Zanim popłynie z kranu

Zanim popłynie z kranu
Zanim zlecimy wykonanie domowej instalacji, musimy zdecydować, skąd będziemy czerpać wodę, dokąd ma być w domu doprowadzona, a także – jak będzie podgrzewana. Błędy w instalacji wodociągowej mogą być bardzo uciążliwe w codziennym życiu, warto więc zadbać o to, by została wykonana właściwie i służyła dobrze wiele lat.
Zanim popłynie z kranu
 fot. Uponor

Już na budowę domu trzeba doprowadzić wodę. Można ją doprowadzić z wodociągu (jeśli jest) lub wykopać własną studnię. Instalację najlepiej wykonać według fachowego projektu, którego autor zadba o racjonalne prowadzenie przewodów i wszelkie niezbędne zabezpieczenia.

Woda z wodociągu

Jest to bardzo wygodne źródło zaopatrzenia w wodę i większość osób korzysta z niego, gdy ma taką możliwość. Wykonanie przyłącza najlepiej zlecić firmie współpracującej z lokalnym zakładem wodociągowym; koszty przyłącza pokrywa inwestor.

 

Na nasz wniosek lokalny zakład wodociągów i kanalizacji wydaje warunki techniczne, jakie ma spełniać podłączenie budynku do sieci wodociągowej. Określa w nim miejsce podłączenia do sieci i maksymalny pobór wody. Wówczas można już zlecić przygotowanie projektu projektantowi z uprawnieniami, a gotowy plan przedstawia się do zaopiniowania przez ZUD (Zespół Uzgodnień Dokumentacji).

Potem można wystąpić do zakładu wodociągów i kanalizacji z wnioskiem o wydanie pozwolenia na budowę przyłącza i po jego uzyskaniu – rozpocząć budowę przyłącza. Gotowe przyłącze odbiera pracownik zakładu wodociągowego, zakłada plombę na wodomierz i spisuje stan licznika. Wtedy podpisuje się umowę z zakładem wodociągowym o zaopatrzeniu w wodę.

Własne ujęcie wody

Warto zatrudnić firmę studniarską, która znajdzie odpowiednie miejsce na studnię i ją wykona. Wodę przeznaczoną do domu pobiera się z głębszych poziomów wodonośnych, nigdy podskórnych, które są silnie zanieczyszczone. są trzy rodzaje studni:

 

Abisynka, czyli studnia wąskorurowa.
wykonywane tylko w gruntach porowatych, najlepiej piaszczystych i można nimi czerpać wodę z niewielkiej głębokości (ok. 7 m). Średnica rury wbijanej w ziemię wynosi zazwyczaj 5 cm, czyli 2 cale. Na jej dolną część nakręcony jest odcinek rury z drobnymi poziomymi wycięciami i z końcówką do wbijania w ziemię. Woda zasysana jest przez pompę umieszczoną w domu lub w studzience na terenie posesji. Średni czas eksploatacji takiej studni wynosi 10 lat.

 

Studnia wiercona.
Taką studnię można wykonać w każdym, dowolnym gruncie do dowolnej głębokości uzasadnionej ekonomicznie (im większa głębokość studni, tym większy koszt jej wykonania i wyższa cena pompy). W grunt wwierca się rurę osłonową średnicy zazwyczaj 110 mm (4 cale) i umieszcza w niej pompę głębinową.

 

Studnie kopane (kręgowe).
Głębokość studni kopanej wynosi od 3 do 10 m. Przy budowie studni o większej głębokości nakład pracy jest dużo większy niż przy wykonaniu studni wąskorurowej, natomiast przy mniejszych głębokościach istnieje duże ryzyko przedostawania się różnych zanieczyszczeń (zwłaszcza mikrobiologicznych) do wody.

 

O wykonaniu studni należy poinformować starostwo powiatowe na miesiąc przed rozpoczęciem prac. Do pobierania wody ze studni stosuje się najczęściej 2 rodzaje pomp: odśrodkowe samowykona zasysające – do abisynek i wierconych, oraz głębinowe – do wszystkich rodzajów studni.

 

Pompę samozasysającą montuje się w budynku. Zasysa ona wodę za pomocą rurociągu ssawnego i tłoczy ją do domowej instalacji. Pompy samozasysające można stosować, gdy pionowa odległość zwierciadła wody w studni od osi pompy nie przekracza 7–8 m.

