Łupkiem przykryliśmy fragmenty ścian o łącznej powierzchni 130 m2, czyli nieco większej, niż wskazywano w gotowym projekcie. I żałujemy, że jest go tak mało! - mówią Grażyna i Roman, którzy elewację układali w 2018 r.
Dom:
Elewacje:
Decyzja: Grażyna - Postanowiliśmy wykończyć obszerne fragmenty ścian parterowego domu okładziną z łupka, a resztę otynkować na biało trwałym i zmywalnym tynkiem silikonowym. Jeżeli chodzi o kolorystykę, to postawiliśmy na klasykę i harmonię - cieniowany kamień z szarymi i rudymi przebarwieniami dobraliśmy do grafitowego odcienia ram okien i parapetów ze stali, ponadto właśnie takie barwy dobrze korespondują z zielenią w ogrodzie, podczas późniejszego utwardzania nawierzchni i tarasu dopasowaliśmy do nich płyty betonowe. Elementy wykończeniowe ładnie tonuje i spina biały, lekko ciepły odcień tynku silikonowego (wybraliśmy go z próbnika RAL).
Szczególnie cieszymy się z zastosowania okładziny elewacyjnej - rude żyły w kamieniu delikatnie ożywiają fasadę, ale nie są zbyt krzykliwe. W dużej masie wyglądają nietuzinkowo i elegancko - łupkiem przykryliśmy fragmenty ścian o łącznej powierzchni 130 m2, czyli nieco większej, niż wskazywano w gotowym projekcie. I żałujemy, że jest go tak mało! Jego dekoracyjną rolę szczególnie doceniamy, gdy patrzymy... na północny, tylko otynkowany długi bok domu. Wygląda zwyczajnie, bez charakteru. Ewidentnie brakuje na nim kamienia, więc zamierzamy dodać choćby dwa pasy identycznej okładziny między oknami.
Roman: Ten materiał elewacyjny kupiliśmy w hipermarkecie budowlanym, więc prawdopodobnie nadal jest w sprzedaży, ewentualnie poszukamy podobnego w Internecie lub na aukcjach itp. Zachwycamy się też jego innymi zaletami. Główną jest piękny wygląd, lecz drugą, równorzędną - kompletna bezobsługowość (myje go deszcz).
Po trzech latach użytkowania, mamy tylko wrażenie, że w mocno nasłonecznionych miejscach lekko zjaśniał. Te elementy z kamienia mają poręczne wymiary ("paluszki") i nie są ciężkie, co ułatwiło pracę generalnemu wykonawcy, który je przytwierdził do ściany klejem (dla nas jest istotne, że mocno przylegają do ściany, dotąd odpady jedynie dwa, które bez trudu przykleiłem). Na końcu fasadę zaimpregnował preparatem do kamienia. Radzimy kupić mały zapas elementów na naprawy.
Redaktor: Lilianna Jampolska
Na zdjęciu otwierającym: Elewacje wykończono białym tynkiem silikonowym i okładziną z łupka.
Skomentuj
