzuca krótkie ścinki na murawie, które rozkładając się, dostarczają azot do podłoża. Nie ma zatem potrzeby ich zbierania, możliwe jest zmniejszenie dawek nawozów i kosztów pielęgnacji trawnika. Użytkownicy robotów koszących w swoich opiniach, często wspominają o cichszej pracy "automatyków" w porównaniu z traktorkami koszącymi, kosiarkami spalinowymi, nawet elektrycznymi. Ma to ogromne znaczenie, zwłaszcza w przypadku dużych muraw, których koszenie trwa długo. Zachętą do stosowania robotów do koszenia trawy są też niskie koszty eksploatacji. Doładowanie akumulatora na prąd jest tańsze od benzyny, którą napędza się traktorki i kosiarki spalinowe. Wymiana noży do robota koszącego to każdorazowo zaledwie 30-40 zł.

Roboty koszące ranking

Kamil robot koszący użytkuje od 2022 roku. Ma trawnik 500 m2.

Robot koszący, który kupił:

  • wydajność robocza 500 m2, maksymalne nachylenie terenu 35%; 
  • akumulator litowo-jonowy (PowerShare, 20 V), automatyczny system ładowania, czas ładowania 75 min, pracy do 90 min;
  • system koszenia - "pływająca" tarcza tnąca, wysokość koszenia trawy 30-60 mm (5 poziomów regulacji), szerokość koszenia 18 cm, wielostrefowość;
  • zabezpieczenia - kod PIN, czujnik podniesienia; system nawigacji AIA, Cut to Edge, Automatyczny harmonogram, Sensor Deszczu.

Robot koszący opinia Kamila: nadaliśmy, z żoną, trawnikowi prosty geometryczny układ, poza tym równą powierzchnię, dlatego po kilku latach od założenia ogrodu zdecydowaliśmy się na zakup robota koszącego. Na początku używaliśmy kosiarki spalinowej i podkaszarki, trzeci sezon wyręcza nas w tym automat. Tamte urządzenia nie wytrzymują z nim konkurencji. Wariant wybrałem sam. Jestem informatykiem, rozpoznałem egzemplarze, oferowane przez najbardziej uznanych producentów. Robot koszący, który potem sprowadziłem z Niemiec, to polecany i popularny model (czytałem opinie użytkowników w Internecie), sterowany przez aplikację na smartfon, z długą gwarancją. Cena tego robota koszącego była najkorzystniejsza w stosunku do funkcji (oferowano najbogatszą gamę). Do zakupu robota do koszenia przekonała mnie też możliwość dokupienia rozmaitych modułów, powiększających wachlarz funkcji.

domek do robota koszącego
Ładowanie akumulatora następuje w stacji dokującej robota do koszenia (fot. arch. prywatne właścicieli ogrodów)

Rady i przestrogi Kamila dotyczące robota do koszenia trawy: Na przykład dokupiłem moduł, dzięki któremu robot koszący wykrywa przeszkody. Przecież do ogrodu wprowadza się co i rusz zmiany, w naszym nowy jest drewniany podest tarasowy z basenem, zbudowaliśmy go rok temu, musiałem odpowiednio przesunąć kabel ograniczający. Inny dodany moduł umożliwia chwilowe postawienie na trawniku jakiegoś przedmiotu, np. przenośnego grilla - wystarczy otoczyć go specjalną magnetyczną taśmą, żeby robot koszący zaczął go "widzieć". W ten sposób można też wyznaczyć najkrótszą drogę robota do koszenia do stacji dokującej. Możliwość późniejszego dokładania wybranych modułów jest korzystna też finansowo - wydatki można bowiem rozłożyć w czasie (każdy to 400-500 zł). Cena robota do koszenia trawy, od razu tak dobrze wyposażonego, byłaby zbyt wysoka. Nie miałem żadnego kłopotu z samodzielnym montażem - wyjściowy zestaw zawierał niezbędne elementy, w tym kabel (dokupiłem 50 m, za 50 zł). Pętlę indukcyjną wkopałem w grunt, na obrzeżu trawnika. Zrezygnowałem z ułożenia jej na wierzchu, ponieważ wykonuję wertykulację nawet dwa razy w roku - obawiałem się jej przecięcia. Zależało mi na korzystaniu z funkcji robota do trawy Cut to Edge, jednak tylko na początku robot wykaszał całą trawę. Później murawa trochę "rozpełzła się" na boki, muszę więc chwytać podkaszarkę raz na 2 tygodnie i przycinać sterczący grzebień wyższej trawy. Zajmuje to 15 min. Do tej pory nie wymieniałem akumulatora, tylko noże do robota koszącego (robię to, gdy zaczynają gorzej przycinać źdźbła).

