Początkowo wybrałem, z żoną, inny kolor kostki. Zamówiliśmy prostą w kształcie, ale cieniowaną pomarańczowo-czerwoną o nazwie barwy jesieni. Szary kolor kupiliśmy przez przypadek - mówi Adam, Członek Klubu Budujących Dom, który kostkę z betonu używa od marca 2019 r.
Wymiary - grubość 6 cm, 3 różne prostokątne elementy.
Obrzeża - z betonu, na betonowym fundamencie.
Położona na - podjeździe i ścieżkach oraz pod wiatą garażową - razem pow. 249 m2.
Z kostki betonowej o grubości 6 cm ułożono szeroki podjazd do wiaty garażowej.
Decyzja: początkowo wybrałem, z żoną, inny kolor kostki. Zamówiliśmy prostą w kształcie, ale cieniowaną pomarańczowo-czerwoną o nazwie barwy jesieni. Szary kolor kupiliśmy przez przypadek. W marcu 2019 r. ekipa brukarzy rozpoczęła już w ogrodzie przygotowywanie podbudowy, gdy dostaliśmy informację, że producent nie zaczął jeszcze produkcji wybranego modelu, choć to obiecał. Opóźnienie ocenił na 3-4 tygodnie, po czym zaoferował tę samą kostkę w kolorze szarym.
Kupiliśmy ją i świetnie się stało! Ta współgra z domem, tamta wybrana wcześniej wyglądałaby... jak wielka rozlana czerwona plama. Zależało nam, żeby twarde nawierzchnie na gliniastej działce były w pełni funkcjonalne i praktyczne, zadbaliśmy o użytkowe niuanse. Nie oszczędzaliśmy na metrach, bo kostkę kładzie się raz na kilkadziesiąt lat. Wytyczyliśmy szeroki podjazd do wiaty garażowej, na którym z boku zmieści się jeszcze kilka samochodów - każde z dzieci zechce pewnie niedługo parkować własny, więc zaplanowaliśmy odpowiednie miejsce.
To pieśń przyszłości, teraz staraliśmy się sprawić radość dzieciom w następujący sposób - płaski i równy trakt mogą wykorzystywać jako boisko lub do jazdy na hulajnogach, rolkach i rowerach. Zawczasu pomyśleliśmy też o wyjściu z nawierzchnią poza obrys wiaty garażowej, po kostce lepiej się chodzi, niż po błocie.
Jeszcze przed wykorytowaniem gruntu zorganizowałem położenie przyłącza kanalizacyjnego, gdyż właśnie zbudowano we wsi tę sieć. W drodze do wiaty garażowej znajduje się szambo i studnia, a w ścieżce do furtki - instalacja elektryczna. O ich istnieniu i przebiegu poinformowałem brukarzy. Żeby na działkę z gliniastym gruntem mogły wjeżdżać ciężarówki, przed stawianiem domu prowizorycznie utwardziłem drogę gruzem i tłuczniem, ale brukarze zrobili podbudowę po swojemu. Na dno wykopu o głębokości 40 cm wsypali nowy tłuczeń, na obrzeżach podjazdu i ścieżek umocowali na zaprawie cementowej gotowe betonowe obrzeża, a potem ułożyli i zagęścili maszynowo niezbędne warstwy podbudowy. Ułożyli kostkę na najmniejszą fugę. Zależało mi na tym, bo wiedziałem, że w szczelinach natychmiast pojawią się chwasty, trawa, mech. Ścisłe układanie umożliwiały kostki z prostymi krawędziami, bez fryzów i pofałdowań. Przez tydzień pracowało u nas 4-6 osób.
Gładka powierzchnia bruku ma ogromne zalety - trakty są równe, lecz nie śliskie po deszczu, można się na nich bezpiecznie bawić i chodzić na obcasach. Wersja z płukaną powierzchnią jest bardziej szorstka, więc każdy upadek byłby dla dzieci bolesny, z kolan i łokci popłynęłaby krew. Dobrze, że trafiła do nas kostka gładka! Szary kolor jest świetny - maskuje ślady z błota, nie dominuje na działce i nie konkuruje z budynkiem.
Od ponad dwudziestu lat w przystępny sposób opisuje domy i ogrody Czytelników. Współpracowała z kilkoma znanymi poradnikami budowlanymi. Jest autorką tekstów i zdjęć. W wolnych chwilach z przyjemnością zajmuje się własnym ogrodem.
Metodą permakulturową uprawia w nim zarówno rośliny ozdobne, jak i zioła, warzywa itp. Amatorsko interesuje się architekturą, ogrodnictwem, ornitologią, sportem, filmem. Uwielbia podróżować, poznawać nowych ludzi i miejsca. Jeżeli potrzebuje wypocząć, najchętniej wyjeżdża nad morze, poza sezonem wakacyjnym.