Tynki wewnętrzne pełnią przede wszystkim funkcję dekoracyjną i osłonową np. dla przewodów instalacyjnych, muszą również mieć odpowiednią wytrzymałość na uszkodzenia i zawilgocenie, dostosowaną do warunków panujących w pomieszczeniu.
Pod względem estetycznym, a więc gładkości i równości otynkowanej powierzchni, zarówno tynki gipsowe jak i cementowo-wapienne mogą osiągnąć wysoką jakość, jednak przy dość znacznym zróżnicowaniu nakładów pracy jak i kosztów. Tynki gipsowe przy starannym wykonaniu zapewniają uzyskanie gładkiej powierzchni bez konieczności dodatkowego jej wygładzania.
W praktyce jednak często okazuje się, że warstwa gładzi jest konieczna, a to dodatkowy wydatek 12-15 zł. Natomiast tynki cementowo-wapienne - zwłaszcza wykonywane z zaprawy przygotowywanej na budowie - mają dość chropowatą powierzchnię. Jej wygładzenie, ze względu na większe nierówności, to wydatek 15-20 zł.
Jednak pod względem użytkowym tynk tradycyjny przewyższa tynki gipsowe głównie ze względu na większą odporność na zawilgocenie i uszkodzenia mechaniczne. Tynki gipsowe mają skłonność do wchłaniania wilgoci i wody tracąc w stanie zawilgocenia swoją wytrzymałość. Dlatego nie powinny być układane w pomieszczeniach, gdzie może pojawić się długotrwałe zawilgocenie.
Charakteryzują się co prawda lepszą paroprzepuszczalnością niż tynki cementowo-wapienne, ale w przypadku ścian zewnętrznych nie jest to cecha korzystna, gdyż zwiększa prawdopodobieństwo wykraplania się pary wodnej w przekroju warstw muru. Gips ma silne własności korodujące przy kontakcie z niezabezpieczonymi elementami stalowymi, dlatego muszą być one pokryte powłoką cynkową, fosforanową lub farbą.
Dotyczy to zwłaszcza wszystkich ukrytych pod tynkiem elementów stalowych (wystających końcówek zbrojenia, drutów, opasek mocujących przewody itp.) gdyż w krótkim czasie w tych miejscach pojawią się brunatne wykwity na powierzchni tynku. Trzeba też pamiętać, że przed naprawą uszkodzonego tynku gipsowego lub nałożeniem dodatkowej warstwy gipsu wygładzającej konieczne jest zagruntowanie podłoża, gdyż nowe warstwy wykazują słabą przyczepność i mogą ulec złuszczeniu.
Przeczytaj
Może cię zainteresować
Dowiedz się więcej
Zobacz więcej
Zobacz mniej
Redakcja BD
fot. otwierająca: Baumit