Jak w praktyce ocenić jakość styropianu i wykonania termomodernizacji?

Jak w praktyce ocenić jakość styropianu i wykonania termomodernizacji?

Od kilkudziesięciu lat trudno znaleźć w naszym kraju dom, w którym nie byłoby izolacji ze styropianu. A chociaż to materiał znany, nie znaczy to, że w jego doborze i układaniu nie zdarzają się nawet bardzo poważne błędy. Tym bardziej, że przez ostatnie lata pojawiły się i upowszechniły jego nowe odmiany. O czym trzeba wiedzieć, żeby uniknąć problemów?

Czego dowiesz się z artykułu?
  • Dlaczego jakość styropianu jest tak ważna?
  • Na jakie współczynniki koniecznie trzeba zwracać uwagę podczas wyboru styropianu do ocieplania domu?
  • Co spowoduje wystawienie styropianu na słońce?
  • W jakiej temperaturze najlepiej układać styropian?

Styropianem można ocieplać właściwie wszystko - ściany, podłogi, fundamenty, dachy. W jednych zastosowaniach zdecydowanie dominuje (fundamenty, podłogi, dachy płaskie) w innych zaś jest rzadkością (dachy strome). Wybór jego producenta, rodzaju, grubości to rzecz zasadnicza, bo w przeciwieństwie do wielu innych elementów domu izolację cieplną zmienić bardzo trudno lub jest to wręcz niemożliwe. Ma ona służyć przez kilkadziesiąt lat, często przez cały okres użytkowania budynku.

A każdy, nawet najlepszej jakości materiał, sprawdzi się dopiero po spełnieniu dwóch zasadniczych warunków - będzie właściwie dobrany do konkretnego miejsca w budynku oraz zostanie prawidłowo ułożony i zabezpieczony przez wykonawców.

WYBÓR STYROPIANU - POSTAW NA JAKOŚĆ

Przede wszystkim styropian powinien faktycznie mieć parametry zgodne z deklarowanymi przez producenta, zapisanymi na etykiecie produktu i w jego karcie technicznej. Bo co nam z danych, które wyglądają zachęcająco, ale pozostają tylko na papierze?

Niestety, amator nie jest w stanie zweryfikować większości podawanych parametrów. W praktyce oznacza to, że chcąc nie chcąc, będziemy w znacznej mierze opierać się na renomie producenta. Po prostu uznana firma będzie dbała o kontrolę jakości i nie zaryzykuje psucia sobie marki.

Bez specjalistycznej wiedzy i narzędzi możemy sprawdzić gęstość styropianu. Ważymy paczkę i porównujemy ją z deklarowaną przez producenta wartością podaną na opakowaniu lub z odpowiednią tabelą przeliczeniową. Przykładowo, jako minimalną gęstość pozorną przy ocieplaniu ścian przyjmuje się 12-15 kg/m3.

Przeczytaj
Może cię zainteresować
Dowiedz się więcej
Zobacz więcej Zobacz mniej

Tę metodę promują stowarzyszenia producentów styropianu. Chodzi o to, że wraz ze wzrostem gęstości styropianu poprawia się jego wytrzymałość oraz izolacyjność cieplna. Dlaczego waga bywa zawyżana? Większa gęstość to przecież więcej surowca (polistyrenu), a jego zużycie to główny składnik ceny. Dlatego zdarzają się producenci zwyczajnie fałszujący dane na etykiecie i styropian o mniejszej gęstości i gorszych parametrach sprzedający jako lepszy. Jeżeli tu przyłapiemy wytwórcę na oszustwie, prawdziwość pozostałych danych też staje pod znakiem zapytania.

Warto też rozerwać kawałek styropianu i w ten sposób sprawdzić jego spoistość i wytrzymałość. Przyjmuje się, że przynajmniej 1/3 granulek powinna zostać rozerwana, a nie się wykruszyć. Styropian nie powinien też pylić. Jeżeli jest inaczej, wyrób jest niskiej jakości prawdopodobnie z dużym udziałem regranulatu.

Kierowanie się tylko niską ceną to proszenie się o kłopoty. Nie liczmy na cud, przy dużej konkurencji na rynku znaczna różnica w cenie teoretycznie tego samego rodzaju styropianu, bierze się z oszczędzania na jakości.

Układanie styropiany na ścianie
Najważniejsza jest jakość styropianu. Solidni producenci nie zawyżają parametrów swoich produktów. (fot. Austrotherm)

PARAMETRY STYROPIANU - WAŻNIEJSZE NIŻ LAMBDA

W naszym kraju panuje wręcz fetyszyzm współczynnika U przegród oraz współczynnika λ (lambda) materiałów izolacyjnych. Tymczasem inne parametry w praktyce okazują się nawet ważniejsze. Bo co z tego, że styropian będzie świetnym izolatorem, jeżeli zastosowany do ocieplenia fundamentów nasiąknie wodą i straci swoje ciepłochronne właściwości? Albo będzie zbyt mało wytrzymały?

