Działka: grunt piaszczysty.
Nawierzchnie:
- Płyty z betonu, dwuwarstwowe, grubość 6 cm, 120 × 60 cm w kolorze szarym, cieniowanym - na ganku i chodniku od furtki do głównego wejścia.
- Grys kwarcowy, frakcja 8/16 mm - na podjeździe do garażu o powierzchni 50 m2.
Decyzja: Bryła domu jest bardzo prosta, dlatego wybraliśmy z mężem płyty z betonu o minimalistycznym wyglądzie. Mają delikatne przebarwienia, imitujące jasny granit. Najbardziej spodobał się nam ich duży rozmiar! Wyglądają nowocześniej w porównaniu z typowymi małymi kostkami brukowymi. Do utworzenia chodnika i ganku wystarczyło zaledwie kilkanaście elementów.
Ponieważ tego rodzaju materiał raczej nie nadaje się do utwardzenia podjazdu - pod naciskiem samochodów ciężarowych duże elementy mogłyby pękać lub klawiszować - między bramą wjazdową a garażem wysypaliśmy grys kwarcowy.
Nawierzchnia z płyt betonowych i grysu - rady i przestrogi:
- Sprzedawca uprzedził nas, że przez pierwszy rok użytkowania na płytach mogą pojawić się wapienne wykwity. Zalecił po tym czasie dokładnie je umyć, wysuszyć i nanieść na nie specjalny preparat, likwidujący niepożądane białe ślady. Zgodnie z jego radą, kupiliśmy zestaw różnych płynów do mycia i impregnacji płyt. Mąż pędzlem zaaplikował je, usuwając wykwity, zabrudzenia i zielony nalot. Na końcu zaimpregnował beton. Zabezpieczenie wystarczyło na 2 lata. Wkrótce zamierza powtórzyć cały proces, bo czyste elementy wyglądają świeżo i bardziej elegancko.
Zabrudzeń nie możemy uniknąć - pochodzą z pobliskich sosen oraz z gruntowej drogi, prowadzącej do naszej posesji. Pył z drzew i błoto zwykle zmywa deszcz, ale od czasu do czasu sięgamy po szlauch, albo myjkę ciśnieniową. Chodnik z płyt dobrze się sprawdza. Nie jest śliski, nie musimy poddawać go częstej pielęgnacji, dekoruje teren. Na elementach nie pojawiły się odpryski, pęknięcia, wżery.
Do ułożenia traktu zatrudniliśmy kolegę budowlańca, a nie brukarza. To dlatego, że mamy na posesji piaszczysty grunt (nawet ulewny deszcz nie tworzy kałuż), w którym nie trzeba było robić głębokiej tradycyjnej podbudowy. Po zdjęciu humusu, do wykopu o głębokości 20 cm wykonawca wsypał piach wymieszany z cementem (3:1). Na tej warstwie ułożył płyty, z małą fugą. Mech w fugach nam nie przeszkadza.
- Podjazd, utwardzony jasnym grysem, ma drobną fakturę, kontrastującą z wielkimi płytami. Jest przepuszczalny, woda opadowa dosłownie przelatuje przez kamyki. Po wichurze musimy zbierać z nawierzchni szyszki, igliwie, gałązki. Zwykle robimy to ręcznie, na bieżąco. Niekiedy uruchamiamy dmuchawę do liści - na szczęście, nie porywa kruszywa. Lubimy charakterystyczny chrzęst pod stopami i kołami samochodów.
Koszty nawierzchni ogrodowej z płyt betonowych:
- Płyty betonowe 2000 zł, ułożenie 1000 zł.
Lilianna Jampolska
Dodaj komentarz