Artykuł pochodzi z: Budujemy Dom 05/2007

Uzdatnianie wody

Kto czerpie wodę ze studni, ten wie, ile cierpliwości i pieniedzy wymaga doprowadzenie jej do odpowiedniej czystości. Także szczęśliwcy podłączeni do wodociągu oczyszczają wodę, bo taka prosto z kranu po prostu im nie smakuje... Problem uzdatniania wody jest zawsze aktualny. Lepsze zmywarki, super kotły, elektroniczne podgrzewacze wody – coraz nowocześniejsze i inteligentniejsze, są też coraz wrażliwsze na jakość wody. Gdy mamy...

Kto czerpie wodę ze studni, ten wie, ile cierpliwości i pieniedzy wymaga doprowadzenie jej do odpowiedniej czystości. Także szczęśliwcy podłączeni do wodociągu oczyszczają wodę, bo taka prosto z kranu po prostu im nie smakuje...

 

Problem uzdatniania wody jest zawsze aktualny. Lepsze zmywarki, super kotły, elektroniczne podgrzewacze wody – coraz nowocześniejsze i inteligentniejsze, są też coraz wrażliwsze na jakość wody. Gdy mamy własną studnię, wodę w niej może zanieczyścić nam sąsiad lub pobliskie gospodarstwo rolne. Utrapieniem mogą się okazać zostawiane przez wodę żółtobrązowe zacieki w wannie, umywalce i coraz bardziej zażółcone pranie. Woda z wodociągu zawiera często piasek, rdzę lub inne zanieczyszczenia, a jej smak i zapach też nie wszystkim odpowiadają. Dlatego każdego właściciela domu jednorodzinnego czeka podjęcie decyzji, czy powinien wodę uzdatniać, a jeżeli tak, to w jaki sposób.

Źródła wody i jej zanieczyszczenia

Woda z własnego ujęcia

 

Sposób oczyszczania wody z własnej studni zależy od jej zanieczyszczeń, a te – od głębokości, z jakiej wodę pobieramy.

 

Woda z płytkiej studni. Pochodzi z głębokości kilku metrów – nie ma nad nią warstwy nieprzepuszczalnej. Mogą się w niej znajdować bakterie, azotany i związki organiczne. Z wody takiej możemy korzystać pod warunkiem, że w okolicy nie ma źródła zanieczyszczeń, takiego jak: pola uprawne (do wód podziemnych mogą spływać środki ochrony roślin, nawozy sztuczne itp.), zakład przemysłowy, ferma kurza itp. Niestety, brak kanalizacji w okolicy również dyskwalifikuje pomysł korzystania z płytkich wód gruntowych – nigdy nie wiadomo, co sąsiedzi robią ze ściekami, czy ktoś nie ma dziurawego szamba albo przydomowej oczyszczalni. Wtedy bowiem uzdatnianie wody byłoby bardzo skomplikowane, a przez to – drogie.

 

Woda z głębokich studni, poniżej pierwszej warstwy nieprzepuszczalnej. Jej jakość nie jest uzależniona od działalności sąsiadów, a skład nie zmienia się w sposób nieprzewidziany, bo ktoś uruchomił np. własny warsztat. Także taka woda nie jest wolna od zanieczyszczeń: zawiera zazwyczaj nadmierne ilości żelaza i manganu, może też być zbyt twarda, co szkodzi urządzeniom grzewczym. Mogą w niej także występować: amoniak, siarkowodór i chlorki.

Woda wodociągowa

Jeżeli pobierana jest z ujęcia głębinowego, mamy naprawdę dużo szczęścia. Tak bywa na terenach o niezbyt gęstej zabudowie – w małych miejscowościach lub na wsi. Jej jakość może być naprawdę dobra, jeżeli sieć wodociągowa jest nowa i nieskorodowana.

 

Gorzej, gdy uzdatniana woda pochodzi z rzeki i jest rozprowadzana na rozległym terenie. Zanim dotrze do naszych domów, może zostać wtórnie zanieczyszczona. Z powodu korozji starych rur lub z powodu remontów i modernizacji sieci wodociągowych: do środka rur może się dostać piasek, resztki uszczelnień itp., a to wszystko zanieczyszcza uzdatnioną wcześniej wodę i skłania nas do stosowania filtrów.

Monika Kuśnierczyk

Ciąg dalszy artykułu w formacie pdf:


Pobierz wersję pdf: Uzdatnianie wody
Pozostałe artykuły

Prezentacje firmowe

Poradnik
Cenisz nasze porady? Możesz otrzymywać najnowsze w każdy czwartek!