W praktyce kierujemy się przede wszystkim określonym przez producenta typowym zastosowaniem danej odmiany styropianu. Może to być:

  • fasada - ocieplanie ścian;
  • dach/podłoga - dachy płaskie, podłogi na gruncie;
  • dach/podłoga/parking - szczególnie obciążone podłogi na gruncie, np. w garażach;
  • fundament - fundamenty, są to odmiany o obniżonej nasiąkliwości (zgodnie ze starszymi normami oznaczane jako EPS P);
  • podłoga pływająca - tzw. akustyczny, jako warstwa tłumiąca w podłogach pływających na stropach, jego charakterystyczną cechą jest podawanie dwóch grubości - przed i po obciążeniu jastrychem (oznaczenie EPS T).
Izolowanie fundamentów styropianem
Materiał izolacyjny trzeba przede wszystkim dopasować do konkretnego zastosowania. W przypadku fundamentów kluczowa jest odporność na wilgoć i wody gruntowe. (fot. Termo Organika)

Jednak może to być mocno niewystarczające. Bo chociaż oznaczenia wzorowane są na wycofanej już normie PN-B-20132:2005, to tak naprawdę panuje tu dowolność. Styropian opisany przez różnych producentów np. jako dach/podłoga wcale nie musi mieć takich samych parametrów! Dlatego warto sprawdzić przynajmniej dwie ważne cechy podawane przez wytwórców. Mogą być wyszczególnione na etykiecie lub tylko ukryte w długim kodzie, który każdy z nich ma obowiązek na niej umieścić.

Podstawowym parametrem mechanicznym styropianu jest jego wytrzymałość na ściskanie przy 10% odkształceniu względnym. Oznaczana np. jako CS(10) 80. Informuje jak duży nacisk jest potrzebny, żeby sprasować płytę o 10% jej grubości, przykładowo z 10 do 9 cm. W tym przypadku to 80 kPa. Przynajmniej taką wytrzymałość musi mieć styropian używany w podłogach na gruncie i dachach płaskich. Działa na niego przecież nacisk wylewki (jastrychu) oraz obciążenia użytkowe. W garażach może być wymagany wyższy.

Drugi istotny parametr to TR, czyli odporność na rozciąganie (rozerwanie). Jest kluczowa w przypadku styropianu używanego do ocieplenia ścian dwuwarstwowych. Zwykle przyjmuje się, że również nie powinna być mniejsza niż 80. Jednak producent danego systemu ociepleń może postawić inne wymagania. Jeżeli styropian będzie słabszy, to nawet jeżeli nie przysporzy to problemów technicznych, stracimy gwarancję.

Ale uwaga! Styropian nie musi mieć podanych obu tych cech. Fasadowy może mieć określony tylko parametr TR, podłogowy zaś wyłącznie CS(10).

Wzór etykiety styropianu.
Wzór etykiety styropianu. Jego najważniejsze parametry oznaczono kolorem. Jednak obowiązkiem producenta jest tylko umieszczenie zawierającego je charakterystycznego długiego kodu. (fot. Polskie Stowarzyszenie Producentów Styropianu)

STYROPIAN I SŁOŃCE

Na niektóre rodzaje styropianu słońce może działać po prostu zabójczo. Trzeba tu wyraźnie rozgraniczyć dwa zjawiska:

  • wystawienie na bezpośrednie działanie intensywnego słońca i spowodowane tym ruchy świeżo przyklejonych płyt styropianowych;
  • degradacja wierzchniej warstwy styropianu pod wpływem długiej, trwającej kilka miesięcy, ekspozycji na słońce. To znane od dawna zjawisko, dlatego ułożone ocieplenie powinno się rychło pokryć przynajmniej warstwą kleju na siatce.

Za to zagrożenia związanego z nawet krótkotrwałym działaniem słońca w czasie układania płyt nie jest wciąż świadoma nawet większość wykonawców. Winę za kłopoty często zrzuca się na klej (bo skoro nie trzyma...).

Rzecz w tym, że problem dotyczy tylko płyt szarych (zwykle z grafitem), a te do niedawna nie były zbyt popularne. Mają one nieco lepszą izolacyjność niż zwykły styropian biały (niższa λ). Jednak wystawione na bezpośrednie intensywne nasłonecznienie bardzo szybko, dosłownie w ciągu kilkudziesięciu sekund, nagrzewają się, po czym równie szybko stygną, choćby gdy słońce przysłonią chmury. Towarzyszą temu ruchy płyt spowodowane ich rozszerzalnością cieplną. Z pozoru nieznaczne zaledwie kilkumilimetrowe.

