Ogród zimowy:
- Ogrzewany wodną podłogówką, powierzchnia 22 m2, na planie prostokąta.
- Konstrukcja murowana, z betonu zbrojonego i zaizolowana styropianem.
- Okna pionowe z górnymi lufcikami i przesuwne drzwi tarasowe (rozsuwane na szerokość 3 m), wszystkie z ramami wykonanymi w technologii ciepłego aluminium i z pakietem dwóch szyb termoizolacyjnych.
- Dach - konstrukcja z profili aluminiowych z przekładkami termicznymi o wysokim stopniu izolacyjności, szyby hartowane z powłoką samoczyszczącą, orynnowanie.
- Akcesoria przeciwsłoneczne - nad dachem markizy z napędem elektrycznym, czujnikiem wiatru i mechanizmem automatycznego zwijania i rozwijania (obsługa pilotem).
- Na granicy oranżerii i salonu przeszklona składana ściana harmonijkowa z drzwiami, wykonana w konstrukcji aluminiowej, jednokomorowej.
Wystawa: południowo-zachodnia.
Decyzja: O własnej cieplarni zaczęłam myśleć podczas podróży w egzotyczne miejsca, z których przywoziłam nasiona tropikalnych roślin. Choć szybko wyleczyłam się z ich uprawiania, chęć zbudowania ogrodu pod szkłem została. Zanim zaczęłam go projektować w nowym domu, przeczytałam kilka książek dotyczących tego specyficznego pomieszczenia. Szczegółów technologicznych, technicznych i praktycznych było tak dużo, że odwiedziłam nawet autora jednej z nich - spotkanie było długie i bardzo pouczające.
Dowiedziałam się między innymi, że najpierw muszę postanowić, czy oranżeria ma mieć charakter tropikalny, czy śródziemnomorski. Zdecydowanie wolałam ten drugi, bo w naszym klimacie łatwiej jest w zimie zapewnić w niej temperaturę 6-9°C, niż tropikalną. A skoro tak wybrałam, to na przykład nie musiałam planować tu drogich okien trzyszybowych, tylko dwuszybowe, lecz wtedy konieczne było zaprojektowanie przegrody na granicy z resztą pomieszczeń dziennych.
- Jak ukryć kosz na śmieci na posesji?
- Jak zbudować kuchnię ogrodową?
- Czas na inteligentne ogrody!
- Jak ukryć szambo w ogrodzie?
Dobór wielu kolejnych elementów budowlanych i wyposażeniowych również wynikał z pierwszej decyzji. Postarałam się niczego nie zaniedbać!
Ogród zimowy o charakterze śródziemnomorskim - rady i przestrogi:
- Rewelacyjnym posunięciem było wybudowanie murowanego stelaża, a nie stawianie go z profili aluminiowych. Technologicznie jest solidnie zintegrowany z domem, łatwo się go budowało, nic nie pęka. Daje poczucie stabilności i związania z bryłą. Nie ma problemów z rozszczelnianiem się elementów wypełniających ściany i dach. Zadbaliśmy z mężem o wysoką jakość przeszkleń. Mają ramy odpowiednio trwałe i ciepłe - wewnątrz profili z aluminium znajdują się wkładki termiczne i usztywniające, kolor farby proszkowej to antracyt.
Okna pionowe zamknęliśmy pakietem dwóch szyb termoizolacyjnych. Hartowane szyby w dachu wyposażyliśmy w powłokę samoczyszczącą. Okna pionowe zamówiliśmy razem z oknami do reszty pomieszczeń, natomiast przeszklenia w dachu wykonywała firma specjalizująca się w budowaniu ogrodów zimowych. Pierwsza firma zlecenie zrealizowała w umówionym terminie, druga spóźniła się o... 3 miesiące. Kompletnie nas zaskoczyła niefrasobliwość wykonawcy, zlecenie nie było tanie. Żałujemy, że w umowie nie zapisaliśmy kar za opóźnienie.
- Duże pionowe okna w ścianach oranżerii koniecznie powinny mieć u góry uchylne skrzydło. Nasze lufciki znajdują się wysoko, ale nie mamy problemu z ich otwieraniem i zamykaniem, dzięki zamontowanej przekładni z klamką. Uchylamy je od wiosny do jesieni, unikając w ten sposób tworzenia się pod szklanym dachem poduchy gorącego powietrza. Kiedy górny przeciąg nie wystarcza, albo zaczynają się upalne dni, zaciągamy nad przeszklonym dachem, przy pomocy pilota, elektryczne markizy. Rozmyślnie są to osłony zewnętrzne, a nie wewnętrzne, ponieważ specjalna tkanina odbija promienie słoneczne i nie dopuszcza do nagrzewania się szkła. Polecam takie rozwiązanie - gorąca jest wtedy mniej w pomieszczeniu, nie ma potrzeby montowania klimatyzatora.
Na zimę markizy przechowujemy w kasetach. Są jednak długie okresy w roku, kiedy absolutnie nie chcemy pozbawiać się korzyści płynących z energii słonecznej, dlatego zastosowaliśmy na dachu przeszklenia, a nie lite połacie zacieniające wnętrze na stałe. Dzięki nim oranżeria nie tylko zdobi dom, ale również go doświetla i grzeje. Jest to możliwe po złożeniu harmonijkowej ściany ze szkła, zbudowanej na granicy z salonem. Dłuższa część przeznaczona jest do składania - możemy ją otwierać całkowicie lub częściowo, w zależności od aktualnych potrzeb. Krótsza obejmuje drzwi wejściowe.
Przy pełnym otwarciu strefa dzienna powiększa się, lecz nawet w pozycji zamkniętej szkło optycznie niweluje podział. Cieszymy się z widoku na cieplarnię. Wewnętrzną ściankę zamykamy najczęściej w listopadzie, gdy włączamy ogrzewanie, zaczynamy otwierać już w lutym, skoro w słoneczne dni ogród zimowy nagrzewa się aż do 27°C. W zimie nasza suka uwielbia w nim spędzać noc, bo jest chłodniejszy, niż inne pomieszczenia.
- Cały parter, w tym oranżerię, ogrzewamy wodną instalacją podłogową, współpracującą z pompą ciepła. Oczywiście, to wnętrze obejmuje oddzielny obieg. Celowo zrezygnowałam z ciemnej nagrzewającej się w lecie posadzki, wolałam mieć identyczną, jak w innych pokojach. Do jednej części wstawiłam wygodne meble wypoczynkowe, rozłożyłam dywan. Do drugiej - urządzenia do ćwiczeń.
Koszty budowy ogrodu zimowego o charakterze śródziemnomorskim:
- cała oranżeria ok. 100 000 zł,
- w tym konstrukcja murowana 7000 zł,
- szklany dach z montażem 27 000 zł,
- okna pionowe i drzwi tarasowe 36 000 zł,
- elektryczne markizy z akcesoriami i montażem 17 500 zł,
- wewnętrzna ściana ze szkła 12 500 zł.
Redaktor: Lilianna Jampolska
Zdaniem naszych Czytelników
Elfir
02 Nov 2019, 15:07
Ależ bym chciała mieć ogród zimowy....