Pracę robota można zaprogramować manualnie, ale ja wolę to robić przez aplikację. Robot koszący "chodzi" codziennie, w godzinach 8:00-17:00, wtedy nie działa automatyczne podlewanie. Natomiast kiedy w tym czasie intensywnie korzystamy z ogrodu, np. przyjmujemy gości, kieruję robota koszącego do stacji dokującej. To sprzęt bezpieczny dla dzieci (mamy troje). Wyłącza się przy podniesieniu, na korpusie jest też czerwony przycisk Stop. Przyznaję, trawnik ładniej wygląda po skoszeniu "spalinówką" niż "automatykiem". Jednak względy estetyczne ustępują pola wygodzie, odjęciu sobie obowiązku, odzyskaniu godziny wolnego czasu. Koszty ładowania baterii robota koszącego równają się zeru, bo mamy panele fotowoltaiczne. Odkąd ścinki trawy trafiają na murawę, zmniejszyły się też koszty zakupu nawozu - wcześniej aplikowałem go raz w miesiącu, obecnie dwa razy w roku. Polecam robot do koszenia sterowany aplikacją.

Cena: robot koszący z osprzętem 4500 zł; dokupione moduły 2 x 500 zł.

Robot koszący opinia Piotra

Piotr robot koszący kupił w 2022 roku. Ma trawnik 100 m2. 

Robot koszący, który kupił:

  • wydajność roboczą 250 m2;
  • maksymalne nachylenie terenu 25%; 
  • akumulator litowo-jonowy, automatyczny system ładowania (czas 75 min);
  • system koszenia - trzy uchylne noże, wysokość koszenia 20-45 mm, szerokość koszenia 16 cm;
  • zabezpieczenia - kod PIN, czujnik podnoszenia, czujnik przechylenia. 

Czy warto kupić robot do koszenia? Opinia Piotra: Założyłem mały trawnik, najpierw korzystałem z kosiarki spalinowej. Dwa lata temu kupiłem używany, ale markowy robot koszący, za połowę jego ceny. Po wymianie akumulatora jest jak nowy - poprzedni właściciel wykorzystywał go przez jeden sezon, a kiedy bateria padła, wystawił na sprzedaż. To najprostszy i najtańszy robot do koszenia, z manualnym sterowaniem, ale u nas dobrze się sprawdza.

Recenzja robota koszącego: Przede wszystkim ścina trawę często - ja zaprogramowałem koszenie co drugi dzień, od 10:00-16:00 (połowę czasu spędza na ładowaniu baterii). To przyczynia się do zagęszczenia trawnika. Oprócz tego, dzięki używaniu robota do koszenia, trawa ciągle wygląda tak samo, schludnie, zawsze ma tę samą wysokość - przerośnięta irytowała mnie. Inna zaleta robota koszącego - unikam teraz częstego "odpalania" głośnej kosiarki, cicha praca robota koszącego to aspekt nie do przecenienia. Poza tym nie muszę już wywozić ścinków na kompost, rozrzucone drobne końcówki trawy użyźniają grunt, zatrzymują w nim wilgoć. Robot koszący działa nawet w deszczu. Przy tradycyjnej kosiarce nie jest to możliwe. Mokre ścinki oblepiają jednak noże, trzeba je usuwać. Ładowanie akumulatora robota koszącego kosztuje zaledwie 50 zł na sezon, a wymiana trzech noży 40 zł (zamienniki). Na benzynę i olej musiałem co roku wydać kilkaset złotych. - Pętlę indukcyjną i przewód doprowadzający do stacji dokującej robota koszącego ułożyłem samodzielnie, kupiłem odpowiednie elementy. Zagłębiłem je w podłożu na 2 cm, wzdłuż betonowego krawężnika (okala trawnik). Dotąd nie uszkodziłem ich łopatą, wertykulatorem itp. Do zasilania stacji wykorzystałem przewód elektryczny w altanie. Chociaż wszystkie składowe robota koszącego są wodoodporne, to stację umieściłem pod drewnianym podestem. Robot koszący wjeżdża pod niego i "nocuje" w suchym miejscu. W pierwszym roku zostawiłem tam stację na zimę, wskutek czego "padła" elektronika (nowa kosztowała 400 zł). Radzę przechowywać wszystkie składowe w ciepłym miejscu. Do zakupionego robota do koszenia mam jedno zastrzeżenie. Brak skrętnego tylnego koła. Kiedy robot koszący zawraca, zdziera się darń w kilku miejscach trawnika. Zamierzam zlikwidować ten mankament, kupiłem skrętne koło i założę je przed następnym koszeniem trawnika. Wolałbym nie kupować wyższego modelu, bo sporo kosztuje. Radzę wybrać robot koszący, którego serwis znajduje się blisko.

