Dla wielu inwestorów wysokość rachunków za ogrzewanie jest nieprzyjemnym zaskoczeniem. Nawet z projektu
i świadectwa energetycznego wynika, że powinny być znacznie niższe. Przyczyną są często mostki
termiczne i nieszczelność budynku.
Czym są mostki termiczne?
(fot.
Oknoplus)
Mostki termiczne (cieplne) to takie miejsca w przegrodach zewnętrznych budynku (ściany, dach, podłoga), których izolacyjność cieplna jest zdecydowanie słabsza niż reszty przegrody. Przez takie miejsca do otoczenia ucieka dużo ciepła, co oczywiście oznacza większe rachunki za ogrzewanie, ale może być także przyczyną innych problemów. Bardzo często w miejscu mostka, np. na źle ocieplonym nadprożu okna, dochodzi do wykroplenia się wilgoci zawartej w powietrzu, czego dalszą konsekwencją może być zawilgocenie tego miejsca i pojawienie się grzybów.
Nie zawsze mostki cieplne da się całkowicie wyeliminować, ale zawsze warto ograniczyć ich wpływ. Dobrym przykładem są okna, bo nawet te o bardzo niskim współczynniku przenikania ciepła (U ≤ 1 W/(m2·K)) są znacznie gorsze niż ściany spełniające zaledwie przepisowe minimum (U ≤ 0,3 W/(m2·K)). Im lepsze okno wybierzemy, tym mniejsze będą straty ciepła, ale nie mniej istotny jest sposób montażu, bo przez mostki cieplne na obrzeżu okna może uciekać więcej ciepła niż przez szyby i ramę. Dobry montaż może więc dać nam więcej niż kupno lepszego, i niestety zwykle droższego, okna.
Skąd się biorą i jak im zapobiegać?
Na przykładach pokażemy, gdzie i dlaczego powstają mostki termiczne oraz jak można je ograniczyć.
Różne materiały
Budując dom, nie da się uniknąć łączenia różnych materiałów, z których każdy ma odmienne właściwości termoizolacyjne. Bez odpowiedniego zabezpieczenia te lepiej przewodzące ciepło mogą stać się przyczyną jego dużych strat.
Żelbetowe nadproża i wieńce stropowe. Zbrojony beton to materiał o bardzo dużej wytrzymałości, jednak jego właściwości termoizolacyjne są bardzo słabe. Warto porównać jego współczynnik przewodzenia ciepła λ (lambda) z innymi materiałami używanymi do wznoszenia ścian (im współczynnik niższy, tym lepsza izolacyjność):
2,5 W/(m·K) – beton zbrojony;
0,55–0,75 W/(m·K) – typowe materiały używane do budowy ścian warstwowych (tradycyjne pustaki ceramiczne, silikaty);
0,12 W/(m·K) – beton komórkowy odmiany 400 używany do budowy ścian jednowarstwowych.
Różnice są bardzo duże, jednak w przypadku ścian warstwowych nie jest to zbyt istotne, bo za izolacyjność cieplną odpowiada przede wszystkim odrębna warstwa materiału izolacyjnego (styropian, wełna), pokrywającego zarówno elementy żelbetowe, jak i resztę ściany. Ściana konstrukcyjna grubości 25 cm ocieplona 15 cm styropianu lub wełny
(λ = 0,04 W/(m·K)) będzie miała współczynnik przenikania ciepła U:
0,26 W/(m2·K) w miejscach wykonanych z żelbetu;
0,24 W/(m·K) w części wykonanej z pustaków ceramicznych.
Dramatyczna jest natomiast sytuacja w ścianach jednowarstwowych, w których nie ocieplono elementów żelbetowych. Straty ciepła są w tych miejscach tak duże, że na zdjęciach termowizyjnych takie nadproża i wieńce dosłownie „świecą”.
Sposobem eliminacji mostków termicznych spowodowanych przez żelbetowe nadproża i wieńce jest pokrycie ich odpowiednio grubą warstwą izolacji cieplnej (min. 10 cm). W przypadku ścian jednowarstwowych najlepiej użyć systemowych kształtek przeznaczonych na nadproża i wieńce. Warstwa izolacji umieszczona jest wewnątrz kształtki, tak że po zabetonowaniu od strony lica ściany widoczny jest ten sam materiał co na całej jej powierzchni, dzięki temu tynk ma dobrą przyczepność i nie dochodzi do jego odspajania.
Jarosław Antkiewicz
Ciąg dalszy artykułu w wydaniu papierowym miesięcznika Budujemy Dom 4/2011