Łupek tatrzański i tynk silikonowy na elewacji - efekt wynagrodził koszty!
Łupek tatrzański i tynk silikonowy na elewacji - efekt wynagrodził koszty!
Wiedzieliśmy, że elewacje z łupka tatrzańskiego i tynku silikonowego będą drogie. Lecz nie poszliśmy na żaden kompromis. Gromadziliśmy środki finansowe przez 3 lata - mówią Justyna i Olgierd, Członkowie Klubu Budujących Dom, którzy elewację układali w 2016 r.
Ściany - dwuwarstwowe, nośne z bloczków betonu komórkowego o grubości 36 cm, termoizolacja z wełny mineralnej o grubości 15 cm.
Elewacje:
Tynk silikonowy i okładzina z łupka tatrzańskiego o grubości 20 cm;
Wokół okien i na ścianach - obramowania wykonane ze styropianu.
Cokół - wykończony łupkiem tatrzańskim.
Podbitka - z drewna.
Orynnowanie - z PVC.
Parapety - z blachy.
Decyzja: Szukaliśmy materiałów, które można położyć na murze ocieplonym wełną mineralną. Większość elewacji wykończyliśmy trwałym tynkiem silikonowym, podkreślając okna i drzwi obramowaniami ze styropianu.
Bardzo podoba się nam łupek tatrzański, dlatego ozdobiliśmy nim szeroki półokrągły wykusz z jadalnią, cokoły, kominy i stacjonarny grill na tarasie. Dodanie okładziny z kamienia ładnie urozmaiciło duże elewacje, dom ma indywidualny rys.
Do naniesienia tynku zatrudniliśmy ekipę generalnego wykonawcy, który postawił budynek, a do okładziny z łupka - doświadczonych kamieniarzy. Nie byli to przypadkowi ludzie!
Obrabiany na miejscu kamień trafił również na kominy, cokoły, stacjonarny grill na tarasie
Łupek tatrzański na elewacji - rady i przestrogi:
Kamieniarze z Szydłowca pracowali przy naszych elewacjach prawie 2 miesiące, od marca do maja, ponieważ sami obrabiali na miejscu przywieziony łupek. Cięli go na drobniejsze elementy, dopasowywali do docelowego miejsca, kawałek po kawałku impregnowali środkiem do kamienia. Szczególnie dużo precyzyjnej pracy mieli przy półokrągłym wykuszu o szerokości 4,5 m i wysokości 4 m. Najpierw zamontowali tam stalowy ruszt z czterech pionowych słupków. Potem do utrzymania masywnej elewacji o grubości aż 20 cm, używali stalowych uchwytów montażowych. Wbijali je gęsto w nośną ścianę z bloczków betonowych. Pocięty na drobno łupek układali na specjalnej zaprawie klejowej. Jednak najważniejszy jest tu fundament. Elewację z łupka zaplanowaliśmy już w fazie projektowania domu, więc architekt rozrysował odpowiednią jej podstawę. Murarze, zgodnie z jego projektem, przy wylewaniu ław fundamentowych poszerzyli i wysunęli je w obrębie wykuszu w taki sposób, żeby nie tylko podpierały tu warstwę nośną ściany, lecz również ciężką kamienną okładzinę.
Jak sprawdza się elewacja z łupka tatrzańskiego? Ma nieco surowy, jednocześnie dekoracyjny i ponadczasowy wygląd. Najważniejsze, że jest bezobsługowa i powinna być długowieczna. Kamieniarze zabronili nam ją myć wodą pod ciśnieniem, lecz zaimpregnowany kamień wcale tego nie potrzebuje. Jeżeli w okresie pylenia drzew, żółtego pyłku zgromadzonego głównie na północnej ścianie z wykuszem nie usunie deszcz lub wiatr, to bierzemy szlauch i obmywamy go bieżącą wodą. Robimy to najwyżej raz w roku albo rzadziej.
Kiedy kamieniarze odjechali, na przełomie maja i czerwca pojawili się czterej tynkarze, również z własnymi narzędziami i rusztowaniem. Ich prace trwały zaledwie 1,5 tygodnia, ponieważ kilka lat wcześniej przed przeprowadzką, generalny wykonawca ocieplił ściany zewnętrzne wełną mineralną i zatarł zaprawą klejową, w której zatopił siatkę - siatkę przytrzymują długie plastikowe kotwy, docierające do warstwy nośnej. W końcowej fazie wykańczania elewacji, jego robotnicy musieli tylko pomalować ściany podkładem i nanieść tynk w kolorze jasnoszarym. Kupiliśmy najdroższą zaprawę silikonową, która ma szansę długo i w dobrym stanie trwać na ścianach, bez naszej obsługi. Od momentu położenia nigdzie nie pojawił się na niej zielony i brudny nalot, plamy, pęknięcia, purchle itp. Nie wyblakła, nie zżółkła. Duża w tym zasługa aplikowania w okresie bezdeszczowym i przy ciepłej, ale nie upalnej, temperaturze. Tak wykończone fragmenty elewacji nie wymagają żadnych zabiegów pielęgnacyjnych, ani napraw, choć mamy dzieci. Finalnie tynk silikonowy okazuje się dobrym produktem, a najważniejsze jest to, że pozwala prawidłowo "oddychać" warstwie termoizolacji z wełny mineralnej. Nie kusiło nas tworzenie na tynku boniowania ani ozdobnych ornamentów. Wokół okien i drzwi zastosowaliśmy jedynie szerokie obramowania ze styropianu, które wyróżniliśmy kolorem zaprawy. Wybraliśmy odcień pomiędzy antracytowym (ram okiennych), a tym podstawowego tynku.
Wiedzieliśmy, że elewacje z łupka tatrzańskiego i tynku silikonowego będą drogie. Lecz do końca trzymaliśmy się pierwotnego planu i nie poszliśmy na żaden kompromis. Gromadziliśmy środki finansowe przez 3 lata. Efekt przerósł nasze oczekiwania i wynagrodził cierpliwość.
Do ułożenia na warstwie termoizolacji z wełny mineralnej właściciele wybrali tynk silikonowy w kolorze jasnoszarym.
Półokrągły wykusz ozdabia misternie ułożona okładzina z łupka tatrzańskiego.
Od ponad dwudziestu lat w przystępny sposób opisuje domy i ogrody Czytelników. Współpracowała z kilkoma znanymi poradnikami budowlanymi. Jest autorką tekstów i zdjęć. W wolnych chwilach z przyjemnością zajmuje się własnym ogrodem.
Metodą permakulturową uprawia w nim zarówno rośliny ozdobne, jak i zioła, warzywa itp. Amatorsko interesuje się architekturą, ogrodnictwem, ornitologią, sportem, filmem. Uwielbia podróżować, poznawać nowych ludzi i miejsca. Jeżeli potrzebuje wypocząć, najchętniej wyjeżdża nad morze, poza sezonem wakacyjnym.