Pytanie czytelnika:
Zastanawiam się nad wyborem: ściany jednowarstwowe czy dwuwarstwowe? Chciałbym dowiedzieć się więcej o różnicach w ich konstrukcji, izolacyjności termicznej, o trudnościach
i możliwych błędach w murowaniu takich ścian, a także o różnicach kosztów.
(fot. Caparol)
Redakcja:
Obie technologie wznoszenia ścian są odpowiednie do domów mieszkalnych i zarówno ściany jednowarstwowe, jak i dwuwarstwowe podobnie spełniają swe funkcje, jeśli są dobrze wykonane. Oczywiście każde z tych rozwiązań ma zalety i wady, ale różnice we właściwościach gotowych ścian zależą nie tylko od technologii, lecz także od materiałów wybranych do wykonania ścian i od staranności prac murarskich.
Konstrukcja ścian
W ścianie jednowarstwowej materiał konstrukcyjny, czyli warstwa nośna, jest jednocześnie izolacją termiczną. Dobra izolacyjność cieplna oznacza zwykle niewielką wytrzymałość mechaniczną, dlatego materiał na ściany jednowarstwowe stanowi swego rodzaju kompromis, bo łączy wytrzymałość wystarczającą do przenoszenia obciążeń z dobrą izolacyjnością termiczną.
Ściany dwuwarstwowe w odróżnieniu od jednowarstwowych mają osobne warstwy – konstrukcyjną i izolacyjną, dzięki czemu tę pierwszą można wykonać z dowolnego materiału spełniającego tylko wymagania wytrzymałościowe, a więc także bardzo „zimnego”, bo izolacyjność termiczna tego materiału ma znikome znaczenie.
Izolacyjność termiczna
Izolacyjność tę określa współczynnik przenikania ciepła U (W/(m2·K)) mówiący, ile ciepła przenika przez przegrodę o powierzchni 1 m2, gdy temperatura powietrza po obu jej stronach różni się o 1 K.
Przepisy budowlane wymagają, by w obecnie projektowanych i budowanych domach ściany zewnętrzne – niezależnie od rodzaju – spełniały warunek U < 0,3 (W/(m2·K)).
Większość inwestorów przywiązuje bardzo dużą wagę do izolacyjności termicznej ścian. To bardzo rozsądne, bo cecha ta decyduje o tym, czy dom będzie ciepły zimą i chłodny latem, a także o tym, jakie będą koszty ogrzewania domu. Właściwą ciepłochronność łatwiej nadać ścianom dwuwarstwowym niż jednowarstwowym, które mają naturalne miejsca ucieczki ciepła. Takimi słabymi miejscami są na przykład wieńce, a także nadproża okienne i drzwiowe. Jednak zastosowanie rozwiązań systemowych, oferowanych przez niektórych producentów eliminuje ten problem.
Technologia dwuwarstwowa umożliwia wyeliminowanie miejscowej ucieczki ciepła. Ułożenie ocieplenia ze styropianu lub z wełny mineralnej grubości 15–20 cm nie jest trudne technicznie, a zapewnia uzyskanie współczynnika przenikania ciepła U = 0,19–0,24 W/(m2·K), nawet wtedy, gdy warstwę nośną stanowią bloczki wapienno-piaskowe zaledwie 18-centymetrowej grubości, mające znikomą izolacyjność termiczną. Nieco grubsza od niej ściana jednowarstwowa z betonu komórkowego lub ceramiki poryzowanej (40–50 cm) nie będzie aż tak „ciepła”, bo może mieć współczynnik U = 0,26–0,30 W/(m2·K).
W ścianie dwuwarstwowej dobry efekt przyniesie wzniesienie warstwy nośnej minimalnej grubości, nawet z materiału o słabych właściwościach termoizolacyjnych, ale o znacznej wytrzymałości, np. z ceramiki tradycyjnej czy silikatów, i zastosowanie grubszej warstwy izolacyjnej. Z drugiej strony materiały poryzowane potaniały i opłacalne jest – i często stosowane – wykonanie ściany dwuwarstwowej np. z elementów poryzowanych ocieplonych styropianem.
Olimpia Wolf
Ciąg dalszy artykułu w wydaniu papierowym miesięcznika Budujemy Dom 6/2011