Jednak oznacza to, że płyty odkształcają się, naciskają jedna na drugą i odrywają się od podłoża, bo takich ruchów nie jest w stanie wytrzymać żaden świeżo nałożony klej na bazie cementu. Po prostu spoina jest bardzo słaba zanim klej dobrze nie zwiąże, a na to potrzeba przynajmniej 3 dni (w niskiej temperaturze więcej).

Efektem może być odspajanie się płyt szarego styropianu na nasłonecznionych elewacjach. Pojawiają się pomiędzy nimi szczeliny, krawędzie odspajają się, w skrajnych przypadkach odpadają całe płyty. Równocześnie na stale ocienionych elewacjach, albo w miejscach gdzie ułożono biały styropian, problemu nie ma. Paradoksalnie, odpadnięcie ocieplenia jest w dłuższej perspektywie najmniej niebezpieczne. Wymusza bowiem ponowne, lepsze, wykonanie ocieplenia.

Szary styropian wystawiony na słońce
Efekt ekspozycji szarego styropianu na słońce to niejednokrotnie jego odspojenie od ściany, a nawet odpadanie całych płyt. (fot. Swisspor)

Gorzej, jeżeli odspojenia są niewielkie i wykonawcy uda się je zamaskować. Przeszlifuje odstające płyty, wypełni szczeliny pianką, potem wszystko otynkuje. Po kilku latach najprawdopodobniej na tynku pojawią się pęknięcia i przebarwienia, płyty będą się trzymać na ścianie dzięki kołkom i wierzchniej warstwie kleju z siatką z włókna szklanego. Wszystko i tak trzeba będzie zerwać i wykonać ocieplenie na nowo.

Jak zapobiec problemom z przy układaniu szarego styropianu? Podstawową metodą jest zacienienie elewacji siatkami wieszanymi na rusztowaniach. Musi być jednak bardzo staranne. Ponadto na ocieplanie nasłonecznionych fasad najlepiej wybierać pochmurne dni. Dobrze, jeżeli przy tym wieje lekki wiatr, który bardzo skutecznie chłodzi powierzchnię styropianu. Można również zmienić sam materiał ociepleniowy i zamiast zwykłych płyt szarych zastosować dwuwarstwowe. Większość ich grubości to szary styropian, jednak z wierzchu mają zespoloną warstwę białego styropianu, który odbija promieniowanie słoneczne i w ten sposób chroni przed nadmiernym nagrzewaniem się. Ponadto płyty mają nacięcia kompensujące naprężenia i w ten sposób zapobiegające odkształceniom.

Można też użyć kleju poliuretanowego w postaci pianki. Zyskuje on bardzo dużą wytrzymałość już w kilka minut po aplikacji, a spoina jest trwale elastyczna. Taki klej jest jednak droższy od cementowego. Jednak nie zastąpi on starannego zacienienia lub użycia dwuwarstwowego styropianu. Bo chociaż płyty nie odpadną, to i tak powstaną pomiędzy nimi szczeliny.

Zabezpieczenie ocieplanej ściany
Ocieplane elewacje mogą wymagać ochrony przed słońcem. Najczęściej wiesza się wówczas siatki na rusztowaniach. (fot. Tytan (Selena))

Zobacz nasze porównanie:

Płyt styropianowych

BEZPIECZNA TEMPERATURA, CZYLI KIEDY UKŁADAĆ STYROPIAN?

Ocieplenia powinno się układać w temperaturze 5-25°C. Niewskazane jest przy tym ani silne nasłonecznienie, ani wiatr.

Temperatura nie może spadać poniżej 0°C przez pierwsze 3 dni. Wprawdzie sam styropian jest niewrażliwy na mróz, ale świeży klej już tak. Podobnie jak zaprawa klejowa, którą się go pokrywa oraz tynk. Oczywiście, chodzi tu o świeże zaprawy, które jeszcze nie zdążyły związać. Sam styropian jest niewrażliwy na mróz. Ponadto trzeba się liczyć z tym, że w niskiej temperaturze (poniżej 10°C) klej wiąże znacznie wolniej. Podobnie jak zaprawa klejowa, którą się go pokrywa oraz tynk.

Również zbyt wysoka temperatura jest szkodliwa. Nie tylko dlatego, że klej w tych warunkach trzeba zużywać znacznie szybciej (najlepiej przygotowywać go mniejszymi porcjami). W rzeczywistości może dawać bardzo słabą spoinę, bo woda zamiast wchodzić w reakcję z cementem (spoiwem kleju) po prostu odparowuje.

