Budowę wymarzonego domu z reguły
poprzedza poszukiwanie i zakup działki
budowlanej. Wyłamują się z tego jedynie nieliczni
szczęśliwcy którzy w posiadanie działki weszli
wcześniej, na przykład dziedzicząc ją po rodzicach.
Zdecydowana większość przyszłych inwestorów
jest jednak skazana na żmudny i trudny
proces wyszukiwania i wyboru miejsca pod
budowę. Jest to jednocześnie czas, w którym
z reguły krystalizuje się wizja naszego
przyszłego domu, jego funkcji, formy i gabarytów.
Już na tym etapie bardzo łatwo jednak
o błędną decyzję, która będzie rzutować na cały
późniejszy proces projektowy i ostateczną
formę budynku. Jak zatem ich uniknąć?
Ocena i wybór działki powinny przebiegać
dwutorowo: z jednej strony obejmować położenie,
walory widokowe, dojazd czy odległość
od podstawowych usług, takich jak sklep,
szkoła czy placówki opieki zdrowotnej, z drugiej
natomiast dotyczyć analizy możliwości
zagospodarowania terenu.
Najważniejszym źródłem informacji na ten
temat jest Miejscowy Plan Zagospodarowania
Przestrzennego (w skrócie MPZP). Podstawą
jego uchwalenia dla gminy jest ustawa z dnia
27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu
przestrzennym. Zdarza się jednak, że
z różnych przyczyn, plan danego terenu nie
został jeszcze uchwalony. Wtedy możliwości
zagospodarowania działki określa Decyzja
o Warunkach Zabudowy (w skrócie DWZ, powszechnie
nazywana również „wuzetką”).
W zamyśle ustawodawcy miał to być twór
przejściowy, pozwalający na uniknięcie paraliżu
inwestycyjnego do czasu uchwalenia planów
miejscowych. Jednak mimo upływu czasu
ciągle istnieją obszary nieobjęte planem, na
których popularna „wuzetka” jest dokumentem
określającym warunki zabudowy.
O wydanie DWZ może wystąpić każdy, nie
tylko posiadacz praw do danej nieruchomości.
Jeśli więc jesteśmy poważnie zainteresowani
działką nieobjętą MPZP – warto wystąpić
o DWZ jeszcze przed jej zakupem. W przeciwnym
wypadku kupowanie takiego gruntu
przypomina kupowanie przysłowiowego kota
w worku i jest obarczone sporym ryzykiem.
Nie dla każdego jednak terenu dokument ten
może zostać wydany. Niezbędne jest jednoczesne
spełnienie pięciu warunków:
1. co najmniej jedna działka sąsiednia korzystająca
z tej samej drogi publicznej jest zabudowana;
2. teren ma dostęp do drogi publicznej;
3. istnieje lub jest projektowana sieć uzbrojenia
terenu wystarczająca dla planowanej inwestycji;
4. teren nie wymaga uzyskania zgody na zmianę
przeznaczenia gruntów rolnych i leśnych
na nierolnicze i nieleśne;
5. decyzja jest zgodna z przepisami odrębnymi.
Jeżeli któryś z tych warunków nie jest spełniony,
w zasadzie dyskwalifikuje to nieruchomość
jako działkę budowlaną. Jeśli natomiast
któryś z nich budzi nasze wątpliwości – warto
zadzwonić do właściwego urzędu i spróbować
zasięgnąć informacji. W przypadku odpowiedzi
negatywnej lub niemożliwości uzyskania
jakichkolwiek informacji należy się poważnie
zastanowić, czy oferta rzeczywiście jest atrakcyjna.
Wszelkie wątpliwości warto również skonsultować
z projektantem, najlepiej tym, którego
później zamierzamy zatrudnić do sporządzenia
lub adaptacji projektu.
dr inż. architekt Piotr Kmiecik:ukończył studia na Wydziale Architektury
Politechniki Wrocławskiej w 2002 roku. W 2006
roku obronił doktorat z zakresu historii architektury
i konserwacji zabytków. Projektuje
domy jednorodzinne oraz duże centra handlowe
i zespoły biurowe na terenie Polski
i Federacji Rosyjskiej. Autor i współautor
dwóch książek i licznych artykułów. Obecnie
prowadzi własną pracownię projektową.
Ciąg dalszy artykułu w wydaniu papierowym miesięcznika Budujemy Dom 3/2012