Wiatrołapem nazywamy pomieszczenie usytuowane między drzwiami wejściowymi a drzwiami prowadzącymi do części mieszkalnej domu. Przestrzeń ta pełni rolę śluzy, chroniącej wnętrze przed falami zimnego powietrza. W naszym kraju to stały element architektoniczny budynków. Inaczej jest w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie czy krajach skandynawskich, gdzie do domów wchodzi się zazwyczaj wprost do holu, a nawet do salonu. Ochronę stanowią tam solidne, podwójne drzwi, ewentualnie kurtyna powietrzna, która niweluje różnicę temperatur w strefie wejściowej.
Takie różnice w sposobie radzenia sobie z ochroną wejścia wynikają z pewnej tradycji, a nie uwarunkowań prawnych. W myśl obowiązujących w Polsce przepisów, wiatrołap nie jest bowiem obowiązkowym elementem domu.
Rozporządzenie ministra infrastruktury z 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie, mówi tylko, że wejście z zewnątrz do budynku i pomieszczeń przeznaczonych na pobyt ludzi należy chronić przed nadmiernym dopływem chłodnego powietrza przez zastosowanie przedsionka, kurtyny powietrznej lub innych rozwiązań nieutrudniających ruchu. Jeżeli zależy nam na wiatrołapie, a w naszym domu takiego pomieszczenia nie przewidziano, musimy przebudować strefę wejściową.
Norbert Skupiński
fot. Ekodrewno