Artykuł pochodzi z: Budujemy Dom 9/2012

Wybór kotła

Kocioł to „serce” instalacji centralnego ogrzewania. Zanim go kupimy, musimy zastanowić się, ile mamy na niego miejsca, ile czasu możemy poświęcić na jego obsługę i z jaką instalacją ma współpracować? A różnice pomiędzy dostępnymi urządzeniami są tak duże, że jedyną wspólną cechą wszystkich kotłów jest tylko to, że dają ciepło.

Dlaczego kotły kondensacyjne mają sprawność ponad 100%?

Sprawność kotłów kondensacyjnych przekracza 100%, co dla wielu osób wygląda podejrzanie, bo jeśli trzymać się ściśle praw fizyki, oznacza to, że oddają one więcej energii, niż zawiera dostarczone do nich paliwo. To oczywiście niemożliwe, tak wysoka sprawność wynika z pewnego upraszczającego założenia, które przyjęto dawniej, obliczając sprawność kotłów. Tradycyjna definicja sprawności nie uwzględnia ciepła potrzebnego do odparowania wody, która jest jednym z produktów spalania. Spalając 1 cząsteczkę metanu (głównego składnika gazu ziemnego) otrzymujemy 1 cząsteczkę dwutlenku węgla i 2 cząsteczki wody.

 

Reakcja wygląda tak: CH4+2O2=CO2+2H2O Powstaje zatem całkiem sporo wody – około 2 kilogramy z każdego spalonego kilograma gazu ziemnego. W kotle niekondensacyjnym woda, w postaci pary, uchodzi przez komin jako składnik spalin. Tracimy więc ciepło zużyte na jej odparowanie. W kotle kondensacyjnym spaliny, zanim trafią do komina, opływają bardzo rozbudowany (lub dodatkowy) wymiennik ciepła. Jeśli jego temperatura jest wystarczająco niska (około 50°C), to para wodna zawarta w spalinach ulega skropleniu (kondensacji), oddając przy tym ciepło zawartej w wymienniku wodzie.

 

Dawniej zakładano, że ciepła zawartego w parze wodnej w praktyce nie da się odzyskać, choć sam proces kondensacji doskonale znano. Dlatego w obliczeniach sprawności kotła nie uwzględniano rzeczywistej całkowitej ilości energii możliwej do uzyskania (tzw. ciepła spalania), lecz jedynie ilość energii od razu pomniejszoną o tę wykorzystaną do odparowania wody (to tzw. wartość opałowa). Stary sposób obliczania jednak pozostał – dzięki temu łatwiej można porównać stare i nowe urządzenia, a bardzo wysoka sprawność bardziej przemawia do wyobraźni.

Jak działa kocioł elektryczny?

Wybór kotła
(fot. Kospel)
Kocioł elektryczny zasila typową instalację ogrzewania wodnego. Ma wysoką moc i potrzebuje zasilania trójfazowego. Nie wymaga zaś komina oraz doprowadzenia powietrza, a jego pracę można w pełni zautomatyzować. Kocioł może pracować z bardzo zmienną mocą bez obniżenia sprawności. Tego rodzaju kocioł często jest traktowany jako rozwiązanie tymczasowe, albo bezobsługowe uzupełnienie kotła na paliwo stałe. Nie wymaga dozoru, może więc ogrzewać dom w czasie naszej dłuższej nieobecności (np. wyjazdu na ferie zimowe)

 

Kocioł elektryczny może współpracować ze zbiornikiem akumulacyjnym, czyli dużym zasobnikiem wody grzewczej. Jeśli za prąd rozliczamy się w II taryfie (taniej w nocy, drożej w dzień), to nocą kocioł nagrzewa zbiornik, a zgromadzone w wodzie ciepło wykorzystujemy w ciągu dnia. Jednak by miało to sens zbiornik musi być duży – przynajmniej 1000 l. Zwykle przyjmuje się objętość od 10 do 20 l/m2 powierzchni domu, ale trzeba dostosować ją do strat ciepła w domu.

 

Jarosław Antkiewicz

 

Ciąg dalszy artykułu w wydaniu papierowym miesięcznika Budujemy Dom 9/2012

Pozostałe artykuły

Prezentacje firmowe

Poradnik
Cenisz nasze porady? Możesz otrzymywać najnowsze w każdy czwartek!