 

Pompę głębinową umieszcza się w studni pod lustrem wody. Jej zaletą jest bezszmerowa i bezobsługowa praca, a także wyższa sprawność niż pomp samozasysających. Wyższe koszty zakupu pompy zwrócą się w trakcie eksploatacji. Niezbędnym urządzeniem współpracującym z pompą jest zbiornik hydroforowy, który umożliwia korzystanie z wody bez uruchamiania się pompy po każdym odkręceniu kranu. Będzie się włączała tym rzadziej, im większy jest zbiornik, ale też tym więcej potrzeba na niego miejsca. Dawniej stosowane były duże zbiorniki, w których woda i powietrze nie były od siebie oddzielone.

 

Nowoczesne zbiorniki mają małą pojemność, przez co pompa musi włączać się częściej, ale część powietrzną od części wodnej w zestawie hydroforowym oddziela membrana. Jest to rozwiązanie korzystne dla trwałości instalacji. Zbiorniki hydroforowe są sprzedawane w komplecie z pompą i nazywane są zestawem hydroforowym. Woda z własnego ujęcia może być skażona mikrobiologicznie lub zanieczyszczona chemicznie – najczęściej ma przekroczone dopuszczalne wartości żelaza i wymaga odpowiedniego uzdatnienia.

 

Monika Czeczotek

Pełna wersja artykułu: Zanim popłynie z kranu

Pozostałe artykuły z tego numeru
Wodna przyjemność
Z dobrodziejstw hydromasażu coraz więcej osób korzysta nie tylko podczas pobytu w sanatoriach i ośrodkach spa. Dzięki coraz przystępniejszym cenom specjalnych wanien, paneli i kabin można się nim cieszyć także na co dzień – we własnych domach.
Wodna przyjemność
Urządzenia na miarę nowego wieku
Nawet ludzie przekonani o zaletach pomp ciepła ulegają często obiegowym opiniom, których korzenie sięgają przeważnie odległych czasów. Czasów, kiedy urządzenia te były traktowane jak ciekawostka techniczna, a parametry ich działania zdecydowanie odbiegały od tych, z jakimi mamy do czynienia obecnie.
Urządzenia na miarę nowego wieku
Dzielą i łączą
Wszystkie elementy do drzwi wewnętrznych najwygodniej kupić w jednym miejscu. Bardziej opłaca się kupować drzwi wraz z montażem, wówczas nie tylko za usługę, ale również za towar płaci się 7%, a nie 22% podatku VAT, zwykle nie trzeba też się troszczyć o transport, a na zakupiony towar otrzymuje się nawet dwuletnią gwarancję.
Dzielą i łączą
Podgrzewacze
W jakie urządzenie wyposażyć domową instalację wodną, by zapewnić stały dopływ ciepłej wody? Do wyboru oprócz kotła dwufunkcyjnego i jednofunkcyjnego z zasobnikiem, mamy niezależne podgrzewacze, elektryczne lub gazowe. Który sposób jest tańszy i w jakich warunkach się sprawdzi?
Podgrzewacze
Ogrzewanie podłogowe
Tylko w łazience i w korytarzu czy na całym parterze? Wodne czy elektryczne? Które jest mniej kłopotliwe w układaniu, które tańsze w eksploatacji i w konfiguracji z jakim źródłem ciepła jest najbardziej ekonomiczne?
Ogrzewanie podłogowe
Roślinne rzeźby ogrodowe
Drzewa i krzewy przycinamy, aby je odmłodzić, usunąć chore i obumarłe gałęzie lub pobudzić kwitnienie. Jest jednak również rodzaj cięcia roślin, dzięki któremu stają się one ogrodowymi rzeźbami.
Roślinne rzeźby ogrodowe
Deszczowe wybory
Materiał, z jakiego będzie wykonany system rynnowy, można wybrać samemu. Kolor i kształt orynnowania też. Resztę, czyli obliczenie powierzchni dachu, dobór średnic rur spustowych i przekrojów rynien oraz montaż, warto oddać w ręce specjalisty.
Deszczowe wybory
Dachówki - na celowniku
Im lżejsze pokrycie dachowe, tym mniej obciąża więźbę. Czy skoro więźba jest znacznie mniej obciążona, to może być dużo lżejsza i tańsza? Otóż nie: bo pod lekkie pokrycia potrzebne są często wcale nielekkie podkłady, a ponadto każdy dach musi wytrzymać obciążenia wiatrem i śniegiem.
