Przypadkowo biegnące rysy na pojedynczych płytkach
świadczą o braku dylatacji lub o zbyt wąskich
spoinach między płytkami (fot. Archiwum BD)Wykonanie tarasu
wymaga reżimu technologicznego. Wynika to przede wszystkim z faktu, że jest on permanentnie wystawiony na działanie zmiennych warunków
atmosferycznych, które bezlitośnie demaskują każdy błąd. A że nie
każdą szkodę da się...
Przypadkowo biegnące rysy na pojedynczych płytkach
świadczą o braku dylatacji lub o zbyt wąskich
spoinach między płytkami (fot. Archiwum BD)
Wykonanie tarasu
wymaga reżimu technologicznego. Wynika to przede wszystkim z faktu, że jest on permanentnie wystawiony na działanie zmiennych warunków
atmosferycznych, które bezlitośnie demaskują każdy błąd. A że nie
każdą szkodę da się
naprawić doraźnie,
najczęściej trzeba wtedy taras zrobić od nowa.
Najwięcej szkód powstaje zimą, bo dla źle wykonanego tarasu zabójcze jest zamarzanie wody w niewidocznych najczęściej szczelinach. To powoduje niszczenie nie tylko samej nawierzchni, ale również głębiej położonych warstw. źle przygotowane podłoże tarasu może też stać się źródłem naprężeń, które zniszczą jego powierzchnię. Tak uszkodzone tarasy natychmiast tracą najważniejszy atut użytkowy – wygląd. W drugiej grupie błędów, bardzo często wskazywanych przez użytkowników, jest przeciekanie tarasów ze źle wykonaną izolacją miejsc, w których taras łączy się z konstrukcją budynku.
Rozpoznajemy objawy
Taras jest konstrukcją wielowarstwową, a w takiej najłatwiej o popełnienie błędów, które będą kumulacją albo zastosowania złych materiałów, albo złego wykonawstwa, albo jednego i drugiego.
Do sedna problemu można dojść po objawach uszkodzeń.
Pękanie płytek (płytki są najczęstszym sposobem wykończenia powierzchni tarasów) może mieć różne podłoże. Jeśli pęknięcia tworzą jedną linię przez wiele płytek, to trzeba liczyć się z uszkodzeniem konstrukcji tarasu. Przypadkowo biegnące rysy na pojedynczych płytkach świadczą o braku dylatacji lub o zbyt wąskich spoinach między płytkami. Jeżeli popękało lastriko również wskazuje to na źle wykonaną konstrukcję płyty tarasowej lub jej niestabilne oparcie, bądź brak dylatacji.
Kruszenie się płytek jest typowym objawem użycia złego materiału, np. płytki nie były mrozoodporne – nasiąknięte zamarzają, a zawarta w ich porach woda zwiększa swoją objętość niszcząc strukturę płytki. Wystarczy kilka cykli zamarzania i rozmarzania, by niemrozoodporna powierzchnia tarasu wyglądała jak po kataklizmie.
W odpadaniu płytek też ma swój udział zamarzająca woda, która wcześniej przeniknęła pod pokrycie nawierzchni przez spoiny. Wystarczy kilkakrotne zamrożenie wody w tej przestrzeni, by odspoić płytkę od podłoża. Taki proces może dotyczyć nie tylko warstwy mocującej płytki, ale również betonowego podłoża, jeśli nie zostało odpowiednio uszczelnione.
Położenie nowych płytek w miejsce uszkodzonych na chwilę tylko, wyłącznie wizualnie, poprawi sytuację. Przyczyny tkwiące u źródła uszkodzeń znikną dopiero wraz z remontem całej powierzchni tarasu. A jeśli dodatkowo (bądź tylko) występują gdzieś przecieki, wraz z nową powierzchnią trzeba będzie również wykonać nową izolację przeciwwilgociową, a może także i ocieplenie. I tu znów przypominamy, jak ważne przy budowie tarasu jest zwrócenie uwagi na solidne wykonanie poszczególnych warstw w zależności od rodzaju tej konstrukcji (na gruncie, nad ogrzewanymi lub nieogrzewanymi pomieszczeniami), prawidłową ich kolejność oraz dobór materiałów o odpowiednich parametrach.
Stary jak nowy
Wygląd tarasu – jego konstrukcja, kształt, wykończenie i kolorystyka nie wspominając o jego walorach użytkowych – ma niewątpliwie duży wpływ na estetykę budynku do którego przylega. Dlatego nie powinno się zwlekać z pracami remontowymi, tym bardziej, że z takim przedsięwzięciem nasz taras może uzyskać całkiem nową jakość. To szczególnie atrakcyjna perspektywa dla starszych tarasów – nowe, ale spartaczone konstrukcje też nie powinny czekać na interwencję, bo im wcześniej, tym mniejszy będzie zakres degradacji.