Posadzka z betonu w salonie - wady i błędy wykonawcze (reportaż)
Posadzka z betonu w salonie - wady i błędy wykonawcze (reportaż)
Było kilka przyczyn wykonania posadzki z betonu w strefie dziennej. Zaraz po odbiorze byliśmy bardzo zadowoleni z osiągniętego efektu, ale napotkaliśmy też wady - mówi Rafał, Członek Klubu Budujących Dom, który posadzkę układał w 2015 r.
Z betonu, cienkowarstwowa, zacierana; pokryta krzemianowo-litowym preparatem wybłyszczającym; pod betonem podkład z żywicy.
Obejmuje łącznie 110 m2, w tym na parterze 60 m2.
Podkład na parterze: na wylewce betonowej, zaizolowanej folią przeciwwilgociową i ocieplonej styropianem (o łącznej grubości 10 cm), ułożono wodne ogrzewanie podłogowe, a na nim wylano 5 cm jastrychu.
Decyzja:Było kilka przyczyn wykonania posadzki z betonu w strefie dziennej (i nie tylko). Po pierwsze, ze względu na psa mieszkającego w domu, a nie w ogrodzie. Ponadto z powodu ogrzewania podłogowego oraz z chęci dopasowania wyglądu podłogi do prostego i nowoczesnego wystroju. Zależało nam, z żoną, na materiale, który można łatwo pielęgnować, inaczej ujmując - planowaliśmy duże powierzchnie z małą ilością fug (bo zbiera się w nich brud), tworzące neutralne kolorystycznie tło mebli i sprzętów.
Szary polerowany beton idealnie spełniał kryteria estetyczne i użytkowe (ukończyłem Wydział Wzornictwa Przemysłowego na Akademii Sztuk Pięknych i liczą się dla mnie detale i "smaczki"). W okolicy znalazłem firmę, wykonującą takie posadzki. Obejrzałem w niej ekspozycję, pojechałem też we wskazane miejsca (np. do pubu), w celu zobaczenia dużych realizacji (polecam wizje lokalne, bo efekt nie jest widoczny na małych próbkach). Dopiero potem zleciłem to zadanie. Niestety, okazało się, że w 2015 r. technologia wykonania nie była jeszcze w 100% przetestowana i dopracowana przez tę firmę.
W dużych płaszczyznach wycięto szczeliny dylatacyjne.
Polerowanie i mycie wierzchniej powłoki z natryśniętego krzemianowo-litowego preparatu nabłyszczającego.
Betonowa podłoga w salonie - rady i przestrogi:
Ekipa rozpoczęła działanie od utworzenia, na istniejącym jastrychu, cienkiej warstwy żywicy i przykrycia jej piaskiem kwarcowym. Na parterze zajęło to dzień. Po dwudniowej przerwie technicznej nastąpiło układanie właściwej posadzki cienkowarstwowej (ma grubość 10 mm). Wykonawcy na miejscu przygotowywali specjalną zaprawę betonową (z worków 30 kg), rozprowadzali ją ręcznie, a zacierali ręcznie i mechanicznie. Kiedy wyschła, uzyskali sposobem natryskowym powłokę ochronną (z kilku warstw krzemianowo-litowego preparatu wybłyszczającego) i wypolerowali całość maszynowo. Wcześniej wykonali kilka szczelin dylatacyjnych, ale uprzedzili, że po uruchomieniu podłogówki, beton może jeszcze pęknąć w innych miejscach - kiedy pojawiły się pierwsze rysy, samodzielnie wyciąłem następne dylatacje. Ostatecznie nie jest ich dużo.
Zaraz po odbiorze byliśmy bardzo zadowoleni z osiągniętego efektu - szara, delikatnie błyszcząca i nie dominująca płaszczyzna z przetarciami świetnie dopasowała się do reszty wystroju. Jednak szybko się przekonaliśmy, że powłoka ochronna ma wady (nie uprzedzono nas o tym). Preparat krzemianowo-litowy "jako tako" sprawdza się w salonie, lecz absolutnie nie nadaje się do kuchni i łazienki. Plamy są niezmywalne! Powłoka jest nieodporna na substancje kwaśne, które nawet w lekkim stężeniu zostawiają wykwity (sok, zupa ogórkowa), natomiast przy wysokim stężeniu (wino, ocet) wręcz powodują wżery (szczególnie duże pojawiły się po wybuchu gąsiora z winem, stojącym przy kominku). Doniczka na podstawce też odbarwia posadzkę. Co więcej - po zwykłym przesunięciu krzesła w jadalni pojawiają się ślady, tak jak po chodzeniu boso (na szczęście, po umyciu mopem parowym znikają).
