Wilgoć jest doskonale widoczna na szybach i lustrach, ale ta wykraplająca się na elementach konstrukcyjnych budynku czy na powierzchniach ścian, ukryta za meblami, może być dla nas przykrą niespodzianką!
(fot. Aquapol)
Stale podwyższony poziom wilgotności oddziałuje niekorzystnie nie tylko na zdrowie mieszkańców, ale także na izolacyjność cieplną i trwałość przegród budowlanych. Na każdym etapie budowy i eksploatacji należy zatem zapobiegać nadmiernemu zawilgoceniu budynku. Na budowie trzeba dbać o to, aby wilgoć związana zarówno z wytwarzaniem materiałów do budowy przegród, (tzw. technologiczna), jak i powstała wskutek stosowania zapraw i betonów (wilgoć budowlana) mogła odparować. Prac wykończeniowych nie powinno się rozpoczynać, zanim mury dostatecznie nie wyschną.
Najprostszą metodą na zbadanie stanu wilgotnościowego przegród jest nawiercenie przynajmniej sześciu otworów w ścianie, a następnie obejrzenie materiału zebranego z wiertła. Jeżeli okruchy tworzą zwartą mokrą masę, należy wstrzymać się z wykonywaniem dalszych robót budowlanych.
O odpowiedni poziom wilgotności należy dbać także podczas eksploatacji, gdyż w użytkowanym domu stale wytwarza się pewna ilość pary wodnej, powstająca chociażby podczas gotowania, prania, czy kąpieli – powinna ona być sprawnie usuwana – dlatego bardzo dużą rolę przypisuje się skutecznej wentylacji.
Co szkodzi alergikom... i domowi
Zła wentylacja. W domach jednorodzinnych stosuje się zazwyczaj wentylację grawitacyjną, znacznie rzadziej – droższą od niej – mechaniczną. Niewłaściwe działanie pierwszej spowodowane jest zazwyczaj za słabym ciągiem w kanale wentylacyjnym z jednego (lub kilku) poniższych powodów:
zbyt mały przekrój kanału,
jego chropowata powierzchnia,
nieszczelności,
niedrożność,
niewłaściwe wyprowadzenie ponad dach.
Najczęściej jednak powodem źle funkcjonującej wentylacji jest brak dostatecznego napływu powietrza zewnętrznego lub po prostu brak kanałów wentylacyjnych w poszczególnych pomieszczeniach. Podstawowy układ wentylacji grawitacyjnej powinien zapewniać napływ powietrza zewnętrznego przez nawiewniki okienne (jeśli w domu zamontowane są szczelne okna) we wszystkich pomieszczeniach oraz odprowadzenie zużytego powietrza przez kanały wentylacyjne w łazience, w.c. i kuchni.
Warunkiem funkcjonowania takiego układu będzie zapewnienie możliwości przemieszczania się powietrza między poszczególnymi pomieszczeniami przez, np. podcięcie drzwi (ok. 1 cm szpara u dołu) lub zamontowanie w nich kratek bądź tulei wentylacyjnych. W łazienkach i kuchni warto też zamontować wentylatory wywiewne intesyfikujące wymianę powietrza w czasie korzystania z tych pomieszczeń.
Błędy wykonawcze i awarie domowe…
Przyczyną zawilgocenia budynku, objawiającego się zaciekami na ścianach, mogą być:
nieumiejętnie wykonane lub uszkodzone pokrycia dachowe,
nieszczelne rynny lub rury spustowe, które powodują zacieki na ścianach,
źle wykonane izolacje i obróbki,
nieszczelności przewodów wodociągowych i kanalizacyjnych.
Wilgotne i zimne ściany parteru, a z czasem – także pojawienie się zagrzybienia, to typowe skutki braku lub nienależytego wykonania izolacji poziomej. W takim domu wilgoć jest kapilarnie podciągana z głębszych warstw gruntu przez ściany z parteru; poziom wilgotności podnosi się także wskutek zawilgocenia wierzchnich warstw gruntu przez opady.
Kolejny problem – woda w piwnicy – zazwyczaj pojawia się gdy brak izolacji pionowej – przeciwwilogociowej i/lub przeciwwodnej. Ta druga powinna pojawić się w domach posadowionych na gruncie nieprzepuszczalnym, w których woda opadowa gromadzi się w rozluźnionym gruncie i następnie przepływa do piwnic. Gdy zaś grunt jest przepuszczalny lub nieprzepuszczalny tylko w warstwie przypowierzchniowej wówczas wystarczy pionowa izolacja przeciwwilgociowa.
Emilia Rosłaniec
Ciąg dalszy artykułu w wydaniu papierowym miesięcznika Budujemy Dom 1-2/2008