Dom energooszczędny to po prostu dom współczesny. Innych nie powinno się już budować. Jest wiele powodów by oszczędzać energię. Dla Kowalskich budujących własny dom najbardziej przekonujące są dwa powody. Po pierwsze pieniądze. Mniejsze będą wydatki na zużycie energii w gospodarstwie domowym. Po drugie,… też pieniądze. Gdyby przyszło kiedyś dom sprzedać, cena budynku energooszczędnego, legitymującego się odpowiednim certyfikatem, będzie wyższa.
Po co oszczędzać energię? Najprostsza odpowiedź na to pytanie brzmi: żeby nie wydawać na nią ciężko zarobionych pieniędzy. To przecież logiczne, gdy 10-krotnie ograniczy się zużycie energii w gospodarstwie domowym to nawet przy wzroście cen węgla, czy ropy naftowej o 200-300% oszczędności nadal będą wymierne i bardzo istotne dla budżetu rodziny.
Odpowiedź nieco bardziej skomplikowana mówi o wyczerpujących się kopalnych źródłach energii oraz o stale pogarszającym się stanie środowiska naturalnego, czyli tego, w którym żyjemy. A trzeba jeszcze pamiętać, że zarówno procesy te, jak i ich skutki bezpośrednio dotyczą już naszego pokolenia. I to my musimy sobie z nimi poradzić.
Miasta pełne dymu i smogu to realne i niestety już aktualne zagrożenie naszego zdrowia
Warto tu przytoczyć kilka informacji dotyczących, np. cen ropy naftowej, czyli najważniejszego surowca energetycznego:
w latach 60-tych ubiegłego wieku za baryłkę (159 litrów) płacono około 6 $,
podczas pierwszego kryzysu energetycznego na początku lat 70-tych ubiegłego wieku cena baryłki ropy wzrosła do ponad 20 $,
obecnie za baryłkę ropy trzeba zapłacić około 90 $.
Do zasilania lodówek, kuchenek mikrofalowych, telewizorów, komputerów, samochodów, a przede wszystkim do dogrzewania domów potrzeba mnóstwo energii. I jedynym wyjściem dla „Kowalskiego” jest jej oszczędzanie. W dużym uproszczeniu można to sprowadzić do kupowania energooszczędnych urządzeń oraz do budowania domów o minimalnym zużyciu energii (głównie cieplnej).
Jednak troska o nasze portfele i standard życia to nie wszystko. Nie mniej ważna jest przecież troska o zdrowie nasze i naszych dzieci, a to znów w bezpośredni sposób zależy od środowiska, w którym żyjemy. Zatem, żeby ograniczyć stopień zapylenia oraz emisji szkodliwych gazów do atmosfery konieczne jest oszczędzanie energii.
Zwłaszcza paliw kopalnych, od spalania których zależy zanieczyszczenie środowiska naturalnego. Przecież lasy umierają od tzw. kwaśnych deszczy, zanieczyszczone powietrze i wody powierzchniowe powodują, że w jeziorach, a nawet niektórych morzach (zwłaszcza zamkniętych jak Bałtyk) zamiera życie biologiczne.
Do tego trzeba dodać gwałtowny wzrost zachorowań ludzi na wszelkiego rodzaju alergie, choroby skóry, czy układu pokarmowego. I wreszcie wymieńmy zagrożenia globalne wynikające z dziur ozonowych i efektu cieplarnianego.
Może się wydawać, że pustynnienie niektórych obszarów Afryki, Azji, czy Ameryki Południowej lub topnienie czap lodowych w Arktyce i na Antarktydzie nas nie dotyczy i nic na to nie możemy poradzić. Ale to nieprawda. Efektem tych zmian są przecież katastrofalne powodzie, czy huraganowe wiatry nawiedzające w ostatnich latach kraje europejskie (w tym także Polskę).
Dlaczego oszczędzać energię cieplną?
Zużycie energii w gospodarstwach domowych można podzielić na następujące cele:
ogrzewanie,
przygotowanie ciepłej wody użytkowej,
gotowanie,
oświetlenie,
zasilanie urządzeń elektrycznych (AGD).
Jednak dla łatwiejszego zapamiętania struktury zużycia energii zarówno wydatki na gotowanie, jak i oświetlenie oraz użytkowanie sprzętu elektrycznego można połączyć w jedną grupę. Niestety, w kiepsko ocieplonych, często źle wykonanych polskich domach, koszty ogrzewania są bardzo wysokie i zwykle stanowią około 72% ogólnych kosztów zużycia energii rys.1 (dane z 2002 r.).
Dla porównania w 15 rozwiniętych krajach Unii Europejskiej na ogrzewanie domu przeznacza się tylko 57% ogólnych kosztów energii zużywanej przez gospodarstwo domowe rys.2 (dane z 1998 r.).
A trzeba pamiętać, że to i tak za dużo w stosunku do standardu podziału zużycia energii opracowanego przez Międzynarodową Agencję Energii rys.3.
rys. 1. Struktura zużycia energii w gospodarstwach domowych w Polsce w 2002 r.
rys2. Struktura zużycia energii w budownictwie mieszkaniowym
w krajach UE-15 w 1998 r.
rys. 3. Docelowa struktura zużycia energii w domach mieszkalnych według Międzynarodowej Agencji Energii
Oczywiste jest więc, że priorytetem powinno być budowanie domów energooszczędnych, a jeszcze lepiej pasywnych, które maja obowiązywać w UE od roku 2015.
Po prostu każdy z nas może wiele na tym zyskać, głównie w wyniku zmniejszenia wydatków ponoszonych na ogrzewanie budynku, ale nie tylko – także w wyniku poprawienia komfortu życia mieszkańców, czy zmniejszenia zanieczyszczenia środowiska.