Dlaczego wybraliśmy panele winylowe przy wykańczaniu domu?

Dlaczego wybraliśmy panele winylowe przy wykańczaniu domu?

Wybór paneli winylowych zaliczamy do najlepszych decyzji przy wykańczaniu domu. Najważniejsze było dobre przewodnictwo cieplne i wysoka klasa użyteczności (32). Mile widziana - długa gwarancja (20 lat) - mówi Agnieszka, Członkini Klubu Budujących Dom, która posadzki układała w 2020 r.

Posadzka:

  • z paneli winylowych o grubości 4,5 mm;
  • wymiary 1510 × 210 mm;
  • klasa użyteczności 32;
  • kolor miodowy dąb;
  • stopień połysku mat.
  • gwarancja 20 lat.

Podkład: warstwa jastrychu betonowego 5 cm, z wodnym ogrzewaniem podłogowym.

Decyzja: Z dwóch opcji - kafle podłogowe i panele winylowe - wybraliśmy, z mężem, tę drugą, bo zależało nam na podłodze o możliwie najdoskonalszym przewodnictwie ciepła i o wyglądzie drewna.

Konkretną markę paneli wskazali nam członkowie grupy budowlanej na Facebooku. Pojechaliśmy do dystrybutora i na miejscu obejrzeliśmy kilka wariantów. W "naszym" wzór dekoru wyjątkowo realistycznie odzwierciedla wygląd dębowej deski i jej miodowy kolor - akurat ten odcień wydaje się nam bardziej ponadczasowy od dębu bielonego, albo w odcieniach ciemnych - a specjalna wierzchnia powłoka, oparta na nowoczesnych technologiach, jest odporna na zarysowania, plamy, zabrudzenia, no i oczywiście - w 100% na wilgoć.

Najważniejsze jednak było dobre przewodnictwo cieplne i wysoka klasa użyteczności (32). Mile widziana - długa gwarancja (20 lat). U dystrybutora zamówiliśmy kompleksową usługę wraz z transportem niezbędnych materiałów i ułożeniem posadzki. Raz, że tak jest wygodniej, dwa - że wtedy nalicza się niższy VAT.

W salonie i jadalni ułożono panele winylowe
System łączenia paneli na klik daje bezszczelinową powierzchnię posadzki.

Posadzka z paneli winylowych - rady i przestrogi:

  • Baza naszych paneli winylowych ma być równa, bo ich grubość wynosi 4,5 mm. Deweloper dopilnował, na szczęście, żeby wierzchnia część jastrychu była równa i gładka. Tylko na niedużych fragmentach wykonawcy musieli ją zeszlifować. To ułatwiło im pracę, nam zaś zaoszczędziło dodatkowych kosztów. Na nieskazitelnej bazie rozścielili maty podkładowe, a na nich - panele połączone na klik. Montaż odbył się błyskawicznie, posadzka na parterze była gotowa po dwóch dniówkach, z tym że później samodzielnie ułożyliśmy listwy przypodłogowe. Zależało nam, żeby były identyczne jak drzwi i ich obramowania, kupiliśmy je u producenta skrzydeł i przytwierdziliśmy klejem montażowym (stosowaliśmy pistolet). Korzystaliśmy z przycinarki, z pomiarami i docinaniem mocno się nabiedziliśmy.

  • Nie użyliśmy płyt gresu, ponieważ najmniej się nam podobają, w dotyku są zimne i śliskie. Tych wad nie wykazują nowoczesne "winyle". Doskonale przewodzą ciepło od podłogówki, w lecie też mają przyjemną temperaturę (dla mnie to istotne, bo marzną mi stopy). Do zalet zaliczyliśmy bogate wzornictwo i to, że w naszym modelu identyczne wzory powtarzają się rzadko, dzięki czemu lepiej imitują drewno. Polecam wyroby z trwałą powłoką ochronną, którą można poddać renowacji. Nam "udało się" ją przebić - pies zrzucił doniczkę i jej ostra krawędź zrobiła w panelu dziurkę (za kilka, kilkanaście lat pewnie potrzebna będzie całościowa renowacja). Na razie tym elementom niczego nie możemy zarzucić - są wodoodporne i szczelne, nieśliskie, odporne na zarysowania i plamy (np. wylany niedawno sok wiśniowy nie pozostawił śladu), ciche podczas chodzenia, pochłaniające dźwięki z dużego salonu. Dzięki dwóm robotom, odkurzającemu i myjącemu, ich pielęgnacja odbywa się prawie bez naszego udziału. Polega na obsłudze urządzeń! Oczywiście, dozujemy do tego drugiego sprzętu specjalny nie pieniący się płyn. Wybór paneli winylowych zaliczamy do najlepszych decyzji przy wykańczaniu domu.

Koszty zakupu i montażu paneli winylowych:

  • materiały i robocizna (z wywiezieniem odpadów) 23 000 zł, w tym panele (137 m2) 16 000 zł.

Redaktor: Lilianna Jampolska
Na zdjęciu otwierającym: Panele winylowe (dąb miodowy) ułożono na matach podkładowych. Dekory rzadko się powtarzają.

Lilianna Jampolska
Lilianna Jampolska

Od ponad dwudziestu lat w przystępny sposób opisuje domy i ogrody Czytelników. Współpracowała z kilkoma znanymi poradnikami budowlanymi. Jest autorką tekstów i zdjęć. W wolnych chwilach z przyjemnością zajmuje się własnym ogrodem.

Metodą permakulturową uprawia w nim zarówno rośliny ozdobne, jak i zioła, warzywa itp. Amatorsko interesuje się architekturą, ogrodnictwem, ornitologią, sportem, filmem. Uwielbia podróżować, poznawać nowych ludzi i miejsca. Jeżeli potrzebuje wypocząć, najchętniej wyjeżdża nad morze, poza sezonem wakacyjnym.

Komentarze

Czytaj tak, jak lubisz
W wersji cyfrowej lub papierowej
Moduł czytaj tak jak lubisz