Artykuł pochodzi z: Budujemy Dom 6/2016

Mostki termiczne

Przez mostki termiczne ciepło ucieka szczególnie intensywnie – pod względem strat energii to najsłabsze miejsca w przegrodach zewnętrznych. Jeżeli nie zadbamy o ich eliminację, nasz dom będzie energooszczędny tylko na papierze.


Mostki cieplne, nazywane też termicznymi, są miejscami o słabszej izolacyjności w ścianach, dachu i innych przegrodach zewnętrznych. Można powiedzieć, że to ich wadliwe miejsca. Najczęściej występują tam, gdzie:

  • przerwano ciągłość izolacji cieplnej (choćby przez jej niestaranne ułożenie);
  • zastosowano materiał o gorszej ciepłochronności (np. żelbetowe nadproże w ścianie z betonu komórkowego lub ceramiki poryzowanej);
  • wykonano niefachowe połączenie elementów (np. osadzenie okna w ścianie).

Powyższe przykłady to jedynie czubek góry lodowej. Wbrew pozorom bardzo trudno wyeliminować mostki całkowicie i projektant musi iść na kompromis pomiędzy parametrami cieplnymi, wytrzymałością i łatwością wykonania. Jednak to nie mostki przewidziane w projekcie są największym problemem. Każdy rozsądny projektant, wiedząc, że gdzieś może powstać mostek cieplny, spróbuje go wyeliminować albo przynajmniej ograniczyć. Dobrym przykładem jest tu osadzenie okien oraz budowa balkonów. Wypracowano już rozwiązania i materiały, dzięki którym można zminimalizować ucieczkę ciepła w tych miejscach.

 

Znacznie bardziej kłopotliwe są mostki, których projekt nie przewidywał – powstałe w wyniku jego nierozważnych zmian albo przez zwykłe niechlujstwo budowlańców. Mogą spowodować, że nasz wymarzony dom nie tylko nie osiągnie założonego standardu energetycznego. Dodatkowo będziemy się borykać z problemami w rodzaju wilgoci wykraplającej się na przemarzających fragmentach ścian.

Jarosław Antkiewicz
FOT. IZODOM 2000 POLSKA

Pozostałe artykuły

Prezentacje firmowe

Poradnik
Cenisz nasze porady? Możesz otrzymywać najnowsze w każdy czwartek!