Wanna czy kabina? Ostateczne decyzje w remoncie łazienki

Wanna czy kabina? Ostateczne decyzje w remoncie łazienki

Łazienkę remontowałam już dwa razy. W 1995 r. zorganizowałam tylko lifting, polegający na odmalowaniu wnętrza, wstawieniu pralki, natomiast zasadniczy remont - w 2003 r. - mówi Hanka, która łazienkę remontowała w 1995 i 2003 r.

Zakres remontu:

  • kompleksowy, w tym wymiana - instalacji wodnej i kanalizacyjnej, elektrycznej, wentylacyjnej, grzewczej, poza tym wykończenia przegród, armatury sanitarnej i mebli (inne ustawienie sedesu);
  • realizacja - 5 tygodni.

Łazienka wspólna na parterze:

  • z oknem, wymiary 2 x 1,50 m;
  • woda - najpierw czerpana ze studni, obecnie z wodociągu; odprowadzana do szamba, teraz do kanalizacji zbiorczej;
  • wentylacja - grawitacyjna, dodano wentylator;
  • ogrzewanie - elektryczne zastąpiono gazowym, dekoracyjna drabinka na ścianie;
  • elektryka - wymieniono instalację, zastosowano halogeny w suficie;
  • posadzka - najpierw linoleum, obecnie płyty marmuru;
  • ściany - najpierw farba tradycyjna, teraz marmur i farba do łazienek;
  • armatura sanitarna - wcześniej sedes stojący, teraz podwieszany (przesunięty na sąsiednią ścianę); najpierw umywalka na nodze, obecnie wpuszczona w podwieszaną szafkę; nowa większa wanna;
  • baterie - obecnie podtynkowe, chromowane; przy wannie termostatyczna, z prysznicem.

Decyzja: Łazienkę remontowałam już dwa razy. W 1995 r., kiedy zamieszkałam z rodziną w domku letniskowym i zaczęłam jego modernizację oraz rozbudowę, zastałam linoleum na posadzce, ściany pomalowane zwykłą farbą, małą wannę, sedes stojący przy ścianie, sąsiadującej z korytarzem. Wtedy zorganizowałam tylko lifting, polegający na odmalowaniu wnętrza, wstawieniu pralki, natomiast zasadniczy remont - w 2003 r.

Zleciłam demontaż wyposażenia, realizację nowych pionów wodnych i kanalizacyjnych w dwóch łazienkach (bo na dobudowanym poddaszu urządziłam główną sypialnię i prywatną łazienkę), instalacji grzewczej na gaz z sieci i elektrycznej, nowych przewodów wentylacyjnych. Sama zaprojektowałam nowe wyposażenie, w tym przeniesienie sedesu. Zastosowałam markowe sanitariaty, płytki z marmuru, dekoracyjny grzejnik w narożnym kształcie.

Podwieszany sedes ulokowano przy umywalce (na podwieszanej szafce)
Podwieszany sedes ulokowano przy umywalce (na podwieszanej szafce).

Remont łazienki - rady i przestrogi:

Nie zrezygnowałam z wanny ze względu na mamę, która poprosiła o takie wyposażenie (ja zapewne zastąpiłabym ją kabiną typu walk-in, z odpływem liniowym). Wybrałam dłuższy model (150 cm, wcześniej 100 cm), pralkę przeniosłam na poddasze. Przy wannie z akrylu zleciłam zamontowanie podtynkowej baterii wannowej oraz prysznicowej (jest też składana szklana ścianka, która chroni posadzkę, jeżeli ktoś bierze prysznic). Przesunęłam nieco umywalkę, żeby obok niej zmieścił się sedes - wybrałam modele podwieszane. Lubię naturalne materiały (kamień, drewno), dlatego do wykończenia posadzki i dużych fragmentów ścian przeznaczyłam marmur, który cechuje ponadczasowy wygląd i kolorystyka (mimo upływu 20 lat, nadal prezentuje się dobrze).

Jeżeli chodzi o stałe wyposażenie, to celowo wybrałam kolorystykę w odcieniach bieli, czerni, antracytu. Natomiast od początku zamierzałam zmieniać farbę na fragmencie ścian, żeby uzyskać przytulne wnętrze, wzbogacić kolorystykę - wcześniej była to czerwień, obecnie jest to stonowany odcień różu, ale mężowi taki "damski" się nie podoba, kupiłam zatem modniejszy beżowo-rudy. Rzecz jasna, stosuję farbę do łazienek. W trakcie remontu wykonawcy użyli nowoczesnych zapraw, folii w płynie.

Narożna antracytowa drabinka dodaje wnętrzu nowoczesności. Warto postarać się o efektowny model grzejnika - wybrałam duży, żeby w strefie kąpielowej zawsze było ciepło, powłoka na grzejniku była trwała, nie pękała.

Przeczytaj
Może cię zainteresować
Dowiedz się więcej
Zobacz więcej Zobacz mniej

Koszty remontu łazienki:

  • materiały i robocizna (2003 r.) 16 000 zł.

Redaktor: Lilianna Jampolska
Na zdjęciu otwierającym: Ściany wokół wanny (z prysznicem) wykończono płynną folią i marmurem.

Lilianna Jampolska
Lilianna Jampolska

Od ponad dwudziestu lat w przystępny sposób opisuje domy i ogrody Czytelników. Współpracowała z kilkoma znanymi poradnikami budowlanymi. Jest autorką tekstów i zdjęć. W wolnych chwilach z przyjemnością zajmuje się własnym ogrodem.

Metodą permakulturową uprawia w nim zarówno rośliny ozdobne, jak i zioła, warzywa itp. Amatorsko interesuje się architekturą, ogrodnictwem, ornitologią, sportem, filmem. Uwielbia podróżować, poznawać nowych ludzi i miejsca. Jeżeli potrzebuje wypocząć, najchętniej wyjeżdża nad morze, poza sezonem wakacyjnym.

Komentarze

Czytaj tak, jak lubisz
W wersji cyfrowej lub papierowej
Moduł czytaj tak jak lubisz