Zakres i czas trwania remontu: rozebranie wszystkich starych elementów łazienki, ułożenie nowej wylewki na posadzce wraz z izolacją przeciwwilgociową. Instalacja elektryczna, przebudowa podłączeń rur wodnych i kanalizacyjnych, wykończenie od nowa ścian i posadzki, przeniesienie niektórych urządzeń, wymiana wanny na prysznic. Łącznie trwało to 6 tygodni.
Parametry obecnej łazienki:
- Pow. 8 m2; wspólna łazienka na parterze; bez okna.
- Woda - czerpana ze studni (uzdatniana kolumną odmanganiającą i odżelaziającą), odprowadzana do szamba.
- Wentylacja - grawitacyjna.
- Ogrzewanie - drabinka na ścianie bez grzałki elektrycznej.
- Posadzka i ściany - z identycznych płyt gresu.
- Armatura sanitarna - wiszący sedes podtynkowy, prostokątna umywalka wraz z szafką.
- Baterie - chromowana przy umywalce; podtynkowa bateria prysznicowa z deszczownicą.
- Meble - z laminowanej płyty MDF.
- Oświetlenie - halogeny i lampy LED pod sufitem, we wnękach przy sedesie i pod prysznicem.
Decyzja: przed remontem, w łazience sporo miejsca zajmował kocioł na olej opałowy oraz pralka. Poza nimi miałam tu umywalkę, obok wannę i sedes. Kiedy zmieniłam rodzaj paliwa z oleju opałowego na gaz z sieci, pozbyłam się ogromnego i brzydkiego kotła grzewczego.
Mniejszy wiszący kocioł na gaz i zasobnik c.w.u., niestety, musiałam znowu ulokować w łazience, lecz z pomocą architektów wnętrz udało się ukryć urządzenia grzewcze w zabudowie meblowej. Przeniosłam do innego pomieszczenia pralkę, i dzięki temu odzyskałam jeszcze więcej miejsca na cele stricte higieniczno-sanitarne.
Podczas projektowania nowego ustawienia armatury i wyglądu łazienki, zaufałam wiedzy i doświadczeniu architektów. Jednak uprzedziłam ich, że wolę jasne świeże kolory, bo modniejsze tonacje czarni i grafitu nie pasują do mojego stylu i domu. Nie zawiedli mnie.
Po remoncie, rodzinno-gościnna łazienka jest bardziej funkcjonalna i jasna, niż dawniej. Ma też nowocześniejszy wygląd i kolorystykę. Wcześniej było to wnętrze w stylu wiejskim. Najbardziej mnie cieszy, że teraz jest to elegancka prawdziwa łazienka, a nie kotłownia i pralnia!
Remont łazienki - rady i przestrogi:
Remont łazienki był uciążliwy i długi. Robotnicy usunęli z jej wnętrza wszystko. Podczas skuwania starej posadzki - zdemontowali, na moją prośbę, elektryczne ogrzewanie podłogowe. Mata grzewcza dawała nieakceptowalne koszty eksploatacyjne i używałam jej tylko przez... miesiąc. Pod nową wylewką utworzyli izolację przeciwwilgociową.
Na posadzce i ścianach ułożyli takie same płyty gresu w jasnym kolorze, co znacznie powiększa przestrzeń. W miejscu, gdzie poprzednio stała wanna i sedes, mam teraz obszerny prysznic z deszczownicą. Płaski brodzik skutecznie zabezpiecza stopy przed zimnem.
Choć obecnie zazwyczaj stosuje się przy prysznicu tylko szklane przepierzenie bez drzwi, projektanci słusznie uznali, że w mojej łazience warto je zaplanować. Podczas kąpieli, reszcie łazienki nie grozi zalewanie rozpryskującą się wodą. Uzdatniam wodę ze studni, więc mycie szkła i reszty wyposażenia nie jest trudne.
Zgodziłam się na wszystkie rozwiązania, jakie zaproponowali mi architekci wnętrz, z wyjątkiem jednego. Zamiast umywalki w kształcie misy, kupiłam prostokątną. Wolę po prostu tego rodzaju kształty, a unikam zaokrąglonych.
Koszty remontu łazienki:
- 15 800 zł, w tym:
- robocizna 5400 zł,
- szklana ściana przy prysznicu 2000 zł,
- umywalka z szafką 1000 zł.
Redaktor: Lilianna Jampolska
Dodaj komentarz