– Starsza pani, od której nabyliśmy działkę z niewielkim domkiem wzniesionym kilkadziesiąt lat temu, postanowiła przeprowadzić się do syna w okolice Zielonej Góry – wspomina Karol Tessa. – Nie mogła jednak zabrać ze sobą zwierzaków. I w ten sposób „dostaliśmy w prezencie” – typowego podwórzowego psa Bariego oraz dochodzącego kota Zenka. One były właściwie u siebie.
Zadziwiające jest to, że pies, który przy budzie sprawiał wrażenie bardzo groźnego, od momentu kiedy zaczął biegać luzem, stał się niezwykle łagodny. Przestał szczekać na ludzi. Czasami mamy nawet wrażenie, że jest trochę podszyty tchórzem.
Karol jest współwłaścicielem firmy Tessa – najstarszego przedstawicielstwa handlowego renomowanego producenta drzwi – Porta KMI Poland oraz producenta drzwi i systemów antywłamaniowych Gerda.
Marek Żelkowski
Zdjęcia: DEMASTUDIO
Ciąg dalszy artykułu w wydaniu papierowym Budujemy Dom 5/2009