Cena: używany robot koszący 1500 zł, wymiana akumulatora 100 zł. Wymiana noży do robota 40 zł.

Robot koszący opinie Wojtka

Wojtek robot koszący użytkuje od 2020 roku. Ma trawnik 600 m2.

Kupił robot koszący:

  • typ smart, wydajność robocza 500 m2;
  • maksymalne nachylenie terenu 35%;
  • akumulator litowo-jonowy, automatyczny system ładowania, standardowy czas ładowania 60 min, późniejszej pracy 65 min;
  • system koszenia - zespół trzech noży, wysokość koszenia 20-50 mm, szerokość koszenia 16 cm; funkcje m.in. CorridorCut, koszenie punktowe, zarządzanie strefami, Area Protect;
  • poziom hałasu 57 dB;
  • zabezpieczenia - alarm, kod PIN, czujnik podnoszenia, czujnik przechylenia;
  • klasa wodoszczelności IPX5.

Dlaczego warto kupić robot koszący? Wojtek wyjaśnia: wolimy, z żoną, mieszkać pod miastem w domu z ogrodem zamiast w mieszkaniu, lecz brakuje nam czasu na koszenie trawnika, jest dość duży. To był główny powód zakupu robota koszącego (dwie kondygnacje domu też odkurzają roboty). Po pierwszym sezonie stwierdziliśmy, że był to strzał w dziesiątkę. Wygodę na wyższym poziomie zapewniliśmy sobie, wybierając robot do koszenia wariant smart z technologią umożliwiającą np. mapowanie terenu i śledzenie położenia robota. Spodobała się nam też funkcja automatycznego alarmu (wzbudza się przy podniesieniu aparatu), który jest widoczny w aplikacji na smartfonie - w końcu to nietani markowy sprzęt.

Opinia i przestrogi Wojtka dotyczące robota koszącego: - Ułożenie na gruncie i przyszpilenie przewodu ograniczającego (jest w zestawie z robotem koszącym) jest na tyle proste i szybkie, że zrobiliśmy to sami. Zajęło nam to 4 godziny. Przewód przestał być widoczny w drugim sezonie - jednak od tego momentu zdarza się, że przecinamy go łopatą, zahaczamy wertykulatorem, niekiedy uszkadza go pies. Wtedy musimy dokupić złączkę (za 5 zł) i ponownie zamknąć obwód. Żałujemy, że nie sfotografowaliśmy jego przebiegu, zanim zarosła go trawa, pamięć jest zawodna. Stację ładującą do robota koszącego ulokowaliśmy obok tarasu, jest łatwo dostępna. Przy programowaniu czasu pracy, wykorzystujemy (raz na sezon) aplikację i automatyczny harmonogram.

Jak często kosić trawę? Robot kosi trawę od 5:00 do 15:00, z przerwami na doładowanie akumulatora. Teren jest zalesiony, dominują w nim brzozy, dlatego na bieżąco musimy zbierać opadające gałązki i szyszki. Jesienią zaś także liście - ułatwiamy to sobie odkurzaczem/dmuchawą. Urządzenia nie uszkodzą tylko drobne pojedyncze resztki z drzew. Kilka razy w sezonie myję je bieżącą wodą lub pod ciśnieniem. Raz w miesiącu wykaszam ręcznie, przy pomocy podkaszarki, miejsca objęte zakazem koszenia przez robota.

