Lato w pełni... Słońce, woda, kąpiele... a dlaczego by nie we własnym basenie?
Obsługa basenu
(fot. Grenadines)
Wybierając rodzaj basenu i jego wyposażenie, powinniśmy pamiętać, że ma on służyć naszemu wypoczynkowi. Dlatego jakość urządzeń powinna być dobra i częściowo zautomatyzowana. Nadmiar automatyki może jednak być pułapką i spowodować, że będziemy musieli zajmować się basenem więcej niż przy zastosowaniu mniej zautomatyzowanej wersji.
Czynności takie jak ręczne przemycie filtra (kilka minut raz w tygodniu) czy ręczne odkurzanie basenu (co kilka dni przez około pół godziny) często są raczej przyjemnością niż pracą. Dobrze jest nakrywać basen folią pęcherzykową, gdy z niego nie korzystamy, aby w dzień woda ogrzewała się, a w nocy nie traciła ciepła. Czynność ta trwa zaledwie kilka minut, jeżeli mamy pokrywę ze zwijaczem. Basen na zimę zostawiamy z wodą, a nie pusty, bez względu na to, jakiego jest rodzaju.
Jeśli zdecydowaliśmy się zbudować basen w ogrodzie, powinniśmy poprosić o konsultację przedstawiciela firmy sprzedającej baseny. Konsultacje takie są na ogół bezpłatne, ale czasem pobierana jest opłata za dojazd – zwłaszcza z dużej odległości.
W trakcie takich wstępnych rozmów omawia się wybór niecki, technologii instalacji oraz akcesoriów. Kupno basenu przypomina trochę układanie puzzli – trzeba wiedzieć, które elementy można ze sobą połączyć, a które absolutnie nie. Przed spotkaniem warto zaplanować kwotę przeznaczoną na inwestycję. Ceny są zróżnicowane, a firmy nie oferują gotowych zestawów – wszystkie elementy dobiera się tak, by odpowiadały potrzebom i zasobności portfela kupującego. Za najbardziej wymyślne projekty trzeba sporo zapłacić.
Budowa basenu trwa średnio 4 miesiące, dlatego najwygodniej pomyśleć o niej wczesną wiosną. Będzie wtedy czas na ewentualne zmiany i uzgodnienia z ekipą montażową, tak by jeszcze tego samego lata można było korzystać z kąpieli. Jeśli ktoś zdecyduje się dopiero teraz, może też zdążyć, bo wykonanie basenu w niecały miesiąc jest możliwe, ale droższe.
Miejsce
Basen powinno się zbudować niedaleko od domu, by łatwo było do niego doprowadzić instalację wodną i elektryczną. Miejsce powinno być nasłonecznione, bo wtedy woda będzie się szybciej nagrzewała, i zaciszne – oddalone od wzroku sąsiadów czy przechodniów. W pobliżu basenu nie powinno być drzew ani wysokich krzewów, by nie zacieniały wody i by ich liście czy igły jej nie zanieczyszczały, a korzenie – nie uszkodziły instalacji.
W miejscu wybranym pod basen na żadnej głębokości, nie mogą też przebiegać instalacje podziemne, bo w razie awarii nie byłoby do nich dostępu.
Przed rozpoczęciem prac trzeba także zlecić geologowi lub specjalistycznej firmie sprawdzenie nośności gruntu i poziomu wód gruntowych.
Wielkość i kształt
Zależą od tego, czy basen będzie służył do pływania, czy tylko do rekreacji oraz od tego, ile osób będzie z niego korzystać jednocześnie. Pamiętajmy jednak o tym, że większy basen to większe koszty inwestycji i późniejszej eksploatacji – droższe będą urządzenia do filtrowania wody i więcej kosztować będzie energia do jej podgrzewania. Duży basen będzie też trudniej utrzymać w czystości – wszystkie prace porządkowe zajmą więcej czasu i energii.
Mieszkańcy domów jednorodzinnych najczęściej wybierają baseny o wymiarach:
szerokość – 4–5 m;
długość – 6–10 m;
głębokość – 1,5 m.
Takie parametry wystarczą do swobodnego pływania i zabaw rodzinnych. Nie są jednak odpowiednie, gdy basen ma służyć do skoków z brzegu czy trampoliny: głębokość takiego basenu powinna wynosić od 1,8 do 2,7 m.
Baseny mają różne kształty – prostokąt, owal, okrąg, „ósemka”, a także wszelkie inne – według upodobań i zasobności portfela inwestora, bo za nieregularne kształty trzeba więcej zapłacić.