Na co dzień korzystamy, używając jej do higieny osobistej, prania czy zmywania, a przede wszystkim do picia i przygotowywania potraw. Żeby nie szkodziła, musi być czysta. Co zrobić, by właśnie taka płynęła z kranu?
(fot. Dornbracht)
Czystą wodę zapewni nie tylko odpowiedni zestaw do jej uzdatniania. Warto także zastosować odpowiednie urządzenia zabezpieczające, które będą chroniły wodę przed jej wtórnym zanieczyszczeniem, musimy dbać również o czystość filtrów.
Analiza składu wody
Przede wszystkim należy sprawdzić, czy woda wymaga uzdatnienia i w razie takiej potrzeby dobrać odpowiedni system jej oczyszczania. Analizę wody wykonują:
stacje sanitarno-epidemiologiczne,
laboratoria służb ochrony środowiska,
laboratoria prywatne,
wydziały sanitarne na uczelniach technicznych.
Warto określić parametry fizyko-chemiczne wody i ewentualnie inne, których przekroczenia obawiamy się, np. zawartość metali ciężkich lub też substancji ropopochodnych.
Koszt badania składu wody zależy od stopnia szczegółowości badania, regionu, w którym mieszkamy i firmy je wykonującej. Podstawowe badanie to koszt ok. 200 zł. Wodę powinniśmy badać okresowo, gdyż jej jakość może ulec zmianie.
Źródła wody
Woda może pochodzić z sieci wodociągowej lub z własnego ujęcia, czyli studni.
Woda z wodociągu Stopień i rodzaj zanieczyszczenia wody wodociągowej zależy od tego, skąd jest pobierana i od rozległości sieci wodociągowej. Jakość wody z ujęcia głębinowego będzie na pewno lepsza niż wody pobieranej z rzeki niedaleko jej ujścia do morza. Niestety ujęcia głębinowe spotyka się zazwyczaj tylko w niewielkich miejscowościach, w większych – woda jest pobierana z rzek, które zbierają różnorodne ścieki chemiczne z zakładów przemysłowych.
I chociaż taka woda powinna odpowiadać warunkom określonym w Rozporządzeniu Ministra Zdrowia w sprawie jakości wody przeznaczonej do spożycia przez ludzi oraz normom zalecanym przez WHO (Światową Organizację Zdrowia), nietypowych związków chemicznych, które się w niej znajdują, nikt nie bada. Ponadto nie wszędzie woda jest odpowiednio uzdatniona. Przykładowo w 2002 r. 40% badanych ujęć wody powierzchniowej było pozaklasowych (wg raportu NIK), zostało to potwierdzone w 2005 r. przez Głównego Inspektora Sanitarnego.
Woda wodociągowa może ulec wtórnemu zanieczyszczeniu – tym bardziej, im bardziej rozległa jest sieć wodociągowa. Do środka rur może się dostać piasek lub np. resztki uszczelnień pozostałych po remoncie i modernizacji sieci wodociągowych.
Jeżeli zauważymy pogorszenie się jakości wody: mętny kolor lub dziwny zapach, powinniśmy zgłosić to w zakładzie wodociągowym, który dostarcza wodę do naszego domu. Zakład ten ma obowiązek jak najszybciej zbadać wodę, pobierając próbkę z hydrantu, z którego woda płynie do domowej instalacji i w razie konieczności przepłukać wodociąg. Osoba reklamująca jakość wody powinna zostać poinformowana (najlepiej telefonicznie) o naprawie awarii i możliwości ponownego korzystania z wody.
Woda z własnej studni Rodzaj zanieczyszczeń zależy od głębokości, z jakiej ją pobieramy. Jeżeli woda pochodzi z głębokości kilku metrów, należy sprawdzić, czy nie jest zanieczyszczona niebezpiecznymi azotanami, bakteriami lub związkami organicznymi. Niestety wówczas lepiej wykopać nową studnię, niż uzdatniać tak zanieczyszczoną. Dlatego, zanim wykopiemy płytką studnię, nie przekraczając pierwszej warstwy nieprzepuszczalnej, sprawdźmy, czy w okolicy nie ma pól uprawnych lub zakładów przemysłowych.
Woda pobierana z pokładu poniżej pierwszej warstwy nieprzepuszczalnej zawiera zazwyczaj podwyższone wartości żelaza i manganu, może też być zbyt twarda lub zawierać amoniak, siarkowodór i chlorki. Nie zawiera za to niebezpiecznych zanieczyszczeń charakterystycznych dla płytkiej studni.