Dolne źródło to najważniejsza część instalacji
z pompą ciepła. Jeśli będzie ono zbyt małe,
to moc grzewcza pompy pozostanie tylko
katalogowym parametrem, którego nigdy
nie wykorzystamy. Przewymiarowane dolne
źródło to zaś często znacznie wyższe koszty
inwestycji. Jednak podstawowe pytanie brzmi,
jakie w ogóle źródło ciepła wybrać?
Dlaczego potrzebne jest dolne źródło?
Pompa ciepła to jedynie „pas transmisyjny” umożliwiający przepływ energii z otoczenia –
nazywanego „źródłem dolnym”, do instalacji grzewczej budynku, nazywanej „źródłem górnym”.
Sama pompa – w odróżnieniu od kotła grzewczego – nie wytwarza ciepła. Bez źródła
dolnego i oczywiście odpowiedniej instalacji umożliwiającej „wyciągnięcie” z niego ciepła,
pompa jest bezużyteczna, bo po prostu nie grzeje.
To podstawowa różnica w porównaniu z klasyczną instalacją grzewczą, w której nie ma
źródła dolnego, a energię dostarcza spalane w kotle paliwo.
Co może być dolnym źródłem?
Teoretycznie wszystko, z czego możemy odebrać ciepło, w praktyce jednak dominują trzy
rozwiązania:
grunt;
woda podziemna lub powierzchniowa (np. staw);
powietrze zewnętrzne, rzadziej powietrze wentylacyjne (zużyte) usuwane z budynku.
Jak odbiera się ciepło ze źródła dolnego?
Gruntowy kolektor poziomy to zakopane na głębokości 1–2 m wężownice
z rur wypełnionych płynem niezamarzającym, popularnie
nazywanym „solanką”, choć w rzeczywistości to wodny roztwór glikolu
etylowego lub propylowego. Płyn ten, krążąc w rurach odbiera
ciepło z gruntu, a następnie przez wymiennik ciepła przekazuje je
pompie ciepła. Wówczas ochłodzony ponownie ociepla się kosztem
gruntu i cykl się powtarza.
Kolektory pionowe to także rury wypełnione płynem niezamarzającym,
ale umieszczone w pionowych odwiertach głębokich na
kilkadziesiąt metrów.
Kolektor ziemny w systemie z bezpośrednim odparowaniem to
ułożone w gruncie rury, w których zamiast solanki krąży „czynnik
roboczy” pompy ciepła. Rurociąg pełni funkcję parownika, eliminujemy
w ten sposób jeden wymiennik ciepła (pomiędzy solanką
a czynnikiem roboczym pompy), dzięki czemu wzrasta sprawność
energetyczna układu (rośnie COP).
Dwie studnie – czerpna oraz zrzutowa są potrzebne, gdy wykorzystujemy
wody podziemne. Temperatura wody podziemnej wynosi
zwykle ok. 10°C, ponadto woda jest bardzo dobrym nośnikiem
ciepła (z niewielkiej jej objętości odbieramy dużo energii). Z pierwszej
studni (czerpnej) zasysamy wodę, przepływa ona przez wymiennik
pompy ciepła i ochłodzona trafia do studni zrzutowej.
Bardzo często jednak wykorzystanie wód gruntowych jest trudne ze
względu na dużą zawartość żelaza i manganu, które zatykają filtry
i wymiennik pompy ciepła.
Kolektory poziome na dnie zbiornika wodnego (stawu, rzeki)
działają analogicznie do gruntowych kolektorów poziomych, ale
woda jest znacznie lepszym nośnikiem ciepła niż grunt. Dlatego to
rozwiązanie jest znacznie wydajniejsze pod względem energetycznym,
a długość pętli kolektora może być kilkakrotnie mniejsza.
Wymiennik odbierający ciepło z powietrza współpracuje z tzw.
powietrzną pompą ciepła. W tym przypadku instalacja ogranicza
się do wymiennika oraz wentylatorów wymuszających ruch powietrza
(nawet kilka tysięcy m3/h).
Cały czas trzeba pamiętać, że instalacja po stronie źródła dolnego
jest tylko wymiennikiem, a nie źródłem ciepła. Dlatego np. gęstsze
ułożenie rur kolektora poziomego na tej samej powierzchni nie
zwiększy ilości uzyskiwanego ciepła. O tym decydują parametry
i wielkość źródła.
Jarosław Antkiewicz
Ciąg dalszy artykułu w wydaniu papierowym miesięcznika Budujemy Dom 3/2012