Robot do koszenia Gardena
Robot koszący typu smart dobrze sprawdza się na trawniku z drzewami. Pętla indukcyjna została położona na gruncie i przytwierdzona szpilami wzdłuż ogrodzenia (fot. arch. prywatne właścicieli ogrodów)

Dobrze działa funkcja alarmu - alert pojawił się w smartfonie natychmiast, ilekroć któreś z nas go podnosi, żeby przenieść w inne miejsce. Radzę sprawdzić w trakcie wybierania robota do koszenia, czy części zamienne dostępne są łatwo. Czytając w Internecie opinie na temat naszego robota koszącego, nie znaleźliśmy ostrzeżenia o trudnościach związanych z zakupem akumulatora. Tymczasem po trzech latach użytkowania przekonaliśmy się, że różne stosuje się do poszczególnych roczników. Trzeba podać model, numer seryjny i rok produkcji. Dostępność tej części nie jest łatwa, poza tym jest droga (300-400 zł). Natomiast żadnego kłopotu nie mamy z zakupem noży, ani z ich wymianą. Nowe zakładam co 3 miesiące, tępią się szybciej, tnąc i trawę, i resztki z drzew. W zimie robot przechowuję w ciepłym miejscu. To konieczne. 

Cena: robot koszący 5000 zł, wymiana akumulatora 400 zł. Wymiana noży 40 zł.

Na zdjęciu otwierającym: Robot koszący do trawników o powierzchni do 1500 m² i wzniesieniach o nachyleniu 35%. (fot. LŁ (Greenworks))

FAQ Pytania i odpowiedzi
  • Czy warto kupić robot do koszenia trawy? Jakie są opinie o robotach koszących?

    Roboty do koszenia trawy są oceniane jako skuteczne przez użytkowników, którzy cenią ich automatyczne działanie bez potrzeby ciągłej obecności człowieka. Opinie użytkowników na temat robotów koszących wskazują na ich wydajność i zdolność do samodzielnego poruszania się po określonym obszarze, co przynosi znaczące ułatwienie w pielęgnacji trawników.
  • Jakie są zalety i wady robotów koszących?

    Zaletami robotów koszących są m.in. cicha praca, niskie koszty eksploatacji, oraz zdolność do regularnego przycinania trawy, co przyczynia się do zdrowego wyglądu murawy. Wady to m.in. wysoki koszt zakupu i ryzyko uszkodzenia przewodu ograniczającego przez narzędzia ogrodnicze lub zwierzęta.
  • Jak działa robot koszący trawę?

    Roboty koszące pracują automatycznie, poruszając się w określonym obszarze ograniczonym przewodem niskonapięciowym. Wraca do stacji dokującej do ładowania, gdy poziom naładowania baterii spada. Niektóre modele są sterowane aplikacjami, co pozwala na łatwiejszą obsługę i dostosowanie do potrzeb użytkownika.
  • Jak zapewnić bezpieczeństwo i prawidłową eksploatację robota koszącego?

    Zapewnienie bezpieczeństwa obejmuje zakup robota do trawy z zabezpieczeniami, takimi jak alarm czy kod PIN. Przechowywanie robota w ciepłym i suchym miejscu poza sezonem jest kluczowe dla ochrony akumulatora przed niskimi temperaturami. Regularne sprawdzanie i ewentualna wymiana przewodu ograniczającego oraz noży jest również istotna dla prawidłowego funkcjonowania urządzenia.
Lilianna Jampolska
Lilianna Jampolska

Od ponad dwudziestu lat w przystępny sposób opisuje domy i ogrody Czytelników. Współpracowała z kilkoma znanymi poradnikami budowlanymi. Jest autorką tekstów i zdjęć. W wolnych chwilach z przyjemnością zajmuje się własnym ogrodem.

Metodą permakulturową uprawia w nim zarówno rośliny ozdobne, jak i zioła, warzywa itp. Amatorsko interesuje się architekturą, ogrodnictwem, ornitologią, sportem, filmem. Uwielbia podróżować, poznawać nowych ludzi i miejsca. Jeżeli potrzebuje wypocząć, najchętniej wyjeżdża nad morze, poza sezonem wakacyjnym.

Komentarze

Czytaj tak, jak lubisz
W wersji cyfrowej lub papierowej
Moduł czytaj tak jak lubisz