Obcowanie z naturą sprzyja zdrowiu, pomaga odzyskać spokój i uprzyjemnia odpoczynek po pracy. Korzystać z jej uroków można nawet w deszczową, wietrzną czy mroźną pogodę, jeśli przy domu zbuduje się ogród zimowy.
Obcowanie z naturą sprzyja zdrowiu, pomaga odzyskać spokój i uprzyjemnia odpoczynek po pracy. Korzystać z jej uroków można nawet w deszczową, wietrzną czy mroźną pogodę, jeśli przy domu zbuduje się ogród zimowy.
(fot. Reynaers)
Powiedzmy otwarcie: zbudować drogi ogród zimowy nie jest trudno. Ale zbudować go tak, by odpowiadał naszym potrzebom i nie kosztował zbyt wiele – to już jest sztuka. Taka inwestycja wymaga zatem szczególnej rozwagi, aby pożytki były warte wydatków. O konstrukcji ogrodu przesądza to, jak chcielibyśmy z niego korzystać – cały rok czy tylko sezonowo.
Następną ważną decyzją jest lokalizacja, której wybór określają z jednej strony zalecenia architektoniczne, z drugiej – ograniczenia wynikające z kształtu i wymiarów budynku oraz działki. Najprzyjemniejsze decyzje, czyli dobór roślin to już niemal deser. Najistotniejszą kwestią w tej sprawie będzie decyzja o tym, czy uprawę poprowadzimy w gruncie czy w pojemnikach.
Wybór miejsca
Oranżeria dobudowana do bocznej ściany budynku urozmaici i poprawi wygląd tej – zazwyczaj skromnej architektonicznie – części domu. Równie dobre, także pod względem konstrukcyjnym, jest dostawienie ogrodu do budynku na rzucie liter „L” lub „C”, kiedy to można wykorzystać dwie istniejące ściany murowane. Najbardziej jednak polecanym przez architektów miejscem na oranżerię jest elewacja ogrodowa – wówczas ogrody tworzą harmonijną całość – ogród zimowy łączy część mieszkalną z otoczeniem.
Wybierając miejsce na oranżerię, należy uwzględnić inny jeszcze element architektoniczny, tj. orientację względem stron świata, ważną zwłaszcza wtedy, gdy zależy nam na hodowli roślin o konkretnych wymaganiach, a także jeśli ogród zimowy ma przyczyniać się do oszczędzania energii zużywanej do ogrzewania budynku.
Ogród od strony wschodniej zapewnia korzystne warunki rozwoju roślinom oraz optimum korzyści – właścicielom. Rankiem pomieszczenie jest rozświetlone, lecz nie przesadnie nagrzane, po południu panuje tu umiarkowana temperatura i kojące światło, jest to więc idealne miejsce do relaksu.
Ogród zachodni dobrze sprawdza się jako „zimowisko” dla roślin. W letnie popołudnia tak zorientowane pomieszczenie trzeba będzie intensywnie wietrzyć i zacieniać jego wnętrze ze względu na duże nasłonecznienie.
Strona północna jest chłodna, dlatego ogród nie wymaga zacienienia. Można w nim przechowywać rośliny, które do zimowego spoczynku potrzebują mało światła. W letnie dni ogród może z powodzeniem służyć mieszkańcom za jadalnię, gabinet czy atelier. W miesiącach ciepłych jest to przyjemna i chłodna oaza, jednak zimą jej ogrzewanie pochłania ogromne koszty – znacznie większe w stosunku do oranżerii zlokalizowanych przy innych ścianach budynku.