Dachówki - na celowniku
Układ doskonały
Ogromne szafy w każdym pokoju, a na ubrania wciąż brakuje miejsca… Przestronna garderoba, ale brak pomieszczenia na gabinet… Dowiedzmy się, jak praktycznie i efektownie zapobiec podobnym błędom.
Układ doskonały
Łazienkowe wy(prze)obrażenia
Pierwszy krok – wybierz przybory sanitarne i materiały na ściany i podłogę. Drugi – narysuj łazienkę w skali. Trzeci – wytnij z papieru kształty przyborów sanitarnych i rozmieść je na planie. Jeśli zrobisz to dobrze, łazienka będzie wygodna i funkcjonalna. Potem wybierz wykonawcę i przedstaw mu swoje czekiwania. Końcowy efekt? Piękna łazienka.
Łazienkowe wy(prze)obrażenia
Okna połaciowe czy lukarny?
Pytanie czytelnika: Rodzice mają dwupiętrowy dom z nieużytkowym poddaszem. Wkrótce się pobieramy i rodzice zaproponowali nam adaptację nieużytkowego poddasza na mieszkanie: trzeba zdemontować stary dach, zbudować ścianę kolankową i wykonać nową więźbę dachową.
Okna połaciowe czy lukarny?
Elektroniczna gosposia
Nie można ich zaprogramować tak, aby poszły za nas do pracy. Ale bez wymówek i zwlekania przejmą nasze obowiązki w domu. Instalacje inteligentne – po kolei o tym, czym są, do czego służą i jakie korzyści przynoszą.
Elektroniczna gosposia
Okienne niuanse
Powłoka niskoemisyjna. Podwójny system otwierania. Pakiet szybowy z szybą hartowaną. Takie określenia znajdziemy w katalogach i na stronach internetowych wybranych producentów okien. Co warto o tym wszystkim wiedzieć?
Okienne niuanse
Ścieki... Nie słychać i nie czuć
Jaka powinna być instalacja kanalizacyjna? Nie może się zatykać, a działać powinna tak, by nie było jej słychać ani czuć – słowem tak, by się jej nie zauważało.
Ścieki... Nie słychać i nie czuć
Grawitacyjna do lamusa!
Energooszczędność budynku oznacza nieskomplikowaną architekturę, doskonale zaizolowane ściany i dach, montaż energooszczędnych okien i nowoczesnego systemu grzewczego, rezygnację z balkonów będących często mostkami termicznymi. Dom – zgodnie z założeniami – zaczyna przypominać szczelny termos. Ale brak skutecznej wentylacji w takim budynku może sprawić, że nie będzie on energooszczędny, a życie w nim będzie po prostu nieprzyjemne.
Grawitacyjna do lamusa!
Grzejniki
Płytowe, żeberkowe, konwektorowe czy może ozdobne... Jakie wybrać? Możliwości jest wiele, ale zanim zdecydujemy się na konkretny typ, dowiedzmy się, czym się różnią, do jakich pomieszczeń są zalecane i czy mogą współpracować z naszą instalacją c.o.
Grzejniki
Kotły c.o.
Kocioł na gaz czy na olej? A jeśli na paliwo stałe, to na jakie? Dylematów przy podjęciu decyzji o sposobie ogrzewania domu jest sporo. Przede wszystkim warto kierować się niskimi kosztami eksploatacyjnymi i niekłopotliwą obsługą kotła.
Kotły c.o.
W czereśniowym sadzie
Ten dom powstał ze skąpstwa – śmieje się Barbara. Znaczy to tyle, że o budowie zadecydował rachunek ekonomiczny. Szczęśliwie w ślad za ekonomią przyszły satysfakcje innej natury: poczucie przestrzeni i kameralnego odosobnienia, zadowolenie z obcowania z przyrodą, czasem – zwyczajny święty spokój...
W czereśniowym sadzie
W czereśniowym sadzie
Ten dom powstał ze skąpstwa – śmieje się Barbara. Znaczy to tyle, że o budowie zadecydował rachunek ekonomiczny. Szczęśliwie w ślad za ekonomią przyszły satysfakcje innej natury: poczucie przestrzeni i kameralnego odosobnienia, zadowolenie z obcowania z przyrodą, czasem – zwyczajny święty spokój...
W czereśniowym sadzie
Najnowsze wydanie
Czytaj tak, jak lubisz
W wersji cyfrowej lub papierowej
Moduł czytaj tak jak lubisz