Należy uwzględnić również temperaturę samych ścian, która może znacznie odbiegać od temperatury powietrza. Przykładowo, jeżeli mur, do którego kleimy płyty styropianowe, ma temperaturę przynajmniej kilku stopni powyżej zera, my zdążymy płyty przykleić i dopiero wówczas przyjdą przymrozki to najpewniej mocowanie ocieplenia nie ucierpi. W takiej sytuacji klej znajduje się przecież na murze, którego temperatura jest dodatnia, osłonięty przed krótkotrwałym mrozem kilkunastocentymetrową warstwą izolatora w postaci styropianu. Na styku ściany z izolacją temperatura pozostanie dodatnia.

Gorzej, jeżeli zdecydujemy się zbyt szybko ocieplać budynek, którego ściany wcześniej bardzo mocno się wychłodziły. Przedwiośnie to akurat taka pora roku, że powietrze będzie miało już dodatnią temperaturę i odczuwalne będzie ciepło promieni słonecznych.

Co się jednak stanie, gdy taki mocno wyziębiony mur zaczniemy ocieplać? Trzeba sobie uświadomić, że tak naprawdę nie "ocieplamy", lecz jedynie "izolujemy". Odcinamy więc wyziębiony mur od źródeł ciepła. Może on więc wciąż mieć poniżej zera, choćby temperatura powietrza na zewnątrz była już dodatnia. Także wewnątrz budynku może się wydawać, że jest już dość ciepło, bo wnętrza nagrzewają się jak na tej samej zasadzie co szklarnie, dzięki dużym oknom na nasłonecznionych elewacjach.

Czasem dochodzi też do uszkodzenia tzw. ciepłych parapetów, czyli parapetowych kształtek styropianowych układanych pod oknami. Dzieje się tak, gdy na nasłonecznionej elewacji - zaraz po obsadzeniu okien, ale przed ociepleniem ścian i pełnym wykończeniem wnęki okienne zostaną zakryte przezroczystą folią. Mamy wówczas efekt szklarniowy, we wnęce może się zrobić naprawdę gorąco i styropian ulega wówczas uszkodzeniu. Okna w takich miejscach można osłonić, ale należy użyć np. tektury lub desek.

Ta sama ściana na zdjęciu zwykłym i termowizyjnym. W miejscu jednej z płyt grafitowego styropianu ułożono zwykłą białą. Różnica temperatury ich powierzchni wynosi prawie 40°C.
Ta sama ściana na zdjęciu zwykłym i termowizyjnym. W miejscu jednej z płyt grafitowego styropianu ułożono zwykłą białą. Różnica temperatury ich powierzchni wynosi prawie 40°C. (fot. Andrzej Jędrzejewski)

Jarosław Antkiewicz
fot. otwierająca: Swisspor

Jarosław Antkiewicz
Jarosław Antkiewicz

Człowiek wielu zawodów, instalator z powołania i życiowej pasji. Od kilkunastu lat związany z miesięcznikiem i portalem „Budujemy Dom”. W swojej pracy najbardziej lubi znajdywać proste i praktyczne rozwiązania skomplikowanych problemów. W szczególności propaguje racjonalne podejście do zużycia energii oraz zdrowy rozsądek we wszystkich tematach związanych z budownictwem.

W wolnych chwilach, o ile nie udoskonala czegoś we własnym domu i jego otoczeniu, uwielbia gotować albo przywracać świetność klasycznym rowerom.

Komentarze

Gość Kermit
24-09-2019 21:44
Żeby wiedzieć jaki styropian wybrać należy wiedzieć co oznaczają poszczególne oznaczenia w jego opisie. Właściwości styropianu są ściśle określone przez normę PN EN 13163:2013-05 – wskazującą zasady klasyfikacji, właściwości i metody badań. Styropian musi być oznakowany ...
Gość zaniepokojonygość
16-07-2019 12:16
zaufać marce, ale sprawdzać, są przecież przypadki ZNANYCH marek, którym jednak daleko do bycia godną polecenia. Wyniki kontroli mówią same przez SIĘ niestety.. a te wyniki mówią z kolei i stosunku do klienta
Na temat jakości styropianu i sprawdzenia tej jakości już legendy krążą. Klient przecież tego w hurtowni nie sprawdzi, musi zaufać marce i deklaracjom producenta. Innej drogi nie widzę.
Wiecej na Forum BudujemyDom.pl
Czytaj tak, jak lubisz
W wersji cyfrowej lub papierowej
Moduł czytaj tak jak lubisz