Kolejna kwestia, na którą trzeba uczulić, to niedoróbki fachowców. Pojawiły się w trudniej dostępnych miejscach (np. narożnikach). Choć u nas podobno pracowali najlepsi, poleceni przez producenta posadzki, to nie obyło się bez fuszerki. Im mniejsze jest pomieszczenie, tym więcej w nim porów i nierówności. Charakterystyczne jest to, że przy odbiorze zlecenia ich nie widać - uwypukliły się dopiero po jakimś czasie, kiedy zebrał się na nich brud (przy odkurzaniu i myciu jest on nieusuwalny).
Oczywiście, rozmawiałem z wykonawcą o naprawie posadzki. Prowadzą do tego dwie drogi. Pierwsza to natryśnięcie kolejnych porcji preparatu, użytego wcześniej (na początku poinformowano mnie o ścieraniu się wierzchu i konieczności renowacji takim sposobem). Jednak ma on tak dużo wad, że skłaniam się ku drugiej metodzie, polegającej na całkowitym zmyciu istniejącej powłoki (są do tego odpowiednie środki) i położeniu bardziej wytrzymałego preparatu poliuretanowego (matowego lub półmatowego). Zlecę to prawdopodobnie po całkowitym wykończeniu wnętrza. Przedtem znowu sprawdzę "na żywo" wygląd polakierowanych powierzchni i porozmawiam z ich użytkownikami. Betonowa posadzka bardzo się nam podoba, postaram się ją po prostu skutecznie odnowić! Jej ogromna zaleta - w zimie dobrze nagrzewa się od podłogówki, więc miło się po niej chodzi w skarpetach.
Lilianna Jampolska Na zdjęciu otwierającym: Zacieranie cienkowarstwowego betonu.
FAQ Pytania i odpowiedzi
Dlaczego zdecydowano się na wykonanie posadzki z betonu w strefie dziennej?
Ze względu na psa mieszkającego w domu, ogrzewanie podłogowe oraz chęć dopasowania podłogi do nowoczesnego wystroju, łatwość pielęgnacji i unikanie fug, w których zbiera się brud.
Jakie są zalety betonowej posadzki?
Betonowa posadzka jest estetyczna, neutralna kolorystycznie, dobrze nagrzewa się od ogrzewania podłogowego i jest przyjemna w użytkowaniu, szczególnie w zimie.
Jakie wady ujawniono po pewnym czasie użytkowania betonowej posadzki?
Powłoka ochronna okazała się nieodporna na substancje kwaśne, co skutkuje plamami i wżerami, a także ślady powstają przy przesuwaniu mebli oraz chodzeniu boso.
Jakie niedoróbki wystąpiły podczas wykonania posadzki?
W trudnodostępnych miejscach, takich jak narożniki, pojawiły się nierówności i pory, które uwidoczniły się dopiero po czasie, gdy osadził się na nich brud.
Jakie są proponowane sposoby naprawy wad posadzki?
Naprawa może polegać na natryśnięciu kolejnych warstw preparatu krzemianowo-litowego lub całkowitym zmyciu istniejącej powłoki i położeniu bardziej wytrzymałego preparatu poliuretanowego.
Od ponad dwudziestu lat w przystępny sposób opisuje domy i ogrody Czytelników. Współpracowała z kilkoma znanymi poradnikami budowlanymi. Jest autorką tekstów i zdjęć. W wolnych chwilach z przyjemnością zajmuje się własnym ogrodem.
Metodą permakulturową uprawia w nim zarówno rośliny ozdobne, jak i zioła, warzywa itp. Amatorsko interesuje się architekturą, ogrodnictwem, ornitologią, sportem, filmem. Uwielbia podróżować, poznawać nowych ludzi i miejsca. Jeżeli potrzebuje wypocząć, najchętniej wyjeżdża nad morze, poza sezonem wakacyjnym.
Dnia 19.04.2023 o 11:43, Zdaniem Czytelnika napisał:
a z czasem coraz więcej wad wychodzi. Przy ścianach beton nie jest dobrze roztarty, są smugi, dylatacje zrobili za późno i za mało, dlatego pojawiły się pęknięcia, na ciągu komunikacyjnym widoczne przebarwienia ...
Komentarz dodany przez Lilith: U nas podobnie 🙁Na początku zachwyt z efektu, a z czasem coraz więcej wad wychodzi. Przy ścianach beton nie jest dobrze roztarty, są smugi, dylatacje zrobili za późno i za mało, dlatego pojawiły się pęknięcia, na ciągu komunikacyjnym widoczne przebarwienia ...
21 minut temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:
Pod koniec jest taka wskazówka " Przy renowacji starego betonu do utwardzenia powierzchni używa się preparatów krzemianowych wcieranych mopem w podłoże..."
A jak się robi betonową dachówkę ...
8
