Pytanie czytelnika: W miejscowości, w której zaczynamy budować, trwają prace nad planowaniem sieci kanalizacyjnej. Jednak to, kiedy będziemy się mogli do niej podłączyć, jest jedną wielką niewiadomą. W tej sytuacji nie wiemy, na co się zdecydować – na szambo czy na oczyszczalnię.
Redakcja
(fot. JPR System)
Wybór sposobu odprowadzenia ścieków zależy przede wszystkim od formalnych możliwości budowy oczyszczalni oraz warunków gruntowych. Jeśli grunt pozwala na bezpośrednie ułożenie w nim drenów rozsączających, a na działce można pobudować oczyszczalnię, to takie rozwiązanie będzie korzystniejsze. Jednak trzeba liczyć się z tym, że po kilkunastu latach może zaistnieć potrzeba wymiany drenów, co łączy się z koniecznością dewastacji zagospodarowanego już ogrodu. Oczywiście można wtedy zrezygnować z oczyszczalni i podłączyć się do kanalizacji, co warto uwzględnić przy lokalizowaniu osadnika, aby bez większych problemów można było odprowadzić ścieki do sieci.
Nie można dowolnie wybierać odprowadzania ścieków, choć niekiedy mamy alternatywę – szambo albo oczyszczalnia. Jeśli istnieje możliwość wyboru, decyzję powinniśmy podjąć na etapie ubiegania się o pozwolenie na budowę, aby zaprojektowana instalacja stała się integralną częścią planu zagospodarowania działki i byśmy nie musieli później zgłaszać zamiaru jej budowy w starostwie powiatowym lub występować o wydanie na taką budowę odrębnego pozwolenia.
Ścieki zgodnie z prawem
Budowa przydomowej oczyszczalni ścieków o wydajności dobowej poniżej 7,5 m3 wymaga zgodnie z prawem budowlanym jedynie zgłoszenia zamiaru wykonania takiej inwestycji. W przepisach nie podaje się jednoznacznie, jakie dokumenty należy dołączyć do zgłoszenia, ale w praktyce wymaga się: dokumentacji technicznej takiej instalacji (można otrzymać ją od producenta oczyszczalni) i planu działki z zaznaczoną lokalizacją oczyszczalni.
Urząd może również zażądać: opinii inspektora ochrony środowiska oraz zgody właścicieli sąsiednich posesji, jeśli strefa oddziaływania oczyszczalni sięgać będzie poza granice działki, pozwolenia wodno-‑prawnego, jeśli oczyszczone ścieki będą odprowadzone do wód powierzchniowych.
Bezodpływowy zbiornik na ścieki, czyli potocznie szambo, wymaga uzyskania pozwolenia na budowę, choć jest mniej uciążliwy dla otoczenia (przynajmniej teoretycznie). O takie pozwolenie rzadko jednak występuje się oddzielnie, bo najczęściej zbiornik jest uwzględniany w planie zagospodarowania działki stanowiącym załącznik do pozwolenia na budowę. Szambo można budować jedynie na działkach, które nie mają dostępu do sieci kanalizacyjnej, a także pod warunkiem, że teren nie jest narażony na powodzie i zalewanie wodami opadowymi.
Miejsce oczyszczalni
Oczyszczalnię przydomową można zbudować tylko tam, gdzie ma ona szansę skutecznie działać. Jeśli nie przesądzają o tym podane wcześniej wymogi formalne, rozstrzygające – także dla wyboru rodzaju oczyszczalni – mogą się okazać wielkość działki oraz warunki gruntowo-wodne na jej terenie, a w szczególności: – przepuszczalność gruntu, – poziom wód gruntowych, – możliwość odprowadzenia oczyszczonych ścieków.
Usytuowanie
Osadnik gnilny może być usytuowany w bezpośrednim sąsiedztwie budynku, pod warunkiem wyprowadzenia odpowietrzenia przez instalację kanalizacyjną co najmniej 0,6 m powyżej górnej krawędzi okien i drzwi zewnętrznych w tym budynku. W przeciwnym razie odległość osadnika od budynku musi wynosić min. 5 m.
Jeśli zbiorniki te będą wyposażone w łapacze tłuszczu, odległość od okien powinna wynosić również 5 m. Lokalizacja względem granic działki nie jest jednoznacznie określona, ale najczęściej przyjmowane jest kryterium dla zbiorników bezodpływowych, gdzie odległość od granicy działki powinna wynosić nie mniej niż 2 m, ale dopuszcza się umieszczenie go bliżej lub w granicy, pod warunkiem że na sąsiedniej posesji zamontowany jest podobny zbiornik.
Najwięcej problemów przysparza zachowanie wymaganych odległości od studni i to nie tylko na własnej działce, ale również sąsiednich. Jeśli wymagane odległości przekraczają granice działki, to ze względu na obszar oddziaływania potrzebna będzie zgoda ich właścicieli (np. że nie wnoszą sprzeciwu), gdyż ogranicza się w ten sposób możliwość budowy studni po drugiej stronie granicy. Zgodnie z przepisami musi być zachowana przynajmniej 15-metrowa odległość między studnią a zbiornikiem na nieczystości – osadnikiem gnilnym oraz 30 m od rur drenażu rozsączającego. Jeszcze większy dystans – co najmniej 70 m – powinien być utrzymany od złoża filtracyjnego, jeśli nie jest ono zabezpieczone przed przenikaniem ścieków do wód gruntowych.