Szukasz inspiracji? Okładzina klinkierowa, oblicówka
z drewna albo PVC, czy po prostu tynk skomponowany
z kolorystyką pokrycia dachu, stolarki, rolet i bramy garażowej? Cokolwiek wybierzesz, wykończenie elewacji musi być odporne na wpływy atmosferyczne, by jak najdłużej zachowało ładny wygląd
i nie wymagało remontów co najmniej przez najbliższe kilka lat.
(fot. DLH Poland)
Wybór wykończenia elewacji zależy od tego, jakie są ściany domu. Jednowarstwowe najczęściej pokrywa się tynkiem tradycyjnym, dwuwarstwowe – cienkowarstwowym albo okładziną z płytek elewacyjnych, czasem okładziną drewnianą mocowaną do rusztu.
W ścianach trójwarstwowych zewnętrzną warstwę najczęściej muruje się z cegieł (ceramicznych, licowych, klinkierowych lub silikatowych) i po starannym wykonaniu spoin uzyskuje się gotową, trwałą elewację.
Z katalogu warto wybrać projekt z elewacjami, które się nam podobają. Ale pamiętajmy, że dom ma nie tylko ładnie wyglądać na papierze czy wizualizacjach, ale powinien przede wszystkim pasować do otoczenia i do charakteru okolicznej zabudowy. Oprócz walorów estetycznych ważne są także względy użytkowe i praktyczne, o których mowa dalej.
Tynki
Tynki cienkowarstwowe – grubości 1–3 mm. To najpopularniejszy obecnie rodzaj wykończenia elewacji, sprzedawany w postaci suchych mieszanek, które rozrabia się z wodą, lub w postaci gotowych do użycia mas tynkarskich. Takie wyprawy stosuje się na warstwie ocieplenia z płyt styropianowych albo wełny mineralnej (z wyjątkiem tynku akrylowego) lub, rzadziej, bezpośrednio na murze, jeśli jego powierzchnia jest gładka i równa (takie
są na przykład powierzchnie ścian jednowarstwowych z betonu komórkowego). Tynk cienkowarstwowy może mieć różne kolory i faktury.
W zależności od rodzaju spoiwa wyróżnia się cienkowarstwowe tynki mineralne, silikatowe, akrylowe i silikonowe, z których każdy ma inne właściwości (tab. 1).
Wybór tynku warto uzależnić od tego, jakie jego cechy uznamy za najważniejsze. Może to być odporność na porastanie glonami i porostami. Trzeba ją uwzględnić, gdy dom ocieniają stare drzewa albo gdy znajduje się blisko lasu. Wtedy najlepiej wybrać tynk silikonowy. Najszybciej natomiast porośnie glonami elewacja z tynku akrylowego.
Jeśli najważniejsza jest dla nas odporność na zanieczyszczenia powietrza – bo na przykład dom stoi przy ruchliwej ulicy lub w regionie przemysłowym – wtedy także warto wybrać tynk silikonowy.
Jeśli budynek będzie silnie nasłoneczniony, ważna może być odporność tynku na płowienie – zwłaszcza gdy chcemy nadać elewacjom ciemny kolor. Najlepszy będzie wtedy tynk akrylowy.
Przepuszczalność pary wodnej jest ważna, gdy nowy tynk ma posłużyć do renowacji starego domu, a także wtedy, gdy ocieplenie ścian jest wykonane z wełny mineralnej (paroprzepuszczalność wyprawy nie jest konieczna, gdy jest nakładana bezpośrednio na styropian, siatkę i klej). Pod tym względem najlepszy jest tynk mineralny (jest pięciokrotnie lepszy od tynku akrylowego).
Jeśli zależy nam na tynkach, które maja najwięcej dostępnych kolorów, wybierzmy silikonowe albo akrylowe. Ubogą paletę barw mają natomiast tynki silikatowe. Jeśli kierujemy się głównie ceną pamiętajmy, że najtańsze są tynki mineralne – za 1 kg zapłacimy od 1 do 3 zł, droższe są tynki silikonowe, bo kosztują od 4 do 8 zł/kg. Najwięcej zapłacimy za kilogram tynku akrylowego – od 5 do 15 zł – oraz tynku silikonowego – od 8 do 12 zł.
Aleksandra Kuśmierczyk
Ciąg dalszy artykułu w wydaniu papierowym miesięcznika Budujemy Dom 7-8/2011